Wydawać by się mogło, że samochody hybrydowe to tylko domena firm japońskich. Nic bardziej błędnego. W polskich salonach jest całkiem spory wybór, a wersje hybrydowe oferuje kilkunastu producentów.
Oto krótki przewodnik po rynku hybryd. I wcale nie chodzi o przewodnik po modelach zaledwie jednej marki. Wbrew pozorom hybrydy znajdziecie w salonach wielu firm. Pod tym względem wiele się zmieniło w ciągu ostatniej dekady. Hybryda przestała być tylko domeną Toyoty czy Hondy. Za własną interpretację hybrydowego samochodu wzięli się nie tylko różni producenci z Azji, ale także sporo firm z Europy. Ma to swoje konsekwencje.
Okazuje się, że ile firm tyle pomysłów. Nie każdy bowiem stosuje silnik benzynowy (nie wspominając już o cyklu Atkinsona) czy skrzynię CVT. Możemy znaleźć hybrydy z dieslem pod maską, wygodną dwusprzęgłową skrzynią automatyczną czy nawet z różnymi wersjami baterii (niklowo-wodorkowe lub litowo-jonowe).
Osobną kwestią w przypadku hybryd jest ich dostępność w świetle nowej testowej procedury WLTP. Z konfiguratorów niektórych firm (np. Mercedes czy Porsche) zniknęły zatem zelektryfikowane wersje pojazdów, których nie można nawet zamówić. Przy odrobinie szczęścia najwytrwalsi mogą znaleźć ostatnie egzemplarze u niektórych dilerów.