Jak się oszczędza na tankowaniu? Jest wiele sposobów. Można zbierać punkty w programie lojalnościowym i zamienić je na rabat. Przy zakupie w określonych sklepach można otrzymać kupon na tankowanie. Równie dobrze można skorzystać z aplikacji w telefonie i poszukać stacji oferujących paliwo w najniższej cenie. Jest jeszcze jedno rozwiązanie: skorzystać z programu do rezerwacji paliwa i bezgotówkowych płatności za tankowanie.

Tankuj24 to polski projekt. Aplikacja bezpłatna dla użytkowników sprzętu mobilnego z Android oraz iOS. Łatwo się instaluje i nie wymaga skomplikowanej konfiguracji. Trzeba tylko uważnie przejść przez procedurę rejestracji i wyboru systemu płatności (PayU lub karta). W sumie, nawet początkujący poradzi sobie bez pomocy z zewnątrz.

Tankuj24 - menu aplikacji
Tankuj24 - menu aplikacji

Jak to działa? Bardzo prosto: program na podstawie naszej lokalizacji znajduje najbliżej położone stacje. Prócz pozycji poznajemy także aktualne ceny paliw oraz proponowany rabat. Z programem można bowiem uzyskać niższą cenę niż widnieje na pylonie przy stacji. A ile można zaoszczędzić? Z pozoru niewiele: kilka groszy na litrze. Wystarczy jednak regularnie tankować, by oszczędzać złotówkę po złotówce. To też jest oszczędność.

By skorzystać z tańszego paliwa najpierw trzeba je zamówić. Gdy wybierzemy stację i rodzaj paliwa wystarczy tylko kliknąć opcję „zamów i zapłać”. Nie musimy przy tym stresować się tym, że zamówiliśmy za dużo lub za mało. Finalnie i tak będzie rozliczona taka ilość paliwa jaką wlaliśmy do baku.

Po kliknięciu zamówienia otrzymamy kod. Trzeba go potem pokazać na stacji już po wlaniu paliwa do baku. A ściślej? Wystarczy zbliżyć telefon do skanera (tablet z aktywną funkcją skanowania kodu) i poczekać na zatwierdzenie transakcji. Tyle i aż tyle.

Czy gdzieś tkwi haczyk? Zasadniczo nie. Trzeba się tylko przygotować na to, że tańsze tankowanie możliwe jest tylko i wyłącznie na stacjach, które przystąpiły do programu Tankuj24. A to oznacza, że nie na każdej stacji jaką mijamy po drodze skorzystamy z aplikacji. W chwili testu w całej Polsce było kilkadziesiąt placówek. I to póki co najsłabsza strona całego projektu. Zasięg jednak systematycznie się powiększa, więc rosną szanse na to, że program wkrótce znajdzie stacje w pobliżu każdego z nas i to bez względu na to w którym miejscu Polski się znajdujemy.