Oto krótki przewodnik po rynku hybryd. I wcale nie chodzi o przewodnik po modelach zaledwie jednej marki. Wbrew pozorom hybrydy znajdziecie w salonach wielu firm. Pod tym względem wiele się zmieniło w ciągu ostatniej dekady. Hybryda przestała być tylko domeną Toyoty czy Hondy. Za własną interpretację hybrydowego samochodu wzięli się nie tylko różni producenci z Azji, ale także sporo firm z Europy. Ma to swoje konsekwencje.
Okazuje się, że ile firm tyle pomysłów. Nie każdy bowiem stosuje silnik benzynowy (nie wspominając już o cyklu Atkinsona) czy skrzynię CVT. Możemy znaleźć hybrydy z dieslem pod maską, wygodną dwusprzęgłową skrzynią automatyczną czy nawet z różnymi wersjami baterii (niklowo-wodorkowe lub litowo-jonowe).
Osobną kwestią w przypadku hybryd jest ich dostępność w świetle nowej testowej procedury WLTP. Z konfiguratorów niektórych firm (np. Mercedes czy Porsche) zniknęły zatem zelektryfikowane wersje pojazdów, których nie można nawet zamówić. Przy odrobinie szczęścia najwytrwalsi mogą znaleźć ostatnie egzemplarze u niektórych dilerów.
Galeria zdjęć
Układ napędowy - 1.4 l i 204 KM Cena - od 172 300 zł Pod maską dobrze znany benzynowy silnik TFSI 1.4 l o mocy 150 KM. Do tego jednostka elektryczna o mocy 102 KM. W sumie do wykorzystania jest łącznie 204 KM i 350 Nm. To oznacza przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7.6 s. Jest oczywiście możliwość jazdy wyłącznie w trybie elektrycznym. Teoretyczny zasięg to 50 km. W praktyce trzeba się liczyć z tym, że będzie o 10-20 proc. niższy. Cena od 172 300 zł. A to już całkiem sporo. Niestety samochód już nie do kupienia. Audi informuje, że tegoroczną produkcję już wyprzedano. A3 e-trona nie można zatem nie tylko zamówić ale nawet wstępnie skonfigurować.
Układ napędowy - 3.0 l i 258 KM Model obecnie niedostępny Na prądzie może przejechać do 56 km. Przynajmniej teoretycznie. Hybrydowe Q7 to połączenie 3 litrowego diesla TDI o mocy 258 KM i silnika elektrycznego 94 kW. W sumie: 373 KM. Trzeba jednak pamiętać o jednym. Samochód z chłodzonymi cieczą bateriami (aż 168 ogniw) jest dość ciężki – waży ponad 2.5 tony. Podobnie jak A3 e-tron nie można już kupić hybrydowej odmiany Q7. Produkcję wstrzymano a wersja Q7 e-tron wypadła z konfiguratora.
Układ napędowy - 1.5 l i 374 KM Cena - od 636 800 zł Łącznie 374 KM i zasięg do 55 km tylko w trybie elektrycznym (prędkość maksymalna jest wówczas ograniczona do 120 km/h). Choć trudno w to uwierzyć, ale w tak kosztownym samochodzie (ponad 630 000 zł) mieści się zaledwie trzycylindrowy silnik o pojemności zaledwie 1.5 litra. Benzynową jednostkę umieszczono z tyłu. Z przodu pod maską znajdziemy zaś silnik elektryczny. Do wyboru dwie wersje nadwozia: coupe i roadster. Do zapłaty spora kwota: 636 800 zł.
Układ napędowy - 2.0 l i 245 KM Obecnie model niedostępny Kolejna ofiara procedury WLTP. Ważące ponad 2,2 tony X5 znika z oferty. Samochód z 2-litrową benzynową jednostką o mocy 245 KM i elektryczną o mocy 113 KM zapewniał niezłe wrażenia z jazdy. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmowało niecałe 7 sekund. Prędkość maksymalna 210 km/h. W przypadku podróży w trybie elektrycznym prędkość ograniczona była do 120 km/h. Teoretyczny zasięg – 30 km.
Układ napędowy - 1.5 l i 224 KM Cena od - 160 300 zł Active Tourer 225xe iPerformance w hybrydowej odmianie wciąż jest dostępny. Wersja 225xe radzi sobie nawet lepiej od hybrydowego X5. Przyspiesza o 0,1 s szybciej i ma większy zasięg. BMW obiecuje bowiem 41 km w trybie elektrycznym (baterie litowo-jonowe o pojemności 5,7 kWh). Łączna moc 224 KM dzięki połączeniu trzycylindrowego silnika benzynowego o mocy 136 KM i elektrycznego o mocy 88 KM. Oczywiście cudów nie ma pod względem wielkości bagażnika. W porównaniu z tradycyjną wersją 225xe iPerformance ma bagażnik mniejszy o 68 litrów. Do wykorzystania jest zatem 400 litrów.
Układ napędowy - 2.0 l i 252 KM Cena od - 246 900 zł Luksusowa hybryda plug-in: 530e iPerformance. Dwa silniki: czterocylindrowy benzynowy (185 KM) i elektryczny (95 KM). Moc systemowa 252 KM (wbudowane baterie o pojemności 9,2 kWh). BMW obiecuje zasięg do 45 km i całkiem sporą prędkość maksymalną w trybie elektrycznym – aż 140 km/h. To wszystko w standardowej wersji za 246 900 zł. Wystarczy jednak kliknąć kilka opcji w konfiguratorze, by cenę łatwo podnieść powyżej 300 tys. zł. Warto pamiętać o jednym – o bateriach. Zwiększają masę samochodu o ok. 200 kg i wpływają na pojemność bagażnika. Jest on o ok 120 litrów mniejszy niż w zwykłych spalinowych wersjach. W sumie do dyspozycji jest 410 litrów w 530e iPerformance.
Układ napędowy - 2.0 l i 326 KM Cena od - 462 300 zł Cena wyjściowa: 462 300 zł za wersję 7 iPerformance o systemowej mocy 326 KM. To rzecz jasna hybryda plug-in z akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 9,2 kWh. Próżno jednak w hybrydowej siódemce szukać sześciu lub ośmiu cylindrów. Pod maską turbodoładowany 4-cylindrowy benzynowy silnik o mocy 258 KM oraz 113 KM elektryczny. Taka kombinacja oznacza przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5,4 s. Dopóki mamy wystarczająco dużo prądu to wówczas można liczyć na teoretyczne zużycie 2,2 l / 100 km. Zasięg na prądzie – do 48 km. I oczywiście mniejszy bagażnik- o 95 litrów skromniejszy.
Układ napędowy - 2.0 l i 200 KM Cena od - 208 900 zł Hybryda po francusku czyli mix silnika wysokoprężnego oraz elektrycznego. Odmiana Hybrid4 dostępna jest tylko w jednej wersji wyposażenia – najbogatszej Sport Chic. To oznacza bardzo wysoką cenę: aż 208 900 zł, czyli o ponad 60 000 zł więcej od najmocniejszego diesla BlueHDi 180. W DS5 znajdziemy 163 KM diesla oraz 37 KM silnik elektryczny. Jazda na samym prądzie jest możliwa, ale tylko na bardzo krótkim dystansie (2-3 km) i z prędkością nie większą niż 60 km/h.
Układ napędowy - 2.0 l i 187 KM Cena od - 139 730 zł Jedna wersja wyposażenia i do tego dość bogata: Titanium Hybrid. Do zapłaty co najmniej 139 730 zł za samochód z 2-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 140 KM i elektrycznym o mocy 120 KM. W sumie do wykorzystania jest 187 KM mocy co oznacza możliwość rozpędzenia się do 187 km/h. Trzeba jeszcze pogodzić się z nieco mniejszym zbiornikiem paliwa i bagażnikiem. W końcu gdzieś trzeba zmieścić akumulatory.
Układ napędowy - 1.6 l i 141 KM Cena od - 106 900 zł Koreański rywal hybryd Toyoty wyróżnia się szczególnie jednym: tradycyjną dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów DCT, co oznacza zupełnie inne wrażenia z jazdy niż w przypadku hybryd ze skrzynią CVT. 141 KM (43,5 KM z jednostki elektrycznej i 105 KM z benzynowej pracującej w trybie Atkinsona) zapewnia na tyle przyzwoite osiągi (10,8 s od 0 do 100 km/h), że w Ioniq trudno być zawalidrogą. Jazda w trybie elektrycznym z prędkością do 120 km/h (zasięg ok 50 km). Do wyboru dwie wersje hybrydy z akumulatorem litowo-jonowym: standardowa oraz plug-in, czyli ładowana z gniazdka. W odmianie plug-in bagażnik mniejszy o 102 litry (341 l zamiast 443 l).
Układ napędowy - 3.5 l i 364 KM Cena od - 218 000 zł Hybryda z V6 (o pojemności 3.5 l) pod maską co oznacza sporo emocji w trakcie jazdy. Do wykorzystania jest w sumie aż 364 KM i 350 Nm (baterie litowo-jonowe i silnik elektryczny 50 kW). Innymi słowy nieco ponad 5 s do 100 km/h i równie dobre wyniki pod względem elastyczności. Określenie usportowiona hybryda nie jest przesadą w przypadku Q50. Przeszkadza właściwie tylko jedno – przestarzały system multimedialny, który pod względem możliwości i działania wygląda jak z innej epoki. No i warto pamiętać o bagażniku – tylko 310 litrów pojemności ze względu na ulokowanie baterii litowo-jonowych tuż obok tylnej kanapy.
Układ napędowy - 3.5 l i 364 KM Cena od - 276 340 zł Komfortowa i bardzo szybka limuzyna z V6 pod maską (łącznie 364 KM i 350 Nm). Sam układ hybrydowy Direct Response Hybrid stosowany jest także w mniejszym Q50 co oznacza imponujące osiągi. W sprincie spod światłem (nieco ponad 5 sekund) Q70 może zatem zawstydzić niejednego usportowionego hatchbacka (czyli po prostu hot hatch). Z kompaktowym samochodem Inifiniti ma jednak więcej wspólnego niż można się spodziewać. W dużej limuzynie znajduje się bowiem bagażnik na miarę kompaktu – zaledwie 350 litrów pojemności. Resztę powierzchni zajęły baterie litowo-jonowe.
Układ napędowy - 2.0 l i 205 KM Cena od 164 900 zł Do wyboru dwie wersje nadwozia: sedan i kombi. Obie w odmianie plug-in i z 2 litrowym silnikiem benzynowym o mocy 156 KM (łączna moc 205 KM i 375 Nm momentu obrotowego) i bateriami litowo-jonowymi. Całość w zestawieniu z tradycyjnym automatem co oznacza zupełnie inne wrażenia niż np. w przypadku hybryd Toyoty. W trybie elektrycznym można jeździć z prędkością do 140 km/h (maksymalny zasięg to 54 km w sedanie i 62 km w kombi) co jest dobrym wynikiem. Hybrydowa KIA nie jest wyjątkiem pod względem pojemności bagażnika. W sporym sedanie (ponad 4,8 m długości) jest zaledwie 307 litrów przestrzeni na bagaże. Komu potrzeba więcej musi wówczas wybrać kombi, w którym wygospodarowano bagażnik o pojemności 440 litrów.
Ukłąd napędowy 1.6 l 141 KM Cena od 91 990 zł Do wyboru dwie wersje: standardowa oraz PHEV czyli z możliwością ładowania z gniazdka. W obu ten sam silnik benzynowy 1.6 GDi o mocy 105 KM oraz elektryczny o mocy 60,5 KM. I w obu ta sama dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna 6DCT, co wiąże się z niezłym komfortem jazdy. Ale za to inny zestaw baterii w obu wariantach Niro. W standardowej hybrydzie jest montowany litowo jonowy akumulator 6,5 Ah a w PHEV 24,7 Ah (w trybie elektrycznym można przejechać do 58 km). Ma to przełożenie na pojemność bagażnika: do dyspozycji jest odpowiednio 356 l i 324 l. Moc systemowa wynosi 141 KM, co oznacza osiągi podobne jak w Hyundai Ioniq (nikt nie będzie zawalidrogą).
Układ napędowy 2.0 l 404 KM Cena od 399 900 zł Przyspieszenie 6.7 s od 0 do 100 km/h, zasięg w trybie elektrycznym do 51 km. Nieźle jak na samochód, który waży prawie 2,5 tony. Łączna moc układu hybrydowego RRS wynosi aż 404 KM. Mimo zastosowania baterii litowo-jonowych 13 kWh (możliwość ładowania z gniazdka) nie trzeba się martwić o pojemność bagażnika. W modelu Sport jest prawdziwa jama o pojemności aż 780 litrów. Podobnie jak w innych modelach marki pod maską jest zaś czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 2 litrów i mocy 300 KM. To dobrze znana nowa jednostka z serii Ingenium.
Układ napędowy 2.0 l 404 KM Cena od 556 800 zł Oto kolos (waży ponad 2500 kg), który z pewnością nie jest zawalidrogą. Choć pod maską jest zaledwie 2.0 l benzynowy czterocylindrowy silnik z serii Ingenium (o mocy 300 KM) to jednak dzięki układowi hybrydowemu P400e samochód bez trudu rozpędza się do 220 km/h a od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6,8 s. Wbudowany zestaw akumulatorów litowo-jonowych (13 kWh) powinien wystarczyć na jazdę w trybie elektrycznym na dystansie nie dłuższym niż 51 km. Baterie można doładować z gniazdka, gdyż Range Rover to wersja PHEV.
Układ napędowy 1.8 l i 136 KM Cena od 118 800 zł Najtańsza hybryda Lexusa jest mocno spokrewniona z Toyotą Prius. Pod charakterystyczną karoserią znajdziemy zatem układ dwóch silników z charakterystyczną dla japońskiego koncernu skrzynią CVT. CT jest wygodniejszy, lepiej wyposażony i staranniej wyciszony od pierwowzoru. Bliźniacza technika oznacza dobrze znany układ: silnik benzynowy 1.8 l o mocy 99 KM (oczywiście pracujący w cyklu Atkinsona) i silnik elektryczny o mocy 82 KM oraz zestaw akumulatorów niklowo-wodorkowych. To oznacza prędkość maksymalną 180 km/h i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 10,3 s. W przypadku Lexusa CT trzeba przywyknąć do niezbyt wygodnego w obsłudze systemu multimedialnego i niewielkiego zbiornika paliwa (45 l). Choć bagażnik nie jest wielki (375 litrów) to na tle niektórych większych hybrydowych limuzyn nie wypada tak źle.
Układ napędowy 2.5 l i 223 KM Cena od 174 900 zł Oto najmniejszy hybrydowy sedan w gamie japońskiej marki. Model klasy średniej w hybrydowej odmianie oferowany jest z 2,5 litrowym czterocylindrowym silnikiem benzynowym (181 KM i 221 Nm momentu obrotowego) pracującym w cyklu Atkinsona. Jakżeby inaczej, skoro cały układ hybrydowy to sprawdzone rozwiązanie Toyoty. Stąd wbudowany zestaw baterii to akumulatory niklowo-wodorkowe. Tylnonapędowy model jest nieco szybszy od CT. Pod względem prędkości maksymalnej wypada lepiej o 20 km/h (200 km/h). Sprint do 100 km/h zajmuje 8,4 s. To o 1,4 s wolniej niż w przypadku tradycyjnego wariantu IS 300 z 2 litrowym silnikiem o mocy 245 KM.
Układ napędowy 2.5 223 KM Cena od 216 900 zł Ten sam napęd co w IS, czy w słabszej odmianie GS. Innymi słowy zestaw baterii niklowo-wodorkowych i silnik benzynowy o pojemności 2,5 l (pracujący w cyklu Atkinsona). Całość w nadwoziu coupe zbliżonym wymiarami do najmniejszego sedana japońskiej marki. Co ciekawe coupe RC 300h wyróżnia się skromniejszymi osiągami niż podobny wielkościowo sedan IS 300h. Coupe rozpędza się bowiem do 190 km/h a na przyśpieszenie od 0 do 100 km/h potrzebuje o 0,2 s więcej czasu. RC jest jednak nieco cięższy od sedana. Różnica to 25 kg.
Układ napędowy 2.5 l 223 KM lub 3.5 l 345 KM Cena od 218 200 zł Reprezentant klasy średniej wyższej, który już powoli znika z salonów. W Europie pojawił się już bowiem następca, czyli model ES. GS dostępny był w dwóch wersjach hybrydowych różniących się nie tylko mocą ale także pojemnością silnika spalinowego (mocniejszy 450h zniknął z oferty). Obecnie pozostał już tylko wariant z silnikiem 2.5 l o mocy 223 KM (pracującym w cyklu Atkinsona). Łączna moc układu hybrydowego wynosi 345 KM. To oznacza osiągi na miarę coupe RC. GS 300 h można zatem rozpędzić do 190 km/h. Sprint spod świateł zajmie 9 sekund do 100 km/h. W GS 300h wbudowany zestaw akumulatorów niklowo-wodorkowych nie pozostaje bez wpływu na pojemność bagażnika. Do dyspozycji jest 450 l (w zwykłej odmianie jest 520 l). Wbrew pozorom bez trudu można zmieścić kilka sporych walizek. Trzeba przywyknąć w GS do tego samego co w większości Lexusów: dość specyficznego systemu multimedialnego, który pod względem możliwości i wygody obsługi odstaje od konkurencji.
Ukłąd napędowy 2,5 l 218 KM Cena od 199 900 zł Trudno w to uwierzyć, ale Europa musiała długo czekać na pierwszego Lexusa ES (samochód spokrewniony z Toyotą Camry). Dopiero siódma generacja trafiła na nasz kontynent, co oznacza, że na samochód czekaliśmy prawie 30 lat. Nowy ES ma szczególne zadanie. Nie dość, że po raz pierwszy debiutuje na naszym rynku to jednocześnie zastępuje inny model: Lexusa GS. ES ma rywalizować z takimi samochodami jak m.in. Audi A6, BMW 5 czy Mercedes Klasy E. W przeciwieństwie do rywali nie ma mowy o dieslu pod maską. Dostępna będzie jedynie odmiana hybrydowa ze zmodernizowanym silnikiem benzynowym o pojemności 2.5 l i zestawem akumulatorów niklowo-wodorkowych. Łączna moc układu hybrydowego wynosi 218 KM, czyli o 5 KM mniej niż w schodzącym ze sceny modelu GS. W odróżnieniu od GS napędzane będą przednie koła.
Układ napędowy 3.5 V6 i 359 KM Cena od 490 000 zł Prawdziwa wizytówka japońskiej marki, czyli rywal takich samochodów jak m.in. Audi A8, BMW serii 7 czy Mercedesa Klasy S. O dieslu pod maską oczywiście nie ma mowy. Wybór ogranicza się do odmiany benzynowej LS 500 (417 KM) lub hybrydy LS 500h (299 KM). W hybrydowej wersji benzynowe 3.5 l V6 (299 KM) i pakiet akumulatorów – już nie niklowo-wodorkowych, ale litowo-jonowych w ramach układu nowej generacji. Jak na samochód o sporej masie (ponad 2300 kg) LS jest bardzo żwawy. W hybrydowej odmianie można liczyć na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5.5 sekundy. Do tego prędkość maksymalna na poziomie 250 km/h, by nie dać się wyprzedzić byle komu w Niemczech.
Układ napędowy 3.5 l 359 KM Sportowa tylnonapędowa hybryda. I do tego z zupełnie nowym układem hybrydowym, który prócz modelu LC znajdziemy także w nowym LS. Jedną z kluczowych nowości jest zestaw akumulatorów litowo-jonowych zamiast dotychczas stosowanych niklowo-wodorkowych. Są one o 30 proc. lżejsze i 20 proc. mniejsze od poprzednika. LC korzysta z tej samej jednostki co LS. To oznacza benzynowe V6 o pojemności 3,5 l współpracujące z czterobiegową skrzynią automatyczną (system symuluje działanie dziesięciobiegowej skrzyni), której praca wymaga… przyzwyczajenia. Całkowita moc wynosi 359 KM. A to oznacza imponujące osiągi: 5 s do 100 km/h i prędkość maksymalną 250 km/h.
Układ napędowy 2.5 l I 197 KM Cena od 181 900 zł Oto luksusowy krewniak Toyoty RAV4. Samochód jest świeżo po liftingu, który nie ograniczył się jedynie do zmian w wyglądzie nadwozia. Przy okazji zmodernizowano zawieszenie i układ kierowniczy, do których pracy wcześniej zgłaszano zastrzeżenia. Pod maską dalej 2.5 litrowy silnik benzynowy a z tyłu pakiet akumulatorów niklowo-wodorkowych. NX w hybrydowej odmianie dostępny jest w dwóch wersjach napędu: na przednią oś lub na cztery koła (AWD). Znamienne, że nie ma to wpływu na osiągi. Bez względu na to, którą odmianę wybierzemy możemy liczyć na przyśpieszenie od 0 do 100 km/h w 9.2 s oraz prędkość maksymalną 180 km/h.
Układ napędowy 3.5 l i 313 KM Cena od 309 500 zł Największy SUV marki (konkurencja to m.in. BMW X5 czy Porsche Cayenne) bazuje jeszcze na akumulatorach wcześniejszej generacji czyli wersji niklowo-wodorkowej. Pod maską benzynowe V6 o pojemności 3.5 l (moc 263 KM) pracujące w cyklu Atkinsona i silnik elektryczny o mocy 167 KM z przodu oraz 68 KM z tyłu. W sumie 313 KM i oczywiście napęd na cztery koła. Warto pamiętać o jednym: RX to nie tylko duży SUV ale do tego dość ciężki. Samochód waży bowiem ponad 2700 kg, więc przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,7 s należy uznać za bardzo dobre. Gorzej z prędkością maksymalną. RX 450h rozpędza się do 200 km/h.
Układ napędowy 3.0 l i 442 KM Obecnie niedostępny Oto hybryda plug in w wydaniu Mercedesa: GLE 500 e. Firma postawiła na kombinację silnika benzynowego 3.0 V6 z jednostką elektryczną, która pełni wspomagającą rolę. Firma obiecuje zasięg w trybie elektrycznym do 30 km (maksymalna prędkość na prądzie to 120 km/h). W sumie do wykorzystania 442 KM i 650 Nm momentu obrotowego. Tyle w teorii. W praktyce samochód już nie do kupienia. Zniknął z oferty tak jak hybrydy premium rodzimej konkurencji. Procedura WLTP sieje prawdziwe spustoszenie.
Układ napędowy 1.5 l i 224 KM Cena od 149 500 zł Bardzo duże Mini (nawet większe od niejednego kompaktowego hatchbacka). Właściwie Mini w formacie XXL i do tego jeszcze w odmianie hybrydowej plug-in. W samochodzie zastosowaną tę samą jednostkę co w hybrydowej odmianie BMW serii 2, czyli trzycylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.5 l. Firma obiecuje zasięg do 40 km w trybie bezemisyjnym oraz przyspieszenie w 6.8 s od 0 do 100 km/h. Zasilanie oczywiście z akumulatora litowo-jonowego (sprawia, że pojemność bagażnika zmniejszyła się o 45 litrów względem zwykłej odmiany). W trybie elektrycznym Mini można rozpędzić do 125 km/h. W przypadku jazdy z silnikiem spalinowym prędkość maksymalna zwiększy się do 198 km/h.
Układ napędowy 2.9 l i 462 KM lub 4.0 l i 680 KM Cena od 498 290 zł Jedna z najbardziej emocjonujących hybryd. W końcu w najmocniejszej wersji do dyspozycji jest aż 680 KM (i 850 Nm momentu obrotowego), które musi sobie poradzić ze sporą masą (2,4 tony). A radzi sobie całkiem łatwo. Trudno się dziwić, skoro kluczowym źródłem napędu jest 4 litrowe benzynowe V8 o mocy 550 KM i 770 Nm momentu obrotowego. Stąd tak imponujące osiągi: 3,4 s do 100 km/h i prędkość maksymalna 310 km/h. Hybrydowe Porsche Turbo S E-Hybrid osiąga 160 km/h szybciej niż większość hybryd prędkość 100 km/h! I oczywiście sporo kosztuje (ponad 900 000 zł) Komu jednak wystarczy skromniejsza i dużo tańsza wersja 4 E-Hybrid (498 290 zł) też nie będzie narzekać. Rozpędzi ją do 278 km/h a sprint do 100 km/h zajmie zaledwie 4,6 s. Niestety póki co hybrydowa Panamera to przysłowiowy lizak za szybą. Można ją podziwiać ale bardzo trudno kupić (co najwyżej tylko to co zostało u dealerów). Producent wstrzymał bowiem zamówienia.
Układ napędowy 3.0 l I 462 KM Cena od 432 800 zł Nowe hybrydowe Cayenne to kolejny przysłowiowy lizak za szybą. Bardzo trudno go kupić, gdyż producent wstrzymał przyjmowanie zamówień skonfigurowanych modeli. Pozostają zatem jedynie już wyprodukowane egzemplarze, które znajdują się w dyspozycji dealerów marki. Wbrew pozorom hybrydowe Cayenne ma sporo wspólnego z hybrydową Panamerą. Ten sam jest silnik elektryczny o mocy 136 KM, typ akumulatorów (litowo-jonowe) oraz silnik benzynowy V6 o pojemności 2995 cm3 i mocy 340 KM. Łączna moc to 462 KM i moment obrotowy 700 Nm. A to już całkiem sporo jak na samochód o masie prawie 2,3 tony. Wystarczy jednak by uzyskać prędkość maksymalną 253 km/h i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 5 sekund. Firma obiecuje zasięg do 41 km podczas jazdy wyłącznie na prądzie. W przygotowaniu jeszcze mocniejsza wersja: Turbo S E-Hybrid.
Układ naopędowy 1.5 l I 100 KM Cena od 68 400 zł Tania hybryda w wydaniu Toyoty. Mały Yaris (tylko w wersji pięciodrzwiowej) w hybrydowej odmianie jest na rynku już od kilku lat i wciąż wyróżnia się nawet na tle pozostałych hybryd Toyoty. Samochód wyposażono bowiem w mniejszy czterocylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1,5 l. Łączna moc układu hybrydowego to 100 KM co w przypadku samochodu o masie niemal 1100 kg oznacza akceptowalne osiągi. Sprint do 100 km/h zajmie 12 sekund (wolniejszy jest tylko benzynowy 1.0 l o mocy 72 KM). Małego Yarisa można zaś rozpędzić do 165 km/h. Przy delikatnym traktowaniu pedału gazu hybrydowy Yaris powinien przejechać na prądzie ok 1 km.
Układ napędowy 1.8 l i 136 KM Cena od 88 400 zł Hybryda Plug-in? To nie w Aurisie, którego dni są już policzone (następcą będzie Corolla). Sam samochód cieszy się coraz większą popularnością szczególnie w jednej grupie zawodowej – wśród taksówkarzy. Taksówkarze zwykle wybierają kombi (do wyboru jest jeszcze hatchback tańszy o ok. 3000 – 4000 zł), co nie powinno szczególnie dziwić, ze względu na niedużą różnicę w cenie ale sporą w funkcjonalności. Pod charakterystyczną karoserią kryje się technika dobrze znana od lat. To sprawdzony układ z silnikiem benzynowym o pojemności 1.8 l (cykl Aktinsona), skrzynią E-CVT i zestawem akumulatorów niklowo-wodorkowych. W praktyce oznacza to możliwość jazdy na prądzie przez ok 2 km i przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 10,9 s.
Układ napędowy 1.8 l i 122 KM Cena od 120 900 zł To bez wątpienia jeden z najsłynniejszych i najbardziej znanych samochodów hybrydowych na świecie. Obecnie w salonach jest już oferowana 4 generacja o dość odważnej stylistyce. Trzeba przyznać Toyocie, że najnowszego Priusa trudno przeoczyć na ulicach. Prius dostępny jest w dwóch wersjach: standardowej hybrydzie oraz odmianie plug-in, którą po prostu możemy doładować z gniazdka. Za możliwość dodatkowego ładowania trzeba jednak więcej zapłacić. Odmiana plug-in jest droższa o ponad 10 000 zł od zwykłego Priusa w tej samej konfiguracji Prestige. Obie wersje wyposażone są w ten sam czterocylindrowy silnik 1.4 l o mocy 98 KM i jednostkę elektryczną o mocy 72 KM. W sumie moc systemowa wynosi 122 KM. Różne są jednak osiągi. I akumulatory (wersja ładowana z gniazdka ma np. baterie litowo-jonowe). Prius plug-in rozpędza się dłużej do 100 km/h (11,1 s zamiast 10,6 s) i osiąga mniejszą prędkość maksymalną niż zwykła wersja (odpowiednio 162 km/h i 180 km/h). Priusem plug-in możemy jednak przejechać do 50 km na prądzie co jest nieosiągalne dla zwykłej hybrydowej wersji.
Układ napędowy 1.8 l i 136 KM Cena od 140 900 zł Oto siedmiomiejscowy samochód, czyli hybryda dla większych rodzin. Pod charakterystyczną karoserią kryje się dobrze znana technika z silnikiem 1.8 l pracującym w cyklu Atkinsona i współpracującym ze skrzynią E-CVT, do której trzeba się po prostu przyzwyczaić. Łączna moc układu jest taka sama jak np. w Aurisie i wyższa niż np. w najnowszym modelu Prius. Choć samochód nie należy do najlżejszych (porównywalny z Avensisem kombi z większym dieslem pod maską) to nie jest zawalidrogą ale też nie jest mistrzem dynamiki. Osiągi są bowiem na miarę hybrydowego Yarisa. Do 100 km/h rozpędza się w 11,3 s i osiąga prędkość maksymalną 165 km/h.
Układ napędowy 1.8 l i 122 KM Cena od 108 900 zł Jeden z najmłodszych modeli Toyoty można zamówić w tradycyjnej spalinowej wersji (1.2 l Turbo) albo odmianie hybrydowej. Układ napędowy 4 generacji pochodzi z najnowszego Priusa. Stąd łączna moc układu jest niższa niż np. w Aurisie czy Priusie Plus. Do dyspozycji są 122 KM co oznacza przyspieszenie w 11 s do 100 km/h i prędkość 170 km/h (o 10 km/h mniej niż w 116 KM wersji 4x4). Znamienne, że obecność akumulatorów niklowo-wodorkowych nie wpłynęła na pojemność bagażnika. Bez względu na wersję samochodu (tradycyjna lub hybrydowa) do dyspozycji jest 377 litrów. I wciąż jest niewielki zasięg jeśli chodzi o jazdę na prądzie.
Układ napędowy 2.5 l i 197 KM Cena od 143 900 zł Bliski krewny Lexusa NX. W przeciwieństwie do Lexusa obecna RAV4 powoli przechodzi do historii. Toyota już zaprezentowała następcę (na początek w amerykańskiej wersji), co oznacza początek obniżek cen na wersje benzynowe i diesla. Hybrydowa wersja RAV4 została wyposażona w większy silnik niż do tej pory stosowano w popularnych modelach Toyoty. To 2.5 litrowy silnik o mocy 155 KM współpracujący z elektrycznym silnikiem o mocy 143 KM. Łączna moc systemowa to niemal 200 KM. A to już całkiem wystarczająco jak na suv ważący prawie 1700 kg. Hybrydowe RAV4 można bowiem rozpędzić do 180 km/h (podobnie jak np. Lexusa GS) a sam sprint od 0 do 100 km/h zajmie 8,3 s. Hybrydowa odmiana RAV4 ma nieco mniejszy bagażnik niż odmiany benzynowe czy diesla. Do dyspozycji jest 501 litrów czyli o 46 litrów mniej.
Układ napędowy 1.4 l I 204 KM Cena od 159 890 zł Samochód trudny do kupienia. Golf GTE zniknął z konfiguratora oraz z cenników. W praktyce można kupić ostatnie sztuki wersji demonstracyjnych z przebiegiem kilkunastu tysięcy kilometrów. GTE to hybryda plug-in z automatyczną skrzynią DSG (6 stopniowa), dobrze znanym silnikiem 1,4 l TSI o mocy 150 KM oraz elektrycznym o mocy 102 KM i chłodzonymi cieczą bateriami litowo-jonowymi. Łączna moc systemowa wynosi 204 KM co oznacza bardzo dobre osiągi. Golf GTE to bowiem bardzo żwawy model. Sprint spod świateł zajmie 7,6 s do 100 km/h. Niezła jest też prędkość maksymalna: aż 222 km/h. W przypadku hybrydowego hatchbacka trzeba szczególnie przywyknąć do jednego: małego bagażnika. Jest o ponad 100 litrów mniejszy niż w zwykłych spalinowych wersjach. Pojemność ograniczono bowiem do 272 litrów.
Układ napędowy 1.4 l I 204 KM Cena od 178 190 zł Kupno Passata GTE przypomina polowanie. Nowego egzemplarza nie da się skonfigurować, gdyż model zniknął z bieżącej oferty. Jedyne co pozostaje to sprawdzić ofertę dealerów, gdyż zostały u nich ostatnie sztuki. Cóż, to konsekwencja wprowadzenia procedury badań WLTP. Sama technika jest taka sama jak w Golfie GTE. Passat GTE to hybryda plug-in (można ją ładować z gniazdka) z silnikiem benzynowym 1.4 l o mocy 150 KM i 6 stopniową dwusprzęgłową skrzynią automatyczną DSG oraz akumulatorami litowo-jonowymi. Samochód jest dostępny w dwóch wersjach nadwozia (sedan i kombi). Co ciekawe Passat cięższy od Golfa o ponad 100 kg jest jednocześnie nieco szybszy od kompaktu. Rozpędzanie do 100 km/h potrwa o 0,2 s krócej (7,4 s) a prędkość maksymalna jest o 3 km/h wyższa (225 km/h).
Układ napędowy 2.4 l 288 KM Cena od 265 800 zł Wciąż można kupić pierwszą generację Volvo V60, czyli kombi, które miało swoją premierę jesienią 2010 roku. Pierwsze hybrydowe V60 to odmiana plug-in z silnikiem wysokoprężnym i 6 stopniową automatyczną skrzynią biegów. Szwedzi wybrali sprawdzony 5 cylindrowy silnik 2.4 l o mocy 220 KM. Dodano do tego jednostkę elektryczną o mocy 68 KM i baterie litowo-jonowe 11,2 kW, które ograniczają pojemność niedużego bagażnika aż o 125 litrów. Firma obiecuje, że na prądzie można przejechać dystans do 50 km. W hybrydowym V60 warto zwrócić uwagę na napęd na cztery koła AWD. Za przednią oś odpowiada diesel a za tylną silnik elektryczny. Całość funkcjonuje do prędkości 150 km/h.
Układ napędowy 2.0 l i 335 KM lub 2.0 l 390 KM Cena od 247 300 zł Druga generacja V60 to już zupełnie inna filozofia. Choć zachowano układ plug-in to zrezygnowano z silnika diesla na rzecz doładowanej jednostki benzynowej. Na początek debiutuje mocniejsza wersja T8 Twin Engine AWD (do produkcji trafi w listopadzie 2018 roku) o łącznej mocy 390 KM w cenie od 247 300 zł. W przyszłym roku pojawi się jeszcze odmiana T6 Twin Engine o mocy 335 KM. Volvo zapowiada fabryczny tuning wersji T8. Będzie można zamówić elektroniczny tuning firmowany przez Polestar. Zwiększy się nie tylko moc (ok. 410 KM) ale także zmieni ustawienie pracy automatycznej skrzyni biegów.
Układ napędowy 2.0 l 390 KM Cena od 326 300 zł Nie bez powodu Volvo używa nazwy Twin Engine. Każda oś ma odrębny napęd w trybie AWD. Za tylną odpowiada silnik elektryczny a za przednią 2 litrowy czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 303 KM. W sumie do wykorzystania jest niemal 400 KM co oznacza świetne osiągi. W praktyce można zawstydzić na drodze niejedno GTI. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje bowiem zaledwie 5,1 s. Prędkość maksymalna wynosi zaś 250 km/h. Kierowca ma do wyboru kilka różnych trybów jazdy. Oprócz standardowego Hybrid, można również jeździć wyłącznie w trybie elektrycznym (zasięg do 40 km) lub skorzystać z Power (silnik spalinowy pracuje cały czas), AWD (stały napęd na 4 koła) lub Save (doładowywanie akumulatorów).
Układ napędowy 2.0 l i 400 KM Cena od 256 700 zł O 10 KM więcej od pozostałych modeli hybrydowych Volvo. Nowe XC60 T8 AWD ma bowiem nieco mocniejszy silnik benzynowy 2.0 l (313 KM zamiast 303 KM) oraz silnik elektryczny 87 KM, czyli taki sam jak w innych hybrydach marki. Jest to zatem nie tylko najmocniejsze XC60 w gamie ale także najszybsze. Prędkość maksymalna to 230 km/h. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h oznacza zaś sprint w 5,5 s. To prawie o 5 sekund lepiej niż w zwykłej odmianie D3 FWD. Przy okazji dobra wiadomość dla tych, którzy cenią przestronność. Bez względu na rodzaj jednostki napędowej (hybryda, benzyna, diesel) pojemność bagażnika jest taka sama. W Volvo XC 60 wynosi bowiem 505 litrów.
Układ napędowy 2.0 l 390 KM Cena od 345 200 zł Układ Twin Engine jest ten sam dla wszystkich nowych modeli Volvo. Do dyspozycji jest zatem 2 litrowy silnik benzynowy o mocy 303 KM oraz umieszczony z tyłu silnik elektryczny o mocy 87 KM. Łączna moc wynosi zatem 390 KM. Praca układu hybrydowego zależy oczywiście od wybranego przez kierowcę trybu. Można próbować możliwie najbardziej oszczędnej jazdy w trybie hybrid albo np. AWD ze stałym napędem na cztery koła (wówczas za tylną oś odpowiada silnik elektryczny). Volvo chwali się, że dzięki zastosowaniu nowej platformy SPA, wbudowanie akumulatorów i drugiego silnika nie odbiło się negatywnie na miejscu w kabinie. W praktyce jednak przepastny bagażnik jest nieco mniejszy (o 50 litrów).