Zawodnicy wcześniej prosili organizatora o 2-minutową różnicę na starcie, aby uniknąć sytuacji przy doganianiu wolniejszego poprzedniego samochodu. Na liście startowej auta kategorii Super 1600 przemieszane były ze znacznie szybszymi na nawierzchniach szutrowych pojazdami klasy N-4 z napędem na wszystkie koła. Władze rajdu na wnioski kierowców zareagowały dopiero przed drugim przejazdem tego oesu. Było jednak już za późno.Podczas odcinka Derc tworzyły się kolejki samochodów, a gdy któremuś przydarzył się "kapeć", w wolnym tempie jechało za nim kilka aut. W gęstym kurzu i strugach piasku jechały w grupie nawet cztery pojazdy. Dużo stracili ci, którzy przebili oponę, jak Michał Sołowow, Michał Bębenek, Grzegorz Grzyb, Tomasz Kuchar oraz Leszek Kuzaj, który na dodatek złamał dźwignię zmiany biegów. Jego strata wyniosła ponad 6 minut, co oznaczało spadek na 40 miejsce. Tracili także ci, którzy jechali za nimi.W klasyfikacji rajdu po pierwszym etapie prowadził Krzysztof Hołowczyc przed Oscarem Svendlundem, Michałem Bębenkiem i Zbigniewem Staniszewskim. W klasyfikacji Super 1600 prowadził mistrz Europy Simon Jean-Joseph, który wyprzedzał Sebastiana Frycza. Młody, szwedzki kierowca, który usiłował walczyć o zwycięstwo, musiał wycofać się na ostatniej pętli. W Lancerze Svendlunda zepsuła się turbosprężarka. Tak więc całe podium w 62. Rajdzie Polski zajęły nasze załogi. Sporą niespodzianką było trzecie miejsce miejscowego zawodnika Zbigniewa Staniszewskiego, który obronił się przed atakami byłego mistrza Europy Renato Travaglii. Dla niego był to życiowy wynik. W początkowej fazie imprezy w ścisłej czołówce znajdował sie jeszcze jeden z lokalnych kierowców Marcin Abramowski. Niestety, były motocrossowiec po awarii sprzętu nie dotarł do mety rajdu. Leszek Kuzaj częściowo odrobił poniesione straty. Ostatecznie sklasyfikowano go na 10 pozycji, ale w mistrzostwach Polski zdobył jeden punkt za ósme miejsce plus dodatkowy za największą liczbę wygranych oesów.W końcówce rajdu Michał Sołowow zabrał ostatnie punktowane miejsce mistrzostw Europy Simonowi Jean-Josephowi. Drugą pozycję w Super 1600 utrzymał Sebastian Frycz. Stefan Karnabal na przedostatnim odcinku przebił dwie opony na grabiach położonych za szczytem na szybkim łuku.Po zawodach wszystkie pojazdy oprócz Subaru z numerem startowym 7 zwolniono z parku zamkniętego. Delegat techniczny FIA, Fin Jaakko Markula, zgłosił wątpliwość, czy półosie w samochodzie Krzysztofa Hołowczyca są zgodne z homologacją. Zakwestionowana część została wymontowana i następnie przesłana do Paryża, gdzie komisja techniczna FIA wyda werdykt. Na decyzję, kto wygrał 62. Rajd Polski, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Zasypani piaskiem
Jeszcze przed przejazdem ponad-40-kilometrowego odcinka Derc wiele załóg mogło myśleć o walce o czołowe pozycje. Dla kilku kierowców te szanse rozwiały się po przejeździe najdłuższej próby w rajdzie.