Tymczasem na podstawie publicznej (jeszcze) bazy pytań przygotowaliśmy kolejny test – ten, kto odpowie bezbłędnie na wszystkie 20 pytań, ten zapewne zda i państwowy egzamin! Przyjmijmy umownie, że dopuszczalny jest jeden błąd bez względu na trudność pytania (na egzaminie pytania mają różną wagę, choć nie jest ona w oczywisty sposób skorelowana z ich trudnością). Na prawdziwym egzaminie będzie trudniej – pojawi się stres i presja czasowa.

A zatem... Powodzenia!