Logo

Toyota nie wznowi produkcji w Sankt Petersburgu. Koniec rosyjskich Camry i RAV4

Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Rosyjska fabryka Toyoty już nie wznowi działalności. Japończycy uznali (w oficjalnym komunikacie podkreślono, że decyzji nie podjęto pochopnie), że czas zakończyć produkcję samochodów na lokalny rynek. W zakładach w Sankt Petersburgu wytwarzano dwa modele — Camry i RAV4 specjalnie dla wschodniej klienteli.

Produkcję aut, jak i dostawy modeli produkowanych poza Rosją wstrzymano tuż po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wówczas tłumaczono ją przerwą w dostawach kluczowych materiałów i części. Przez pół roku nie udało się rozwiązać problemu z dostawami. Co więcej, Toyota przyznała, że obecnie nie widzi żadnych przesłanek, by w przyszłości ponownie rozpocząć produkcję aut w Rosji. Stąd także decyzja, by zmniejszyć zatrudnienie (przez pół roku Toyota zachowała swój personel w Rosji) i wypłacić sowite odprawy (według magazynu "Za rulem" pracownicy otrzymają nawet równowartość rocznych pensji).

W rosyjskich mediach decyzja o zamknięciu fabryki została przyjęta dość spokojnie. W przeciwieństwie do innych marek, które wcześniej opuściły Rosję, nie grożono zajęciem majątku i innymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi. Wspomniano, że pozostałe niekompletne auta zostały rozebrane, by zachować rezerwę części zamiennych na wypadek roszczeń gwarancyjnych.

Nie zabrakło także dość lakonicznego komunikatu o opracowywaniu możliwych scenariuszy rozwoju zakładu (o takich wspomina branżowy serwis autostat.ru). Takie ponoć powstają przy współpracy władz miast i rosyjskiego ministerstwa przemysłu i handlu. Czy zatem czeka nas reaktywacja Moskwicza nie tylko w dawnych moskiewskich zakładach Renault, ale w fabryce Toyoty w Sankt Petersburgu?

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu