Nowe Suzuki SX4 to nic innego jak pięciodrzwiowy hatchback, którego wygląd i funkcjonalność jest tak naprawdę krzyżówką genów samochodu kompaktowego o sportowym zacięciu wraz z cechami typowego przedstawiciela segmentu SUV. Mówiąc w języku Suzuki oznacza to  wzięcie do jednej ręki modelu Swift, a do drugiej Grand Vitary, mocne ich wymieszanie, w efekcie czego wychodzi całkiem niezły miks. Takie było początkowe zamierzenie producenta i jak widać, w większej części się sprawdziło.

Marka Suzuki przez ostatnie lata walczyła ambitnie o budowę jak najlepszego wizerunku, podpartego solidnymi fundamentami. Przypieczętowaniem całości ma być właśnie wypuszczenie na rynek nowego modelu SX4. Dzięki globalnej ofensywie na różnych kontynentach, japońska marka przestanie być w niektórych miejscach jednoznacznie kojarzona z motocyklami. Systematyzując fakty należy też wiedzieć, że nowy samochód jest owocem współpracy japońskiego producenta z włoskim Fiatem, którego model Sedici będzie produkowany również w tej samej fabryce, umiejscowionej na Węgrzech.

Powracając jednak do kwestii wyglądu nadwozia, okazuje się tutaj, że będą dostępne dwie wersje stylistyczne, dostosowane do charakteru i potrzeb jego właściciela. Dla osób prowadzących raczej spokojny tryb życia, preferujących grzeczną jazdę po mieście, na zakupy do supermarketu, przygotowano wersję 'indoor'. Inaczej wygląda sprawa, jeśli chodzi o wersję nadwozia nazywaną 'outdoor', dostępną w wariancie 4WD GS. Tutaj można już odczuć zdecydowany akcent w kierunku samochodów typu SUV. Specjalne obręcze kół wykonane z lekkich stopów, wyeksponowane boczne listwy ochronne, nakładki zamontowane na nadkolach, dodatkowe osłony podwozia oraz specjalne płyty ślizgowe z przodu i z tyłu, bez jakiegokolwiek zastanowienia wyróżniają go z tłumu, przyciągając oczy gapiów. Pomimo, że jest to zaledwie kilka detali, to jednak wywierają one mocny wpływ na całokształt wyglądu samochodu, zmieniając jego charakter.

We wnętrzu SX4 postawiono przede wszystkim na ergonomię i solidność, bez jakichkolwiek wodotrysków w postaci nawigacji, bądź też zaawansowanych systemów multimedialnych. Podświetlane na czerwono przełączniki i manipulatory umiejscowione na kokpicie już przy pierwszym kontakcie nie sprawiają żadnych kłopotów nawet dla motoryzacyjnych laików. Wskaźniki prędkości, obrotomierza oraz innych 'funkcji życiowych' samochodu zostały umieszczone w trzech, bardzo czytelnych, okrągłych zegarach. W kolorystyce wnętrza dominuje klasyczna czerń, wzbogacana akcentami w postaci metalizowanych wstawek.

Zewnętrzne wymiary samochodu wynoszą odpowiednio 4140mm x 1755mm x 1620mm w wersji 4x4 (4100mm x 1730mm x 1565mm w wersji 4x2). Pomimo zgrabnej sylwetki, wewnątrz auta na przednich fotelach jest dosyć sporo miejsca, nawet dla osób o słusznym wzroście. Z tyłu zgodnie z zapowiedzią producenta zmieszczą się nawet trzy osoby, jednakże o średnich gabarytach. Za przestrzenią pasażerską znajduje się bagażnik o początkowej pojemności 270 litrów, co jest wynikiem średnim. Według producenta, maksymalna wielkość przestrzeni bagażowej może wynieść nawet 1045 litrów. Za dodatkowy komfort pasażerów odpowiadać będzie skrojone na potrzeby modelu zawieszenie. Z przodu zdecydowano się na montaż kolumn MacPhersona, natomiast z tyłu użyta została belka skrętna, które zostały specjalnie wzmocnione.

Na dobry początek na naszym rynku producent oferować będzie trzy wersje modelu (1,6i 2WD GLX; 1,6i 2WD GS oraz 1,6i 4WD GS), wyposażone w silnik benzynowy ze zmiennymi fazami rozrządu (VVT) o pojemności 1,6 litra. Jego moc szacowana jest na 107 koni mechanicznych. Na rozkręcenie się do przysłowiowej ‘setki’ wersja z napędem na dwa koła potrzebować będzie 10,8 sekundy. Wersja wyposażona w napęd na cztery koła osiągnie ten pułap w przeciągu 11,2 sekundy, co jest wynikiem przyzwoitym. Średnie spalanie silnika utrzymywać się będzie w przedziale od 6,8 l/100km (2WD), aż do 7,1 l/100km (4WD). Za przekazywanie mocy odpowiada w nim pięciostopniowa, manualna skrzynia biegów. Jak poinformował Prezes Suzuki Motor Poland, na początku przyszłego roku pojawi się wersja wysokoprężna DDiS o mocy 120 koni mechanicznych. Będzie ona dostępna wraz z nowo zaprojektowaną sześciostopniową przekładnią manualną. 120-konny common-rail charakteryzować się będzie momentem obrotowym o wartości 280 Nm przy 2.000 obr./min.

Suzuki SX4 w wersji z napędem na cztery koła 4WD posiada w standardzie system i-AWD (intelligent All Wheel Drive). Jest to 3-zakresowy napęd, którego sterowanie odbywa się za pomocą specjalnego przycisku, w którym dostępne są opcje: 4WD-Auto, 4WD-Lock oraz 2WD. Gdy włączone jest pierwsze ustawienie, napęd przekazywany jest jedynie na przednią oś, lecz w momencie utraty przyczepności, moment obrotowy zostaje przeniesiony częściowo na koła tylne. Przy uruchomionym trybie 4WD-Lock napęd jest stale przekazywany na wszystkie koła, jednakże przy prędkości powyżej 60 km/h urządzenie samoczynnie przełącza manipulator na tryb 4WD-Auto. Ostatnia opcja (2WD) jest po prostu konwencjonalnym napędem na dwa koła, który pochwalić się może najniższym zużyciem paliwa spośród wszystkich rozwiązań.

Na koniec przejdźmy do części, która statystycznego Polaka będzie interesować najbardziej. Cena. Otóż cennik otwierać się będzie na podstawowej wersji SX4 1,6 2WD GLX, której cena wynosi 48.900 złotych. Za nieco bogatszą wersję wyposażeniową (SX4 1,6 2WD GS) trzeba będzie zapłacić 53.900 złotych. Najdroższa z całego zestawienia będzie wersja uzupełniona o napęd na cztery koła (SX4 1,6 4WD GS), której cena to 58.900 złotych. Jak na samochód tej klasy, nie jest ona zbytnio wygórowana. Producent oczekuje bowiem, że to właśnie cena przyrównana do jakości spowoduje, że na kupno samochodu znajdzie się bardzo długa kolejka chętnych.

Sprzedaż nowego Suzuki SX4 ruszyła wraz z dniem 25 października tego roku, natomiast wersja z nową jednostką napędową będzie dostępna już na początku przyszłego roku.