Sprzedawcy na stacjach paliw usilnie "proponują hot doga do tego". A przecież podświetlone gablotki przy kasie skrywają tyle innych opcji na zaspokojenie głodu w trakcie podróży. Jedną z nich są kanapki, które występują dziś w ofercie gastronomicznej niemal każdej stacji. Ale kanapka kanapce nierówna – przyjrzałem się im i porównałem ceny.
Foto: Aleksandra Kopka / Auto Świat
Robimy przegląd kanapek na stacjach paliw
Hot dogi i kawa to już standard na każdej stacji paliw. Ostatnio coraz większą popularnością cieszą się jednak kanapki – i te na zimno, i te na ciepło
Kanapki to z pewnością ciekawszy, ale też droższy sposób na zaspokojenie głodu. Często trzeba na nie wydać wielokrotność kwoty za hot doga
Nie zawsze najtańsze są tzw. trójkąty, czyli serwowane na zimno kanapki z pieczywa tostowego. Czasami najkorzystniejsze cenowo okazują się kajzerki, wytrawne croissanty lub bułki z ziarnami
Wielki test hot dogów ze stacji paliw? Nic podobnego! Tym razem tematem przewodnim są kanapki. Kajzerka, bagietka, panini, a może burger? Na ciepło czy na zimno? Z jajkiem, szynką, kiełbasą, serem, kotletem schabowym, "falafelkiem", burakiem... Do wyboru, do koloru!
Chociaż jeszcze niedawno szczytem oczekiwań kierowcy mógł być zapakowany próżniowo tost z serkiem topionym i salami albo jajkiem i bekonem, dziś wybór potrafi przytłoczyć nawet najbardziej wybrednego klienta. Sprawdziłem co i za ile można zjeść u największych graczy na rynku. Opcji jest dużo więcej niż w przypadku hot dogów, choć nie na każdej stacji.
Foto: Krzysztof Grabek / Auto Świat
Kanapkowy burger z kotletem schabowym? Żaden problem!
Kanapki na stacji Amic Energy
Ceny: od 9,99 zł do 28,89 zł
Na stacjach pod szyldem Amic Energy (dawny Łukoil) do wyboru mamy albo kanapki z lodówki, albo ciepłe sandwiche serwowane przez pracowników sieci Subway. Oferta kanapek na zimno zadowoli tylko najmniej wymagających klientów – są "trójkąty" za 10,49 zł (z tuńczykiem, szynką, serem lub jajkiem) i bagietki z różnym wypełnieniem za 9,99 zł. Oferta Subwaya jest taka sama jak w innych punktach tej sieciówki i tu można "popłynąć", ale to odbije się na cenie – najdroższy wariant, czyli 30-centymetrowa bułka z kurczakiem BBQ kosztuje tyle, co zestaw w popularnym fast foodzie (28,89 zł).
Kanapki na stacji BP
Ceny: od 8,90 zł do 16,90 zł
Do skosztowania kanapek na stacjach BP nakłania sam Robert Makłowicz. Czy rzeczywiście są takie dobre? Jedno trzeba przyznać – u Brytyjczyków można znaleźć to, na co naprawdę ma się ochotę. Wybór zaczyna się od ziarnistej bułki z pastą jajeczną za 8,90 zł, a kończy na bagietce z pieczoną gęsiną z selekcji Makłowicz czy burgerach za 16,90 zł. Gdzieś pośrodku oferty są klasyczne, lodówkowe tosty "trójkąty" za 12,90 zł, a nieco wyżej bagietki (np. z łososiem i jajkiem) za 14,90 zł. Największy głód zaspokoją serwowane na ciepło duże kanapki słowiańskie (np. z kotletem schabowym i sałatką szwedzką) lub burgery w bułce brioche – w obu przypadkach trzeba zostawić przy kasie 16,90 zł.
Kanapki na stacji Circle K
Ceny: od 7,99 zł do 12,99 zł
To jedna z dwóch stacji w przeglądzie z najniższym "progiem wejścia", najtańsza kanapka kosztuje tu bowiem niecałe 8 zł. W tej cenie dostajemy croissanta z szynką i serem cheddar (może być podany na ciepło), który zaspokoi raczej mały głód. Nieco droższe są kanapki z tradycyjnym pieczywem (9-10 zł), a najdroższe – bagietki z lodówki i serwowana na ciepło pikantna kanapka z mięsem kebabowym (12,99 zł). Plus za duży wybór świeżych kanapek niezapakowanych w plastik.
Kanapki na stacji Moya
Ceny: od 9,99 zł do 14,99 zł
Sieć stacji Moya oferuje kanapki pod szyldem "Pizza & Caffe Moya", ale poza najdroższym w ofercie burgerem z kotletem wołowym (14,99 zł), raczej nie można zjeść ich na ciepło. W tej formie podawane są zapiekanki i hot dogi. Wszystkie kanapki serwowane na stacjach Moya są za to przygotowywane na miejscu i serwowane bez plastiku – tostowych "trójkątów" z lodówki tu nie ma. Oferta kanapek składa się z wegetariańskich i mięsnych bagietek oraz kajzerek (10-11 zł).
Kanapki na stacji Orlen
Ceny: od 9,99 zł do 19,99 zł
Fani kanapek na trasie mogą zaplanować postój także w orlenowym Stop Cafe. Tutaj ofertę otwierają bułki z ziarnami (np. z burakiem i kozim serem) i muffiny robione na wzór tych z przydrożnych restauracji fast foodowych (10 zł). Nieco droższe są lodówkowe "trójkąty" (np. gyros, z szynką lub bekonem i jajkiem) za 11,99 zł. Najdroższe są zaś podawane na ciepło kanapki burgerowe w wersjach mięsnych (chociażby z kotletem schabowym) i wegańskich (z serem Halloumi albo kotletem z buraka) – kosztują od 16 do nawet 20 zł i sprawdzą się w przypadku większego głodu.
Kanapki na stacji Shell
Ceny: od 7,99 zł do 12,99 zł
Shell to druga firma w tym zestawieniu, w której na najtańszą kanapkę wystarczy 8 zł. Zamiast wytrawnego rogalika dostajemy tu jednak kajzerkę z jajkiem i łososiem (!) albo twarożkiem i rzodkiewką. Ofertę lodówkową uzupełniają kanapkowe croissanty w cenie 9,99 zł i bagietki (z kurczakiem, jajkiem lub szynką i serem) za 11,99 zł oraz obowiązkowe tostowe "trójkąty" (np. Kurczak Cezar, Tuńczyk & Jajko lub Jajko & Bekon) za 12,99 zł. Co ciekawe, w przypadku Shella to najdroższy rodzaj kanapek – tańsza jest nawet bułka panini (11,99 zł).
Którą stację paliw wybrać, planując postój?
Jak pokazuje nasz przegląd, podróżując samochodem i zatrzymując się tylko na stacjach paliw, nie jesteśmy skazani na hot dogi. Dzisiaj to tak naprawdę rozbudowane punkty usługowo-gastronomiczne, w których można nawet... zrobić pranie! Ich wnętrza coraz częściej przypominają osiedlowe minimarkety.
W ofercie gastronomicznej coraz bardziej rozpychają się kanapki, jednak przez wyższe ceny raczej nie zdetronizują uwielbianych przez Polaków hot dogów. Która sieć stacji paliw serwuje najsmaczniejsze kanapki? To już zostawiamy do oceny wam, drodzy czytelnicy!