- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Po latach eksploatacji lampy samochodów nie przypominają nowych. Klosze matowieją i żółkną pod wpływem wielu czynników, takich jak promieniowanie UV, piasek czy brud. Istnieją sprawdzone domowe sposoby, dzięki którym, choć na chwilę, przywrócisz im dawany blask. Jednym z nich jest wykorzystanie octu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Ocet, soda oczyszczona i pasta do zębów. To domowe sposoby na czyste reflektory
Zmatowiałe reflektory przepuszczają mniej światła, co przekłada się na widoczność na drodze. Popularną metodą do oczyszczenia reflektorów może być wykorzystanie octu. Najczęściej wykorzystuje się go w połączeniu z sodą oczyszczoną z ciepłą wodą. Można wykorzystać także samą sodę oczyszczoną i ciepłą wodę.
Podobny efekt przyniesie także wykorzystanie pasty do zębów. Należy jednak uważać, ponieważ może ona nie być odpowiednia dla wszystkich kloszy, głównie ze względu na swoje agresywne działanie. Łatwiej można też nią porysować reflektory. Lepszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie pasty polerskiej do lakierów samochodowych.
W ten sposób wypolerujesz reflektory w samochodzie
Do wyczyszczenia reflektorów potrzeba kilka rzeczy i nieco cierpliwości. Potrzebujemy: ściereczki z mikrofibry, taśmę maskującą, szampon samochodowy, rękawiczki jednorazowe, sody oczyszczonej, octu, ciepłej wody oraz wosku lub uszczelniacza.
Najpierw trzeba zabezpieczyć lakier wokół reflektorów. Przyda się do tego taśma maskująca. Należy zadbać też o dłonie — tutaj z pomocą przyjdą nam rękawiczki jednorazowe. Gdy już się zabezpieczymy, należy wyczyścić klosze za pomocą szamponu i wysuszyć ściereczką z mikrofibry.
Następnie należy wymieszać roztwór do polerowania reflektorów, który będzie składał się z jednej części octu i trzech części wody. Dla wzmocnienia efektu można zmienić proporcje do 1:1. W przypadku mieszanki octu z sodą: dwie części octu i jedna sody, do którego dolewa się tyle samo wody.
Roztwór nakładamy na czystą ściereczkę i wcieramy w reflektory kolistymi ruchami przez około dwie minuty. Jeśli będzie taka potrzeba, proces należy powtórzyć. Później należy spłukać i wysuszyć reflektory. Po wszystkim warto nałożyć cienką warstwę wosku, aby zabezpieczyć klosze przed ponownym matowieniem.
Należy jednak pamiętać, że, choć jest to rozwiązanie ekonomiczne, to jednocześnie tylko tymczasowe. Dla długotrwałego efektu najlepiej oddać lampy do zakładu lub kupić nowe reflektory. To jednak zdecydowanie droższe rozwiązania.