Co to jest średnia ważona? Wzór jest dość skomplikowany. Mocno upraszczając – taka średnia, która uwzględnia ile elementów bierzemy pod uwagę. Chodzi o to, aby uniknąć błędu i nie wyliczać prostej średniej matematycznej ceny, np. z kilku sprzedanych Porsche i kilku tysięcy Fabii.
Samar pokusił się o obliczenie, ile czasu przeciętnie zarabiający Kowalski (średnia pensja wg GUS) musi pracować na nowe auto. Okazuje się, że minimum 30 miesięcy pod warunkiem, że odłoży całą pensję. To dwa lata i sześć miesięcy – raczej nikomu nie uda się ta sztuka, bo przecież w tym czasie trzeba za coś żyć.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie marki i modele zdrożały najbardziej?
Na pierwszym miejscu jest Smart – o 85,1 proc. Ale tu trzeba zaznaczyć, że marka wprowadziła nowe modele elektryczne, znacznie droższe od tradycyjnych. Na drugim miejscu jest Suzuki, ze zwyżką cen o 14,1 proc. Dalej: Honda – 14 proc., Porsche – 13,8 proc., Bentley – 13,5 proc., Lamborghini – 13 proc., Subaru – 12,4 proc., DS oraz Citroen – 11,3 proc.
Pierwsze trzy miejsca zajmują nowe modele elektryczne, wprowadzone w miejsce spalinowych: Skoda Citigo – 121,6 proc., Smart Forfour – 95,5 proc., Smart Fortwo – 74,7 proc.
A oto kolejne modele, których ceny poszybowały w górę: Peugeot 2008 – 34,6 proc., Subaru Impreza – 30,9 proc., Mazda MX-5 – 27 proc., Subaru XV – 25,2 proc., Mazda 2 – 24,4 proc., Honda Jazz – 24,1 proc., Opel Corsa – 23,5 proc.
Mniejsze podwyżki cen najpopularniejszych aut
Przeczytaj też:
Dobra wiadomość w raporcie Samaru jest taka, że modele najpopularniejsze na polskim rynku zdrożały znacznie mniej – o kilka procent. Np. Skoda Octavia o 4,7 proc., Toyota Corolla o 4,2 proc., Toyota Yaris o 2,9 proc., Dacia Duster o 5,1 proc., Skoda Fabia o 5,4 proc. Ciekawostka: VW Tiguan staniał o 1 proc, a Nissan Qashqai o 1,6 proc.
Druga dobra wiadomość: importerzy i dilerzy nowych samochodów zachęcają do kupna, stosując różnego rodzaje wyprzedaże i upusty. Na auta z rocznika 2020 można uzyskać rabat w wysokości nawet kilkunastu procent.
I trzecia dobra wiadomość: nowego auta nie trzeba kupować za gotówkę – klienci mają do wyboru kilka form finansowania - od kredytu, poprzez leasing po wynajem samochodu. Nowe auto można mieć już przy opłatach rzędu kilkaset złotych miesięcznie.
Galeria zdjęć
Zdrożała o 121,6 proc.
Zdrożał o 95,5 proc. Teraz tylko wersja elektryczna
Zdrożał o 74,7 proc. Tylko wersja elektryczna
Zdrożał o 34,6 proc.
Zdrożało 30,9 proc.
Zdrożała 27 proc.
Zdrożało 25,2 proc.
Zdrożała 24,4 proc.
Zdrożała 24,1 proc.
Zdrożała 23,5 proc.