Do kolizji doszło 20 września nad ranem. Prowadzący Volkswagena Passata zjechał na łuku z drogi. Najechał na barierę ochronną i zatrzymał się dopiero po kilkudziesięciu metrach, gdy jego auto zawiesiło się na przeszkodzie. Całe szczęście, że w tym miejscu znajduje się bariera ochronna, w przeciwnym wypadku zapewne uderzyłby w dom. Następnie 39-letni mężczyzna wysiadł z pojazdu i udał się na miejscowy komisariat.

Szybko wyjaśniło się czym była spowodowana jego senność. Badanie alkomatem dało wynik prawie 1,5 promila alkoholu. Za jazdę po pijanemu mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Na tym jednak nie skończą się jego problemy. Grożą mu jeszcze dwa lata pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Będzie musiał także pokryć koszty kolizji.