Niewidzialne grzyby i bakterie rozwijają się na parowniku klimatyzacji, w miejscu schładzania powietrza z wnętrza kabiny samochodu. Dostają się tam wraz z kurzem, a rozwijają dzięki wilgoci powstałej podczas schładzania powietrza.

Przykry zapach klimatyzowanego powietrza daje się we znaki przede wszystkim wiosną. Dlaczego właśnie wtedy? Ponieważ część osób nie korzysta z klimatyzacji w zimie, a bakterie, wirusy i grzyby nieniepokojone ruchem powietrza mają doskonałe warunki do rozwoju - mówi Arkadiusz Milech, pracownik jednego z wrocławskich serwisów klimatyzacji. To niezrozumiałe zachowanie kierowców, bo klimatyzacja w zimie pozwala szybciej osuszyć zaparowane szyby. Poza tym raz na tydzień w ogóle powinno się ją włączyć na około 15 minut. To pozwala przesmarować cały układ klimatyzacyjny - dodaje. Przezorny kierowca powinien również pamiętać o złotej zasadzie, by w lecie parkować samochód w cieniu, a przed rozpoczęciem podróży przewietrzyć pojazd.

Kiedy czas na serwis?

Niemiły zapach pojawia się także w środku lata, gdy klimatyzacja pracuje kilka godzin dziennie. Jest to wówczas znak, że należy złożyć wizytę w serwisie specjalizującym się w naprawianiu klimatyzacji. Co najmniej raz do roku powinno się odgrzybić i zdezynfekować układ klimatyzacyjny. Zaniedbanie tej reguły powoduje nadmierny rozwój drobnoustrojów, grzybów i bakterii, a co za tym idzie - powstawanie przykrego zapachu.

Oprócz brzydkiego zapachu wskazówką, która powinna zaniepokoić właściciela samochodu z klimatyzacją, jest bardzo słaby nawiew i zaparowane szyby w aucie. Może to oznaczać zapchany filtr powietrza. Odczuwalny spadek wydajności chłodzenia wskazuje na brak czynnika chłodzącego. A jeśli pod autem nie zbiera się mokra plama, to znak, że najprawdopodobniej zapchał się przewód do skraplania parownika i wilgoć pozostająca w aucie przyspiesza jego korozję.

Dmuchaj na zimno

Dobre serwisy za jednym zamachem sprawdzą i wymienią wszystkie elementy układu oraz odgrzybią i zdezynfekują klimatyzację. Filtry powietrza to kolejna rzecz, jaką trzeba regularnie sprawdzać. Wymieniamy je mniej więcej raz do roku. Dwanaście miesięcy to bowiem wystarczająco długo, by na ich powierzchni osadziła się gruba warstwa zanieczyszczeń. A im ona grubsza, tym mniej przyjemny zapach w samochodzie i coraz bardziej ograniczana ilość świeżego powietrza dostającego się do jego środka.

Klimatyzacja składa się jeszcze z drugiego filtra - osuszającego. Jego zadaniem jest pochłanianie nadmiaru wilgoci znajdującej się w układzie. W tym przypadku wymianę robimy nieco rzadziej. Wystarczy co 2-3 lata.

Wilgoć jest zabójcza dla klimatyzacji, ponieważ jej elementy wykonane są przede wszystkim ze stopów aluminium, a te pod wpływem wody utleniają się. Prowadzi to do rozszczelnienia układu klimatyzacyjnego, spadku jego wydajności i awarii. Dlatego konieczna jest nie tylko regularna wymiana filtra osuszającego, ale także przedmuchiwanie klimatyzacji. Zazwyczaj robi się to suchym azotem wpompowywanym pod wysokim ciśnieniem. Pęd powietrza usuwa wilgoć i wydmuchuje wszystkie zanieczyszczenia stałe.

Lepiej częściej niż za późno

Podczas przeglądu serwisanci powinni sprawdzić także ciśnienie w układzie klimatyzacyjnym, szczelność urządzeń oraz temperaturę schładzanego powietrza. Ten ostatni pomiar pozwala skorelować faktyczną temperaturę wewnątrz samochodu z tą podawaną na wyświetlaczu. Koszty przeglądu wahają się w granicach 100-200 zł.

Pomiar szczelności urządzeń oraz ilości oleju w sprężarce i czynnika chłodzącego w układzie klimatyzacji to jedno z najważniejszych zadań serwisanta. Dlatego, że nawet ze szczelnego układu rocznie ubywa ok. 10% czynnika chłodzącego. Tymczasem brak kilkudziesięciu procent może wstrzymać obieg oleju, który smaruje m.in. sprężarkę. A sprężarka działająca bez oleju długo nie pochodzi - mówi Mateusz Kowalczyk z poznańskiego Auto-Warsztatu. Ponieważ klimatyzacja bez odpowiedniego poziomu oleju i czynnika chłodzącego będzie pracowała, ich dokładnej ilości w układzie nie da się sprawdzić bez wizyty w warsztacie. Jeśli kierowca zlekceważy zmianę wydajności chłodzenia i pojawi się w warsztacie, gdy będzie brakowało już sporo płynów, oprócz ich uzupełniania może okazać się konieczna także wymiana sprężarki - dodaje.

Uzupełnienie 15% cieczy chłodzącej to wydatek ok. 100 zł. Tyle samo kosztuje odgrzybienie i wymiana filtra powietrza. Najdroższa jest wymiana zatartej sprężarki - 2-3 tys. zł, dlatego specjaliści od klimatyzacji zalecają, by na okresowe kontrole jeździć do nich nie rzadziej niż raz na pół roku. Oczywiście, czasami skończy się na samym sprawdzeniu, ale lepiej dmuchać na zimne.

Co powinien wykonać dobry serwis klimatyzacji?

- wypompować i uzupełnić czynnik chłodniczy oraz olej

- przedmuchać układ klimatyzacyjny

- dokładnie obejrzeć wszystkie elementy

- sprawdzić szczelność układu

- w razie konieczności wymienić filtr osuszający i filtr powietrza