– Obecnie jesteśmy na wczesnym etapie przygotowania tej inwestycji – w zależności od odcinka to etap opracowania materiałów na potrzeby postępowań przetargowych na dokumentację lub pozyskiwania finansowania na prace przygotowawcze – powiedział cytowany przez "Dziennik Zachodni" Szymon Piechowiak, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Wypowiedź dotyczy jednej z największych inwestycji wpisanych w 2023 r. do Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych, czyli "Rozbudowy autostrady A4 na odc. Wrocław — Tarnów".
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
- Przeczytaj także: Nawigacja Waze ma trzy świetne rzeczy. Z ich powodu nie wrócę nigdy do Google Maps
Dach i szklarnie nad autostradą A4 – tego chcą władze Katowic
Prace związane z realizacją wspomnianej inwestycji są dopiero na wczesnym etapie przygotowań. Mimo to władze Katowic już teraz chcą połączyć swoje siły z GDDKiA i wystąpiły z inicjatywą powołania wspólnego zespołu roboczego. Włodarze Katowic mają w tym cel. Jak ustalił "Dziennik Zachodni", wśród tematów związanych z planowaną inwestycją pojawił się ten, który przewiduje zadaszenie fragmentu autostrady przebiegającego przez centrum Katowic, tj. ok. kilometrowego odcinka od ul. Wita Stwosza do AWF.
– Koncepcja przykrycia autostrady A4 na wysokości węzła Mikołowska aż do osiedla Paderewskiego wiąże się z kwestią wykorzystania naturalnego położenia autostrady, która niejako idzie w wykopie, a także połączenia Parku Kościuszki i terenów przyległych z brzegami autostrady – powiedział Marcin Krupa, prezydent Katowic. Krupa dodał, że uzyskany w ten sposób teren pozwoli powiększyć park, a dodatkowo uda się ograniczyć hałas generowany przez pojazdy przejeżdżające autostradą.
- Przeczytaj także: Miliony złotych za mandaty niemożliwe do ściągnięcia. Takie mamy prawo
Władze Katowic nie zamierzają ograniczyć się do zadaszenia wspomnianego fragmentu autostrady A4. Włodarze planują iść o krok dalej i chcieliby, żeby zastanowić się nad wykorzystaniem zadaszenia z pleksi przy osiedlach Witosa i Paderewskiego. Krupa jako przykład podaje rozwiązanie zastosowane na drodze ekspresowej S8 w Warszawie, które kierowcy potocznie nazywają szklarniami. Także tunel pod Ursynowem na trasie S2 pozwolił zyskać przestrzeń do wykorzystania.
Czy proponowane rozwiązania zostaną w ogóle wzięte pod uwagę, dowiemy się zapewne za kilka lat. GDDKiA przekazało "Dziennikowi Zachodniemu", że "dopiero ogłoszenie przetargu, wybór wykonawcy, podpisanie umowy i rozpoczęcie prac nad STEŚ-R da podstawy do analizy uwarunkowań oraz propozycje konkretnych rozwiązań". Drogowcy zakładają, że przejście z etapu prac przygotowawczych na etap realizacji nastąpi w latach 2029-2030.