W sprzedaży pojawi się jesienią tego roku. W Polsce kosztować ma około 170 tys. euro, czyli ponad 700 tys. zł. W wyposażeniu znajdzie się automatyczna klimatyzacja, windschoot, hardtop, ksenony. W aucie zastosowano szereg rozwiązań znanych już z innych modeli - turbodoładowany silnik 3,6 l rozwijający 420 KM, napęd wszystkich kół oraz karoserię typu kabriolet. Na tym możnaby skończyć, ale czy warto? Prawdziwy charakter "911" docenić można w czasie jazdy. Upalny dzień jest najlepszą ku temu okazją. Już wygląd zewnętrzny auta zdradza jego cechy: jest bardzo eleganckie, widać niesamowitą dbałość o szczegóły. Jednocześnie nie zapomniano o agresji podkreślającej wysoką moc: trzy potężne wloty powietrza z przodu zapewniają silnikowi chłodzenie. "Chrapy" po bokach to wloty powietrza do intercoolerów. Z tyłu nie ma już ogromnego spoilera jaki zdobił poprzednie generacje. Pozostał mały deflektor wysuwający się po przyciśnięciu guzika na desce rozdzielczej lub automatycznie. Nawet czarny dach nie psuje znakomicie wyważonej sylwetki. Podobny styl panuje we wnętrzu: perfekcyjnie skrojona skóra (może być w kolorze np. pretensjonalnej czerwieni lub stonowanej szarości) oraz wygodne fotele. Dusza auta zaklęta jest jednak we własnościach jezdnych. Uruchomienie silnika (stacyjka tradycyjnie z lewej strony kierownicy) uwalnia potężny dźwięk, który zachęca do ruszenia. Komputer pokładowy ma jedną dość nietypową funkcję - wskaźnik ciśnienia doładowania. Z rzadka pojawia się tam wartość 0,8 bar, co oznacza, że pełne własności silnika wykorzystywane są sporadycznie. Nawet jeśli z pośpiechu nie zdążyliśmy otworzyć dachu, nie ma problemu - można to zrobić w ciągu 20 s, jadąc z prędkością do 50 km/h. Mechanizm otwierania dachu działa tak jak w prezentowanym parę tygodni wcześniej kabriolecie 911 4S (AŚ nr 32). Podczas jazdy, na pierwszy plan wysuwa się potężne przyspieszenie - właściwie bez względu na bieg i prędkość po wciśnięciu pedału gazu auto niemal katapultuje się do przodu. Gorzej jest dopiero na 5. lub 6. biegu przy prędkości obrotowej silnika... poniżej 2000 obr./min. Stale napędzane są koła tylne, przednie otrzymują (za pomocą sprzęgła wiskotycznego) 5 do 40 proc. momentu obrotowego. Pozwoliło to zachować charakterystykę tylnonapędowego auta, poprawiając stabilność. Kierowcy bez doświadczenia nie powinni pochopnie wyłączać układu stabilizującego PSM (odpowiednik ESP). Połączenie szybko pokonywanych zakrętów i np. mokrej nawierzchni może być niebezpieczne. Mimo napędu 4x4 i opon o szerokości 295 mm na tylnej osi zawrócenie w miejscu nie stanowi dużego problemu...O bezpieczne zatrzymanie dba nowoczesny układ hamulcowy - w standardzie na wentylowanych tarczach montowane są czterotłoczkowe zaciski (w kolorze czerwonym). Amatorom ekstremalnej jazdy przyda się inwestycja w sześciotłoczkowe zaciski z tarczami ceramicznymi (PCCB - kolor żółty).
Galeria zdjęć
1/4 Przegonić wiatr
2/4 Przegonić wiatr
3/4 Przegonić wiatr
4/4 Przegonić wiatr
