Na pytania serwisu skoda-auto.cz odpowiadał Dr. Eckhard Scholz, członek zarządu Škoda Auto odpowiedzialny za dział rozwoju technicznego.

Zmiana na pozycji członka zarządu odpowiedzialnego za rozwój techniczny nie oznacza radykalnego zwrotu dotychczasowej strategii, wbrew temu można oczekiwać kilka zmian. „Na pewno dojdzie do mniejszych, a także kilku większych ingerencji, m. in. w zakresie designu. Będziemy jeszcze usilniej działać w zakresie konsumpcji. Dyskusja o CO2 będzie miała zasadniczy wpływ na decyzje dotyczące wszystkich nowych produktów spółki Škoda Auto,” mówi Scholz w wywiadzie.

Yeti, którego debiut rynkowy zapowiedziano na koniec dekady, miałby firmie otworzyć drogę do segmentu SUV. Szef rozwoju aktualny stan prac projektowych ocenia słowami: „Dojdzie do kilku zmian projektu, bez tego, aby zmienił się jego podstawowy charakter. Już przetestowaliśmy pierwsze prototypy, a uzyskane doświadczenia włączymy do projektu. Podczas koncernowych jazd prezentacyjnych samochód został bardzo pozytywnie przyjęty. Jeśli chodzi o rodzaje napędu, jest oczywiste, że Yeti od początku oferowany będzie także z napędem na cztery koła. A co do jednostek napędowych, będziemy w stanie zaproponować najnowocześniejsze jednostki koncernu, do których należy m. in. silnik 1,8 l EA888 (nazwa rynkowa 1,8 TSI), który obecnie debiutuje w modelu Octavia. Z tym silnikiem jeździ się doskonale.”

Celem Scholza jest wprowadzić do oferty poszczególnych modeli co najmniej jeden wyjątkowo oszczędny model.

Krytyczne pytanie dotyczące niedostatecznej dynamiki, wysokiego zużycia paliwa i niskiej elastyczności silników Scholz skomentował słowami: „W wypadku silników benzynowych musimy rozważać więcej czynników, które często są przeciwne. Z jednej strony wzrasta masa pojazdu, ponieważ w coraz większym stopniu montuje się wyposażenie zwiększające bezpieczeństwo i komfort, a z drugiej strony jednostki muszą pełnić coraz surowsze normy ekologiczne. Wszystkie te czynniki znacznie wpływają na zużycie paliwa silników benzynowych. Z tego powodu poszukujemy nowych sposobów, żeby jeszcze bardziej wykorzystać możliwości jednostek benzynowych. Jedną z dróg jest tzw. downsizing, czyli zmniejszanie pojemności skokowej silnika w połączeniu z pojedynczym czy podwójnym doładowaniem. Przykładem takiego rozwiązania jest silnik 1,4 TSI, który w przyszłości pojawi się w naszych modelach.”

Konkretnego terminu wprowadzenia nowych silników wysokoprężnych 2,0 TDI CR z bezpośrednim wtryskiem paliwa common-rail na razie nie podano, jednak Scholze potwierdził, że silniki te pojawią się pod maską samochodów marki Škoda: „Jeśli chodzi o silniki wysokoprężne, pracujemy nad wykorzystaniem technologii common-rail, która pozwala na dalsze obniżenie zużycia paliwa i emisji spalin. Ich wprowadzenie już zostało zaplanowane, cele są bardzo ambitne, ale realne. Musimy starać się, aby zaoferować naszym klientom dojrzały i sprawdzony produkt. Jednak nie można bagatelizować znaczenia pompo-wtryskiwaczy, w końcu przez wiele lat tę technologię wybierały miliony naszych klientów.”

Źródło: skoda-auto.cz