Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Rosjanie omijają zachodnie sankcje przy pomocy diaksa. Widziałem to na własne oczy we Władywostoku

Rosjanie omijają zachodnie sankcje przy pomocy diaksa. Widziałem to na własne oczy we Władywostoku

Autor Michaił Sorokopiat
Michaił Sorokopiat

Z Japonii przez Polskę, na Białoruś i dopiero do Rosji - rosyjscy przedsiębiorcy znaleźli sposób na ominięcie sankcji związanych z importem aut z Japonii. Auta przebywają dłuższą drogę niż kiedyś, są nieco droższe, ale ostatecznie trafiają tam, gdzie trafiały przed wojną w Ukrainie. Można też tę drogę skrócić. Wystarczy diaks.

Tnij i ślij - w Rosji podatków unika się przy użyciu diaksa (zdjęcie ilustracyjne)
Tnij i ślij - w Rosji podatków unika się przy użyciu diaksa (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Policja / Policja

Japońskie samochody niegdyś dominowały na rosyjskim rynku pojazdów używanych, posiadając 90 proc. całkowitego udziału w imporcie jeszcze w 2022 r. Dwa lata później liczba ta spadła do 47 proc. Pomimo gwałtownego spadku, handel używanymi samochodami nadal pozwala zarabiać znacznej części populacji Władywostoku. Podczas niedawnej wizyty w rosyjskich portach Dalekiego Wschodu korespondent The Insider przekonał się na własne oczy, że międzynarodowe sankcje wynikające z pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę zmieniły rynek. Mali importerzy w rosyjskim Kraju Nadmorskim zbankrutowali, podczas gdy większe firmy utrzymują się teraz na powierzchni dzięki szarej strefie importu - wraz z jawnym przemytem.

Jak sprowadza się samochody do Rosji

Według danych agencji analitycznej Avtostat, w 2022 r. używane samochody japońskie stanowiły 90 proc. wszystkich pojazdów starszych niż trzy lata importowanych do Rosji. Większość wjechała przez Kraj Nadmorski, rosyjski region, który dzieli granicę lądową z Koreą Północną i Chinami.

W 2023 r. Japonia zakazała eksportu zarówno nowych, jak i używanych samochodów z silnikami o pojemności powyżej 1,9 l. Hybrydy i pojazdy elektryczne również podlegały ograniczeniom. Posunięcie to zahamowało handel używanymi samochodami, który kiedyś zbliżał się do 2 mld dol. rocznie. Jednak wiele modeli, takich jak Honda Freed, Toyota Corolla, Honda Fit czy i Nissan Note - wszystkie popularne w Rosji - pozostają nienaruszone przez zakaz. Co więcej, osoby zaangażowane w handel samochodami we Władywostoku powiedziały The Insider, że mogą nawet negocjować ze swoimi japońskimi partnerami warunki importu, tak by obejść sankcje.

Reporter The Insider spotkał się na obrzeżach Władywostoku - największego miasta na rosyjskim Dalekim Wschodzie, oddalonego od Moskwy o pełne siedem stref czasowych - z kilkoma dealerami samochodowymi handlującymi azjatyckimi samochodami w ramach szarej strefy.