Sprawdź, czy dobrze dokręcone są śruby mocujące koła. Pamiętaj, że w listopadzie obowiązkowo jeździmy z włączonymi światłami. Sprawdź więc działanie reflektorów, a także oświetlenia wewnątrz auta, które może się przydać podczas czytania mapy w nocy. Skontroluj ciśnienie w oponach. Długi, listopadowy wyjazd to także dobra okazja, by zmienić letnie opony na zimówki. Mimo że nie ma jeszcze śniegu, zimowe ogumienie w temperaturze poniżej 7 st. C zapewni lepszą przyczepność. Przed samym wyjazdem uzupełnij paliwo w baku i sprawdź, czy masz przy sobie niezbędne dokumenty: prawo jazdy, ubezpieczenie, dowód rejestracyjny. Warto, by oprócz apteczki, gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego w aucie znalazły się podnośnik, linka holownicza, komplet kluczy, zapasowe żarówki i bezpieczniki. Dla bezpieczeństwa podróżnych istotne jest także to, jak ulokujesz bagaż w samochodzie. Dotyczy to zwłaszcza butelek i zniczy. Te przedmioty nie powinny znajdować się w przedziale pasażerskim, a już napewno nie mogą leżeć pod fotelem kierowcy. Butelka, która w czasie jazdy dostanie się pod nogi prowadzącego auto, może uniemożliwić hamowanie. Natomiast szklane i gliniane znicze ułożone pod tylną szybą w przypadku gwałtownego hamowania będą stanowić zagrożenie dla pasażerów. Dlatego wszystkie cieżkie przedmioty powinny trafić do bagażnika. Policjant radzi, o czym trzeba pamiętaćCo zrobić, by we Wszystkich Świętych dojechać szczęśliwie do celu i nie dostać punktów karnych? Na to pytanie odpowiada nadkomisarz Armand Konieczny z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.- Całą trasę zaplanować przed wyjazdem. Przynajmniej z grubsza wypunktować najważniejsze miasta. Czytanie mapy podczas jazdy jest gorsze niż jakakolwiek inna czynność za kierownicą. - Odpoczywać. To sprawa indywidualna - nie ma takiego zalecenia, że trzeba robić przerwę, np. co 100 km. Sygnałem do postoju jest zmęczenie. Nawet jeśli to nastąpi po godzinie jazdy. Wtedy należy wyjść z auta na 15 minut, dobrze też jest wykonać kilka ćwiczeń gimnastycznych.- Nie pić alkoholu, nawet poprzedniego dnia. Wielu zatrzymywanych przez nas kierowców nie piło bezpośrednio przed podróżą, tylko dzień wcześniej. To często wystarcza, by przekroczyć dozwoloną normę. - Pilnować kluczyków do auta. We Wszystkich Świętych ginie więcej samochodøw niż zwykle. Ulubioną metodą złodziei w ten dzień jest "pasówka". Korzystając ze ścisku na cmentarzu, złodzieje kradną najpierw kluczyki, a później samochód. - Postoje podczas podróży urządzać w miejscach bezpiecznych. Zmiana koła od strony jezdni po zmroku to szaleństwo. - Mimo że nie ma takiego obowiązku, warto mieć przy sobie kamizelkę odblaskową.- Pamiętać o włączeniu świateł, bo na to policjanci będą zwracać szczególną uwagę. - Nie spieszyć się. W miarę możliwości rozłożyć wizyty na cmentarzach na kilka dni. - I ostatnia rada: zrezygnować z jazdy samochodem, gdy do cmentarza można dojechać autobusem albo tramwajem.Jak rozpoznać niedzielnego kierowcę?We Wszystkich Świętych na drogi wyjeżdża dużo osób, które na co dzień nie prowadzą auta. Niedzielnego kierowcę rozpoznać łatwo: mimo że jedzie drogą z pierwszeństwem przejazdu, ustępuje samochodom nadjeżdżającym z prawej strony, brakuje mu pewności, prowadzi auto z małą prędkością. Ponadto nerwowo się rozgląda, późno rusza ze skrzyżowania albo włącza prawy kierunkowskaz i skręca w lewo. Jeśli zauważysz takiego kierowcę, to zachowaj ostrożność i zwiększ dystans. W żadnym wypadku nie trąb.Alternatywne trasyTo, co dzieje się na polskich drogach we Wszystkich Świętych, przypomina powrót z wakacji: nerwy, wypadki, mandaty. Mamy sposób, by tego uniknąćW najbliższych dniach na drogi wyjadą setki tysięcy kierowców, by odwiedzić cmentarze w całej Polsce. Jak zwykle duża część z nich będzie chciała zrobić to jednego dnia. I to najlepiej przed zmierzchem. Trasy między głównymi miastami będą zakorkowane. A może by tak nie pchać się tam, gdzie najciaśniej, tylko znaleźć mniej popularne połączenie? Oto kilka naszych propozycji:Lublin Zdecydowana większość kierowców wybiera drogę nr 17. Wadą tej drogi jest przejazd przez Garwolin. Tam zawsze się korkuje. Można wybrać inną trasę, np. pojechać wzdłuż Wisły malowniczą drogą wojewódzką 801 przez Puławy i Dęblin. ŁódźDo Łodzi zazwyczaj jeździ się "dwójką" przez Sochaczew i Łowicz, w Łowiczu skręt na drogę nr 14 i jesteśmy w Łodzi. Trasa alternatywna to droga nr 8 i w RawieMazowieckiej zjazd na trasę nr 72. Kraków Wyjeżdżamy z Warszawy "siódemką" i jedziemy do samego Krakowa. Droga alternatywna jest nieco dłuższa. Prowadzi przez Radom, gdzie wybieramy drogę nr 9 i w okolicach Tarnobrzega zjeżdżamy na drogę 79. Gdańsk Klasyczna trasa do Gdańska prowadzi od początku do końca drogą nr 7. Jest także możliwość odbicia z "siódemki" przed Płońskiem na Bydgoszcz, Toruń i kontynuowania podróży drogą krajową nr 10. W miejscowości Lubicz trzeba zjechać na Łysomice i dostać się na krajową drogę nr 1 do Gdańska. Olsztyn Podstawowa droga to "siódemka" i w Olsztynku zjazd na drogę krajową nr 51. Można również wybrać drogę 61, za Pułtuskiem odbić na drogę nr 57, a w Szczytnie zjechać na drogę 53. Białystok Trasa podstawowa: drogą nr 8 wyjeżdżamy z Warszawy. Można też pojechać drogą nr 61 przez Ostrołękę, Łomżę i dalej drogą nr 64. W Nowym Jeżewie wjeżdżamy na "ósemkę". Drugą trasę powinni wybrać miłośnicy ładnych krajobrazów ze względu na odcinek Ostrołęka - Łomża.Szczecin Wyjeżdżamy "siódemką", przed Płońskiem skręcamy na Toruń i Bydgoszcz. Do Szczecina dojeżdżamy "dziesiątką". Alternatywa to wyjazd drogą krajową nr 2 , w Łowiczu skręcamy na drogę 14, w Strykowie wjeżdżamy na autostradę A2 i jedziemy do Konina. W Koninie wjeżdżamy na Autostradę Wielkopolską (płatną). W okolicach Świebodzina wjeżdżamy na drogę krajową nr 3. Ta druga droga mimo że sporo dłuższa, jest szybsza, bo 250 km prowadzi przez autostradę. Rzeszów Najkrótsza: wyjechać z Warszawy drogą nr 17, w Lublinie zjechać na 19. Można też wyjechać "siódemką" i w Radomiu zjechać na drogę nr 9.Z Warszawy wyjeżdżamy drogą krajową nr 79 i w okolicach Tarnobrzega zjeżdżamy na drogę krajową nr 9. Pierwsza jest lepsza, zaś wybierając drugą, możemy liczyć na ciekawsze widoki, bo droga prowadzi wzdłuż Wisły.Katowice Najprościej wybrać drogę nr 8, wPiotrkowie Trybunalskim - drogę nr 1. Można pojechać drogą nr 7 przez Radom, Kielce, Kraków i w Krakowie wjechać na autostradę A4 (płatną). Ta druga jest droższa i dłuższa. Dla tych, którzy mają kogoś do odwiedzenia po drodze. Toruń Wyjeżdżamy z Warszawy "siódemką" i przed Płońskiem wjeżdżamy na drogę nr 10. Alternatywna trasa: wybieramy drogę nr 7, ale w Zakroczymiu skręcamy na drogę nr 62 i dojeżdżamy do drogi nr 1. Poznań Droga nr 2, jej część to płatna autostrada A2. Jeśli nie chcemy płacić, przed wjazdem na płatną autostradę wybieramy drogę nr 92 do Poznania. Nie spiesz się na cmentarzMimo że to nie Wigilia ani Wielkanoc, co roku pierwszego listopada kierowcy biją rekordy prędkości, a także... nietrzeźwości. Dlatego we Wszystkich Świętych cała drogówka będzie postawiona na nogi, aby ograniczyć wypadki śmiertelneScenariusz wypadków śmiertelnych, do których dochodzi we Wszystkich Świętych, od lat jest ten sam. Kierowca chce odwiedzić kilka grobów w różnych częściach Polski. Najpierw stoi w korku przy wyjeździe z miasta, później przy wjeździe, aż wreszcie pędzi na złamanie karku, by nadrobić stracony czas - wypadek wisi w powietrzu. Zwłaszcza wtedy, gdy jest już po zmroku. Nadmierna prędkość to najważniejsza, ale niejedyna przyczynatragedii podczas podróży na groby we Wszystkich Świętych. Bardzo dużo wypadków tego dnia powodują piesi. Wchodzą wprost pod koła nadjeżdżającego auta, bo wydaje im się, że są w strefie wyłączonego ruchu. Tymczasem tych bezpiecznych stref wbrew pozorom tak dużo nie ma. Nad tym wszystkim próbuje zapanować policja, ale jej zadanie jest utrudnione. Policjanci muszą bowiem zabezpieczyć nie tylko trasy dojazdowe, lecz także cmentarze w centrum i na obrzeżach miast. Co to oznacza dla kierowców? W ruch pójdą wszystkie wideorejestratory, ręczne radarowe mierniki i fotoradary. Jednym słowem,w święta nie ma taryfy ulgowej. Zwłaszcza dla tych, którzy będą chcieli być szybsi od innych. To jednak nie oznacza, że policja w ten dzień zachowuje się bardziej rygorystycznie niż zwykle. Jeśli komuś zdarzy się przejechać po chodniku, policjant nie musi od razu wypisywać mandatu. Chyba że kierowca umyślnie złamie zakaz wjazdu. Choć wtedy też może się obejść bez kary. W sytuacjach wyjątkowych policjant ma prawo bowiem zezwolić kierowcy na wjazd w ulicę z zakazem wjazdu. I nie dotyczy to tylko osób, które mają orzeczoną grupę inwalidzką, lecz także starszych, mających problem z chodzeniem. Kierowca będzie mógł podjechać do samej bramy cmentarza. Co będzie punktować policja?Kierowanie po użyciu alkoholu - 10 pkt. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na oznakowanym przejściu - 8 pkt. Niestosowanie się do sygnałów i poleceń dawanych przez osoby uprawnione do kontroli ruchu drogowego- 6 pkt. Niestosowanie się do obowiązku używania świateł - 2 pkt. Zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu - 1 pkt. Niestosowanie się do znaku zakazu wjazdu - 5 pkt. Niestosowanie się do znaku zakazu ruchu w obu kierunkach - 5 pkt.
Zanim ruszysz w drogę
Zacznij od sprawdzenia działania wycieraczek i spryskiwacza do szyb. Jeśli brakuje płynu, uzupełnij zbiornik do pełna.