Opel zdradził właśnie pierwsze fakty o swoim nowym przedstawicielu klasy średniej wyższej. Insignia dość wyraźnie urosła, mierzy 4,83 m długości i w stosunku do Vectry (4,61 m) jest dłuższa o 22 cm. Zarówno zewnątrz, jak i w kabinie widać sporo zmian, które mają wprowadzić nową jakość w autach tej niemieckiej marki. Insignia ma być także przykładem najwyższych standardów jeśli chodzi o ergonomię, komfort oraz bezpieczeństwo.

Wśród pionierskich rozwiązań należy zwrócić uwagę na najnowszą generację systemu oświetlenia AFL (Adaptive Forward Lighting). Dzięki systemowi czujników światła dostosowują się automatycznie do panujących warunków pogodowych i drogowych, a także do prędkości i kąta skrętu. Nowym elementem systemu AFL będą także dzienne światła w oparciu o diody LED, dzięki którym w pewnym stopniu obniżone zostaną spalanie oraz emisja zanieczyszczeń.

Opel Insignia oferowany będzie z napędem na przednią oś i na wszystkie koła. System Adaptive 4x4 wykrywa poślizg kół i automatycznie przekazuje odpowiednią dawkę mocy na tylne koła, by uniknąć całkowitej utraty przyczepności. W wersji z napędem 4x4 w standardzie pojawi się zawieszenie o zmiennej charakterystyce (FlexRide), które dostosowuje się do aktualnych warunków drogowych. Kierowca będzie miał też możliwość samodzielnie wybrać odpowiedni dla siebie tryb pracy zawieszenia. W wersji z napędem na przednie koła system FlexRide dostępny będzie za dopłatą.

Do wyboru nabywca Insigni będzie miał siedem jednostek - cztery benzynowe i trzy diesle - wszystkie spełniające normy emisji zanieczyszczeń Euro 5 i współpracujące bądź z sześciobiegową skrzynią manualną, bądź z sześciostopniowym automatem. Gama silników benzynowych obejmuje jednostki od czterocylindrowej o mocy 115 KM do silnika V6 o mocy 260 KM. Z kolei wszystkie trzy diesle mają pojemność dwóch litrów i moc od 110 do 160 koni mechanicznych. W późniejszym czasie do gamy dołączy także ekologiczna wersja EcoFlex.