Nowe opłaty i podatki to broń wymierzona w nabywców i właścicieli samochodów spalinowych. Jest to jeden z wielu kamieni milowych, które Polska musi wprowadzić w terminie wskazanym w Krajowym Planie Odbudowy (KPO). Pierwsze zmiany mają nastąpić już w 2024 r. i odczują je osoby, które już użytkują najbardziej emisyjne pojazdy oraz ci kierowcy, którzy zdecydują się na zakup takiego auta.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Nowe opłaty od aut spalinowych zaproponował rząd Morawieckiego

Jak już informowaliśmy w lutym br., to rząd Mateusza Morawieckiego sam zaproponował, a później zaakceptował wprowadzenie nowych podatków razem z pakietem innych zobowiązań. Rządzący wskazywali, że planowana opłata i podatek zostaną uzależnione od poziomu emisji CO2 lub NOx danego pojazdu i będą naliczane zgodnie z zasadą "zanieczyszczający płaci więcej".

Cel jest szczytny, bo ma doprowadzić do zauważalnej poprawy jakości powietrza. Problem w tym, że wielu Polaków nadal nie stać na względnie nowe samochody, a w wielu miejscach, w mniejszych miastach, miejscowościach i na wsiach, gdzie nie ma dostępu do sensownie funkcjonującej komunikacji publicznej, własne auto często jest jedyną możliwą formą transportu. W efekcie kolejny już raz okaże się, że zyskają bogaci, którzy i tak mają pieniądze, a dodatkowo obciążeni zostaną ci, którzy tych pieniędzy mają mało.

Resort odpowiada na pytanie dotyczące obowiązkowych danin

O podatek od samochodów spalinowych zapytał serwis eska.pl, który wysłał w tej sprawie pytania do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Resort odpowiedział, że w obecnej chwili nie prowadzi żadnych prac dotyczących opłat za samochody spalinowe. W dalszej części opublikowanej odpowiedzi ministerstwo wyjaśnia, że w przypadku prac nad projektem zostanie on udostępniony do konsultacji publicznych na stronie internetowej resortu oraz Rządowego Centrum Legislacji.

Już niedługo powinniśmy wiedzieć, czy i kto zajmie się wprowadzeniem nowych opłat i podatków. Obecny rząd Mateusza Morawieckiego czeka najważniejszy sprawdzian, czyli uzyskanie wotum zaufania. Jeżeli obecna Rada Ministrów nie przekona parlamentu, przyjdzie nam czekać na nowy rząd i dopiero ten będzie mógł rzucić więcej światła na kwestię nowych danin.