Na początku czerwca Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że droga ekspresowa S8 będzie przebiegała trasą Wrocław-Syców-Kępno-Piotrków Trybunalski-Warszawa, a nie, jak chciały m.in. władze Łodzi, przez Sieradz, Zduńską Wolę, Łask, Pabianice, Łódź i Zgierz. Jak twierdzą, taki wariant zapisano w rozporządzeniu Rady Ministrów w lutym tego roku.

Według GDDKiA, wariant trasy S8 przez Piotrków Tryb. leży w Transeuropejskim Korytarzu Transportowym (TKT), który jest naturalnym przebiegiem dla drogi S8. Według GDDKiA, istotnym argumentem przemawiającym za wybraniem tego wariantu jest stanowisko Komisji Europejskiej. Stwierdza ona (w piśmie przesłanym do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego), że dofinansowanie z Funduszu Spójności drogi S8 jest możliwe wyłącznie w przebiegu ustalonym na początku czerwca. "Ponieważ budowa S8 pochłonie kilka miliardów złotych, nie ma realnej możliwości sfinansowania jej z innego unijnego funduszu" - uzasadnia GDDKiA.

Stanowisko Dyrekcji poparł w poniedziałek minister transportu Jerzy Polaczek. Jego zdaniem zmiana przebiegu trasy może oznaczać utratę unijnych środków na inwestycję. "Musimy wyciągnąć wnioski ze stanowiska Komisji Europejskiej, która w korespondencji z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego w sposób nie budzący wątpliwości skonkludowała, jaki przebieg drogi ekspresowej S-8 będzie miał finansowanie środkami z Funduszu Spójności" - mówił Polaczek.

Władze Łodzi są zbulwersowane tą decyzją. Zapowiadają złożenie w tej sprawie w do prokuratury doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez GDDKiA, a także podjęcie kolejnych interwencji na szczeblu rządowym. Prezydent Kropiwnicki zapowiadał interwencje w Brukseli. Właśnie tam spotkał się z Huebner.

Jak powiedziała po spotkaniu Korosteńska, "pani komisarz wyraziła zdumienie, że decyzje rządu zostały zlekceważone i do Brukseli trafiły niewłaściwe dokumenty". Huebner miała oświadczyć, że Bruksela niczego nie narzuca rządom, a jedynie przyjmuje ich propozycje i interguje je w program dla całej Europy.

"Pani komisarz obiecała, że sprawdzi czy i w jakim trybie jest możliwa korekta mapy TKT zgodnie ze stanowiskiem polskiego rządu oraz wskazała, że Fundusz Spójności nie jest jedynym źródłem finansowania rozwoju infrastruktury drogowej. Rząd polski powinien rozważyć ewentualność jednoczesnego wystąpienia o zmianę przebiegu S8 na mapie dostarczonej do Brukseli, oraz podjęcia starań o finansowanie właściwego przebiegu trasy z innych funduszy, np. infrastrukturalnych" - poinformowała Korosteńska.

Sprawa przebiegu S8 w regionie łódzkim jest przedmiotem sporów od kilku miesięcy. Marszałek województwa łódzkiego oraz samorządowcy z miast, przez która miałaby przebiegać droga S8 w tzw. wariancie łódzkim, sprzeciwiali się zamiarowi zlokalizowania jej w przebiegu południowym. Ten wariant wybrała jednak GDDKiA. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jednak rząd.