Na początku maja 2023 r. kobieta jadąca trasą S8 w Rawie Mazowieckiej zobaczyła coś, co nie powinno mieć miejsca. Z naprzeciwka "pod prąd" jechał Opel Corsa. Natychmiast powiadomiła policjantów.

Policji niestety nie udało się zatrzymać kierowcy Opla. Najprawdopodobniej zdążył zjechać z trasy ekspresowej, zanim patrolowi udało się tam dotrzeć. Całą sytuację zarejestrowała jednak kamera samochodowa w aucie kobiety.

Analizując nagranie wideo, rawscy policjanci ustalili, kto kierował Oplem jadącym "pod prąd" po trasie S8. Okazał się nim 72-latek. Usłyszał zarzut niestosowania się do zakazu wjazdu oraz stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innego niż kolizja drogowa. Policjanci zatrzymali mu także prawo jazdy i skierowali wniosek do sądu o ukaranie. Mężczyźnie grozi grzywna do 30 tys. zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.