Mimo że wypadek z udziałem BMW na trasie S3 wyglądał bardzo poważnie, kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. O dziwo prowadzący auta nie był też pijany – podejrzenia takie mogło sugerować to, że do wypadku doszło na prostym odcinku drogi. Sprawca tłumaczył się, że wypadł z drogi, bo był zmęczony.
Rozbite BMW w tym przypadku będzie jednak najmniejszym kłopotem mieszkańca Legnicy. Okazało się bowiem, że złamał on prawo, i to wielokrotnie. Po pierwsze auto, którym jechał, miało tablice rejestracyjne od innego samochodu, po drugie rozbite BMW nigdy nie zostało zarejestrowane w Polsce i w związku z tym nie posiadało też obowiązkowego ubezpieczenia OC. Co więcej 38-letni mieszkaniec Legnicy nigdy nie powinen znaleźć się za kierownicą auta, bo już wcześniej dożywotnio utracił uprawnienia do prowadzenia samochodów.
Kierowcy grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności i usunięcie szkód drogowych na własny koszt.