Logo
WiadomościAktualnościTrabant znowu w modzie. W Niemczech jest ich więcej niż Tesli

Trabant znowu w modzie. W Niemczech jest ich więcej niż Tesli

Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Tuż przed upadkiem Muru Berlińskiego Trabant stał się niechcianym autem. Obywatele NRD masowo porzucali swoje dwusuwy po wyjeździe z niemieckiej republiki. Kilkadziesiąt lat później Trabantów w Niemczech już nie ubywa, a przybywa! Nie obyło się nawet bez porównania do Tesli.

Drezno z Trabantem - cena od 39 Euro. Firmy turystyczne chętnie korzystają z dawnych aut z czasów komunistycznych Niemiec
Zobacz galerię (9)
Archiwum / Auto Bild
Drezno z Trabantem - cena od 39 Euro. Firmy turystyczne chętnie korzystają z dawnych aut z czasów komunistycznych Niemiec

Niemieckie media wspominają o małym cudzie. Okazuje się, że u naszych zachodnich sąsiadów rejestruje się coraz więcej Trabantów. Dawny „cud techniki” z NRD znów staje się modnym autem. Według danych magazynu Automobilwoche w 2020 r. zarejestrowano ponad tysiąc egzemplarzy „Trabiego”. W ciągu ostatnich 10 lat odnotowano aż trzy tysiące nowych rejestracji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Skąd taki powrót starego modelu? Jeszcze dwie dekady wcześniej Trabant stał się ucieleśnieniem motoryzacyjnego wstydu. Tuż przed upadkiem Muru Berlińskiego obywatele NRD masowo wyjeżdżali z kraju swoimi Trabantami (i nie tylko nimi rzecz jasna), by następnie je porzucić już w zachodnich Niemczech (to tzw. rewolucja Trabantów). „Enerdowskie” auta na tle ówczesnych zachodnich konstrukcji prezentowały się wówczas jak niechciane zabytki techniki. Po latach stają się z kolei kultowe - w końcu to charakterystyczny symbol komunistycznych Niemiec Wschodnich.

Trabant kontra Tesla - NRD wciąż górą!

Nie dość, że w statystykach przybywa kolejnych Trabantów, to znów łączą one ludzi, dzięki licznym zlotom miłośników wschodnioniemieckiej motoryzacji. Trabant doceniany jest także przez przemysł turystyczny (można kupić wycieczki Trabantem w ramach Trabi Safari czy Trabant Berlin), który chętnie przypomina o komunistycznej legendzie.

Przeczytaj też:

Wspomniany mały cud stał się okazją do nietypowego porównania. W Niemczech sięgnięto bowiem po… Teslę. Okazuje się, że u naszych zachodnich sąsiadów wciąż jest więcej Trabantów niż elektrycznych aut z Ameryki. Według danych Automobilwoche po niemieckich drogach porusza się obecnie ok. 34 tys. Tesli. Trabantów jest zaś o ok. 4 tys. sztuk więcej. To zapewne ostatnie chwile triumfu auta nazywanego w Polsce „zemstą Honeckera”. Coraz bliżej bowiem do rozpoczęcia produkcji Tesli w nowej fabryce nieopodal Berlina. Statystyki wówczas szybko się zmienią, ale czy po latach Tesla będzie miała podobny status jak dzieło inżynierów z NRD?

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski
Powiązane tematy:
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium