Nowe Volvo XC90 nawet w wersji podstawowej nie jest tanie – z 2-litrowym turbodieslem 190 KM kosztuje 230 tys. zł. Na drugim biegunie jest najmocniejsza i najbardziej bogato wyposażona wersja hybrydowa T8 Excellence – kosztuje 530 tys. zł. Ktoś zapyta: po co dokładać do wersji podstawowej 300 tys. zł, skoro i ta podstawowa jest dobrze wyposażona? Tak może powiedzieć tylko ten, kto nie siedział w wersji Excellence.Sama lista wyposażenia to kilkustronicowa broszura – Volvo XC90 T8 Excellence ma wszystko, o czym może zamarzyć nawet najbardziej wybredny kierowca.
Siedzenia z funkcją masażu dla kierowcy i pasażera? Są – można nawet wybrać kilka rodzajów masażu. A dla pasażerów tylnych siedzeń? Oczywiście! Jadący z tyłu też mogą masować sobie plecy w czasie jazdy. Podgrzewane i wentylowane fotele? Naturalnie – dla wszystkich czterech pasażerów.W tym miejscu konieczne jest wyjaśnienie – wersja Excellence zamiast tylnej kanapy ma dwa oddzielne fotele z elektryczną regulacją.
Barek na szampana i kieliszki
Duże wrażenie, szczególnie na damach, na pewno zrobi konsola między tylnymi fotelami – może nie sama konsola, ale jej zawartość. Otóż między oparciami tylnych foteli (oczywiście skórzanych i wygodnych, jak najlepsza włoska kanapa) jest schładzany barek, a w nim kryształowe kieliszki i miejsce na butelkę szampana lub wybornego wina. Między tylnymi siedzeniami jest miejsce, gdzie można wstawić kieliszki, i butelczynę.
Można też rozłożyć dwa małe stoliki – przydadzą się np. na komputer czy iPada. W czasie bankietu na tylnych fotelach (prowadzenie auta zostawmy wtedy kierowcy) nie trzeba obawiać się, że szampan porozlewa się z kieliszków. Pneumatyczne zawieszenie zapewnia najwyższy komfort podróżowania – nierówności drogi są miękko wybierane i do środka XC90 nie przenoszą się drgania. Auto nie jedzie, raczej płynie i można to przyrównać do komfortu w czasie lotu samolotem, a nie jazdy samochodem.
Kryształowy lewarek
Jeśli dama wykaże zainteresowanie kryształową zastawą, warto dyskretnie zwrócić jej uwagę na lewarek automatycznej skrzyni biegów. Jego główka wykonana jest bowiem z czystego kryształu umieszczonego w chromowanej dźwigni. Wygląda to i designersko, i luksusowo.
Warto też zaprezentować możliwości systemu audio Premium Sound Bowers & Wilkins. Od niechcenia możemy wspomnieć, że nasze XC90 T8 Excellece ma aż 20 głośników o łącznej mocy 1400 W. W zależności od upodobań i rodzaju odtwarzanej muzyki możemy wybrać kilka rodzajów akustyki wnętrza, np. studio, lub sala koncertowa. Możemy też dostroić warunki do indywidualnych upodobań. Jeżeli nasz pasażer oprócz podziwiania auta wykazuje też zainteresowania rozwiązaniami technicznymi, wtedy na pewno duże wrażenie zrobi na nim możliwość wyboru kilku trybów jazdy. Służy do tego chromowane pokrętło na panelu środkowym, obok dźwigni biegów.
Najczęściej stosowane to Hybrid – pracuje wtedy silnik spalinowy, wspomagany motorem elektrycznym. Gdy wybierzemy Pure, auto napędza tylko silnik elektryczny. Ten napęd jest bezgłośny – ponaddwutonowy SUV sunie cichutko po drodze, a na dodatek nie emituje wtedy żadnych szkodliwych substancji. Ile tak można przejechać?
Na prądzie – 25-30 km
Volvo XC90 T8 Excellence to hybryda typu plug-in, czyli baterię można naładować z domowego gniazda 230 V. Trwa to ok. 3 godzin i wystarcza na przejechanie na samym prądzie 25-30 km – pod warunkiem, że delikatnie operujemy pedałem gazu. Gdy wciśniemy pedał mocniej – załączy się silnik spalinowy.
Gdy warunki pozwalają, a pasażerowie lubią dynamiczną jazdę, załączamy tryb Power. Nasz wielki SUV zapomina wtedy o masie i wielkości i staje się rasowym sportowcem – przyspieszenie wciska wszystkich w fotele, po 5,6 sekundy na liczniku jest już 100 km/h i auto dalej przyspiesza bez najmniejszego wysiłku. Gdybyśmy nie zdjęli nogi z pedału gazu, nasze XC90 Excellence rozpędzi się do 230 km/h! Oczywiście tę próbę rekomendujemy tylko bardzo dobrym kierowcom i tylko na niemieckich autostradach.
Na wypadek, gdyby przyszło nam poruszać się w bardzo trudnym terenie, mamy do wyboru tryb AWD (napęd na 4 koła) oraz Off Road (terenowy).
Sterowanie – jak w iPadzie
Volvo XC90 Excellence to auto dla miłośników smartfonów, iPadów i wszelkich komputerowych gadżetów. Na desce rozdzielczej znajdziemy… jedno pokrętło (plus kilka przycisków w kole kierownicy) – służy ono do włączania i wyłączania radia. Prawie wszystkie inne regulacje i ustawienia trzeba wybrać na dotykowym dużym ekranie. Menu rozwija się jak w smartfonach czy iPadach. Nie jest to wygodne ani bezpieczne w czasie jazdy, dlatego przed ruszeniem warto poświęcić kilka minut na wybranie odpowiednich funkcji.
Na zakończenie – ostrzeżenie. Może się zdarzyć, że dama (lub inny pasażer) z grzeczności zapytają: a co tam pracuje pod maską? Tu trzeba być czujnym jak ważka, gdyż łatwo popaść w zakłopotanie. Dlaczego? Nasze XC90 T8 Excellence ma bowiem pod maską silnik… 2-litrowy, 4-cylindrowy. Tak, to nie pomyłka! Wprawdzie konstruktorom Volvo udało się wycisnąć z niego (dzięki turbo i kompresorowi) aż 334 KM, ale jakoś głupio powiedzieć, że mamy dwulitrówkę, jak np. w Golfie GTI.
Do tych 334 KM trzeba jeszcze dodać 87 KM płynące z motoru elektrycznego (napędza tylko tylne koła). Jeśli więc spytają nas o silnik to mamy dwa wyjścia: albo operować mocą i nie wspominać o litrażu i cylindrach, albo głośniej podkręcić muzykę i udać, że nie słyszeliśmy pytania.
Volvo XC90 T8 Excellence – dane techniczne
Silnik | Benzynowy, R4, turboplus elektr. 87 KM |
Pojemność | 1969 ccm |
Moc maksymalna | 334 KM + 87 KM |
Maks. moment obrotowy | 440 Nm ≠240 Nm (elektr.) |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | Aut. 8b |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 5,6 s |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
Spalanie śr. | 12,1 l/100 km |
Dł./szer./wys. | 4950/1958/1776 mm |
Poj. bagażnika | 431 l |
Cena | 530 tys. zł |