• Przy polisach 30-dniowych ubezpieczyciele nie sprawdzają historii ubezpieczeniowej, dzięki czemu osoby z dużymi zwyżkami dostają lepsze warunki finansowe
  • UFG i KNF przyjrzało się sprzedaży polis krótkoterminowych – okazało się, że agenci niektórych firm sprzedawali je bezprawnie osobom, które nie prowadzą pośrednictwa sprzedaży samochodów ani nie miały aut zabytkowych

Chodzi o 30-dniowe polisy OC, które przeznaczone są wyłącznie dla komisów samochodowych, czyli podmiotów prowadzących działalność pośrednictwa w kupnie i sprzedaży pojazdów oraz dla właścicieli aut zabytkowych. Okazało się jednak, że w minionym roku agenci niektórych firm ubezpieczeniowych zaczęli oferować je m.in. właścicielom aut z dużą liczbą wypadków na koncie, zastępując roczne ubezpieczenie OC dwunastoma miesięcznymi umowami, kusząc niższymi składkami.

Mechanizm był prosty. Przy zakupie krótkoterminowej polisy, towarzystwa stosują uproszczoną ocenę ryzyka i kalkulację składki, w której nie biorą pod uwagę historii szkód danego kierowcy, co pozwalało obniżyć znacznie składkę w przypadku kierowców z dużą liczbą kolizji w historii ubezpieczeniowej.

Niestety, agenci w praktyce nie pomagali swoim klientom, ale wpędzali ich w poważne kłopoty. Kierowcom, którzy nie prowadzili działalności pośrednictwa sprzedaży samochodów, a mieli wykupioną polisę krótkoterminowa, groziła windykacja całorocznej składki przez ubezpieczyciela, albo co gorsze, kara od UFG za brak obowiązkowej polisy oraz regres (w przypadku szkody). U rekordzisty przekroczył 4 miliony złotych!

Sprawą zajął się KNF i UFG

Przepisy jednoznacznie wskazują, że krótkoterminowe ubezpieczenie OC można zawrzeć wyłącznie prowadząc działalność pośrednictwa w kupnie i sprzedaży pojazdów.

– I to tylko w odniesieniu do tych pojazdów, które przeznaczone są do kupna lub sprzedaży, o czym wyraźnie mówi art. 27 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych UFG i PBUK – podkreśla Iwona Kaja, radca prawny, kierownik Samodzielnego Wydziału Prawnego UFG.

– Na pewno nie jest to polisa dla tych, którzy posiadają odpowiedni wpis PKD, ale korzystają z posiadanych aut dla potrzeb własnych – dodaje.

Jeszcze w ubiegłym roku sprawie 30-dniowych polis zaczął przyglądać się KNF, który wezwał ubezpieczycieli do przekazania szczegółowych informacji o sprzedanych umowach 30-dniowych, a także przeprowadził dwie bezpośrednie kontrole sprawdzające poprawność zawierania krótkoterminowych polis. Już stwierdzono naruszenia.