Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że w Krajowym Planie Odbudowy zadeklarowano wprowadzenie od czerwca 2026 r. nowej opłaty rejestracyjnej i podatku od posiadania aut spalinowych. Miałoby to zmusić posiadaczy aut spalinowych do przesiadki na elektryki.

Rzecznik rządu pytany o tę kwestie zaznaczył, że "chcemy w inny sposób zbudować ten system — dawać większe ulgi na rzecz samochodów elektrycznych, niskoemisyjnych". "Nie chcemy podwyższać aktualnych opłat za rejestrację" - oświadczył.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Na uwagę, że już teraz przewidziane są ulgi na zakup aut elektrycznych, Müller odparł: "Są już teraz, ale mogą być dalej idące". "Chcemy szukać rozwiązań, które by zachęcały do kupowania samochodów elektrycznych" - mówił.

Pytany, czy chodzi o większe dopłaty, zaznaczył, że możliwe są rozwiązania o charakterze fiskalnym oraz regulacyjnym, czyli "pewnych przywilejów, które mogłyby być związane z posiadaniem auta elektrycznego".

"Nie planujemy podwyższać opłat rejestracyjnych dla aut spalinowych. Chcemy obniżać (opłaty) i tworzyć zachęty dla samochodów niskoemisyjnych i elektrycznych" - powtórzył.