Gdyby nie pech kierowcy, to kilkanaście ton odpadów i śmieci wylądowałoby w wyrobisku po byłej cegielni. Kierujący ciężarówką ugrzązł jednak na dobre w błocie. Pojazd nie umknął uwadze okolicznych mieszkańców, którzy zaalarmowali inspektorów z kłodzkiej ITD.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoW trakcie kontroli okazało się, że kilkanaście ton ładunku to parafinowe odpady przewożone bez jakiejkolwiek dokumentacji pochodzenia. Co więcej kierowca nie posiadał prawa jazdy w kategorii C+E. Brakowało mu również odpowiednich uprawnień do wykonywania przewozów drogowych i oznakowania pojazdu (wymagane do transportu odpadów).
Ostatecznie ciężarówkę udało się wyciągnąć z podmokłego terenu. Samochód z ładunkiem trafił na parking strzeżony. ITD wspomniało o wszczęciu postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy i wniosku o ukaranie kierowcy. Sprawą zajął się również Inspektorat Ochrony Środowiska, który zdecyduje o kwestii utylizacji lub innego zagospodarowania odpadów.