Znany muzyk zaprezentował się przy samochodzie już w trakcie jego odbioru z firmy, która sprowadziła dla niego nowy nabytek. Nie jest to jednak nowy samochód, a klasyczny Mercedes W123, czyli tzw. "beczka". Auto owiane wieloma mitami i uważany za niezniszczalny, szczególnie w wersjach z silnikiem Diesla.

Złoty W123 Martyniuka ma właśnie taki silnik pod maską. To wersja 240D, która ma prawdopodobnie 72 KM, a czas od 0 do 100 km/h zajmuje aż 22 s ze skrzynią manualną i niemal 25 s z "automatem". W tym samochodzie nie chodzi jednak o prędkość. Jest to typowy model ze Stanów Zjednoczonych z dużymi zderzakami i lampami przystosowanymi na tamtejszy rynek. Widać jednak, że auto jest zadbane przynajmniej blacharsko. Lakier pięknie lśni w polskim słońcu.

Na nagraniu udostępnionym przez Moto-Leader, czyli importera tego auta, król disco polo mówi, że ma sentyment do tego modelu, bowiem kiedyś sam jeździł takim samochodem z kolegami. Zenon Martyniuk jest fanem marki Mercedes i klasycznych samochodów.

Zenon Martyniuk ma sporo Mercedesów na koncie

Wcześniej sprowadził już sobie Mercedesa SL500 z podobnych lat produkcji, co świeżo ściągnięte W123. Na co dzień też ma Mercedesa, przyłapany był bowiem przy SUV-ie GLE. Wiadomo również, że wcześniej poruszał się modelem ML. Pojawiały się również głosy, że gwiazdor przymierzał się do Klasy S W223, czyli najnowszej generacji.

Wracając jednak do modelu W123, Martyniuk powiedział, że to auto, którym z powodzeniem można poruszać się nawet dziś, bo jest bardzo komfortowe. Samochód jednak będzie raczej kolejnym w kolekcji gwiazdy i używany od święta.