- Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie zaprezentuje koncept nowego Poloneza, który wywołuje emocje. Jedni się nim zachwycają, inni krytykują
- Fabryka Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie stworzyła także nowoczesną wersję Syreny
- Oba projekty nawiązują do kultowych polskich samochodów, lecz nie doczekają się realizacji. Podzieliły los wcześniejszych prób reaktywacji polskich modeli
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Nowy Polonez powstał w Fabryce Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie. Był zapowiedzią dość dużego samochodu pozycjonowanego w klasie premium. Model koncepcyjny ma ponad 5,15 m długości; 1,95 m szerokości i 1,49 m wysokości. Teraz każdy będzie mógł go zobaczyć na żywo.
Poznaj kontekst z AI
Jaki mógł być nowy Polonez? Można zobaczyć prototyp
Pierwszy prototyp zaprezentowano w 2020 r. Był to jednak projekt w bardzo wczesnej fazie. Pojazd nie miał jeszcze nawet wnętrza (miało być czteromiejscowe), więc z oczywistych względów nie wspominano o danych technicznych. Mówiło się o napędzie elektrycznym. Oficjalnie nie stosowano nawet nazwy Polonez, producent starał się o prawo do jej używania.
Stylistykę nowego Poloneza opracował Damian Woliński, jeden z laureatów konkursu organizowanego przez ElectroMobility Poland. To właśnie on nadał projektowi nowoczesny, sportowy charakter, który jednak nie nawiązuje bezpośrednio do klasycznej sylwetki pierwowzoru.
Planowano także stworzyć nową Syrenkę
Na opublikowanych zdjęciach obok Poloneza można zauważyć nowoczesną wersję Syreny, czyli Vosco S106, bo taka jest oficjalna nazwa tego modelu. Co warto wiedzieć o tym projekcie?
To jeden z zaledwie 12 wyprodukowanych egzemplarzy, które również powstały w Kutnowskiej Fabryce Samochodów Osobowych Syrena. W połowie tego roku na sprzedaż trafiły trzy sztuki.
Historia współczesnej Syreny zaczyna się w 2016 r., kiedy to w Kutnie rozpoczęto prace nad nowym projektem. Efektem tych działań był model Vosco S106, który ujrzał światło dzienne w 2018 r. Choć konstrukcja wyraźnie nawiązuje do kultowej Syreny, samochód nie mógł nosić tej nazwy. Powodem był spór z inną firmą, która planowała produkcję nowej Syreny Meluzyny (ten projekt również nie doczekał się realizacji).
Vosco S106 wyposażono w benzynowy silnik o pojemności 1,4 litra, generujący moc 90 KM, i ręczną skrzynię biegów. Wraz z rosnącym zainteresowaniem samochodami elektrycznymi, w 2020 r. zaprezentowano wersję Vosco S106EV. Zamiast jednostki benzynowej, pod maską zagościł silnik elektryczny o mocy 115 kW, zasilany akumulatorem o pojemności 31,5 kWh. Zasięg? Około 200 kilometrów na jednym ładowaniu. W sumie powstało pięć egzemplarzy prototypowych elektrycznej wersji. Rok 2021 przyniósł kolejną ewolucję projektu – model Vosco EV2. Tym razem auto zyskało zupełnie nową stylistykę nadwozia, również autorstwa Damiana Wolińskiego, która niestety zerwała z klasycznymi nawiązaniami do Syreny.