Jedna z firm marketingowych z Turcji udostępniła bardzo ciekawą grafikę, która zestawia cenę nowego samochodu w 2015 r. i nowego smartfona w 2022 r. Okazuje się, że w Turcji mając siedem lat temu kwotę, która wystarczyła na nowy samochód kompaktowy, dziś nie kupimy iPhone’a 14 Pro Max.

W 2015 r. nowy Volkswagen Golf kosztował 55 tys. lir tureckich, natomiast nowy smartfon w 2022 r. kosztuje 57 tys. 199 lir tureckich. Po przeliczeniu na złotówki okazuje się, że taki telefon kosztuje... 14 tys. 661 zł. Z kolei nowy Volkswagen Golf w podstawowej wersji wyposażenia dziś kosztuje 599 tys. 900 lir tureckich — to prawie 154 tys. zł. W Polsce podstawowy Golf kosztuje według katalogu 111 tys. 090 zł.

Przerażająca inflacja

Inflacja w Turcji osiągnęła zastraszające tempo. W sierpniu osiągnęła 80,2 proc. Przez ostatnie siedem lat z kolei wyniosła 289,99 proc. Dla porównania w Polsce sierpień zakończył się z wynikiem 16,1 proc., a w ciągu siedmiu lat było to 32,57 proc.

Oczywiście my nie mamy się z czego cieszyć, a Turcja jest najlepszym przykładem tego, jak wysoka inflacja niszczy wartość pieniądza. Do tego oczywiście dochodzi słaba waluta i działania rządu. Oszczędzający pieniądze w Turcji nie mają łatwego życia, ich oszczędności dosłownie z dnia na dzień zauważalnie tracą na wartości.