W sobotni wieczór 12 marca około godz. 21., w okolicach miasta San Diego w Stanach Zjednoczonych, kierowca czerwonego Chevroleta Corvette najnowszej generacji postanowił nacieszyć się osiągami swojego auta. Policjanci zauważyli nadmierną prędkość pojazdu i próbowali zatrzymać mężczyznę, ale ten zdecydował się na ucieczkę.

Czytaj także: Nowe Corvette C8 wreszcie w Europie. Kosztuje od ok. 100 tys. euro

Uciekał mimo przebitych opon

Początkowo kierujący pędził autostradą z prędkością nawet około 160 km/h. Jednak później zjechał z niej i uciekał innymi drogami. Policja próbowała zatrzymać go, kładąc kolczatki na jezdni. Co prawda udało się przebić opony w sportowym aucie, ale kierowca jechał dalej.

Z samochodu wyszedł przez okno

Dopiero po kilku minutach zatrzymał się po uderzeniu w nasyp na poboczu drogi. To jednak nie był koniec emocji. Mężczyzna odmawiał wyjścia z pojazdu, co jakiś czas agresywnie zwiększając obroty silnika. Po około 10 minutach zdecydował się wyjść, ale nie zrobił tego, otwierając drzwi, tylko wyszedł przez okno.

Czytaj także: YouTuber włożył 96 gwizdków do wydechu Toyoty Supry. Jak to brzmi? [Wideo]

Następnie uklęknął z rękami za głową. Zjawiło się przy nim kilku policjantów, którzy unieruchomili go, zakuli w kajdanki oraz umieścili w radiowozie. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń podczas tego pościgu, a drogi zostały ponownie otwarte około godz. 22.45.