Peugeot 107 powstaje na jednej linii produkcyjnej z Citroenem C1 oraz Toyotą Aygo. Bliźniaki z Kolina są obecne na rynku od 2005 roku, a kilkanaście miesięcy temu przeszły drobną kurację odmładzająca. W jej wyniku najmniejszy Peugeot otrzymał przedni zderzak z potężnym wlotem powietrza oraz chromowaną listwą.

Uroda rozwiązania jest dyskusyjna, jednak nie ulega wątpliwości, że stanowi ono odpowiedź na specyfikę ruchu w wielkich miastach. W szczególności docenią je Francuzi, gdzie przepychanie samochodów na parkingach stoi na porządku dziennym, a duże zderzaki powinny znieść lżejsze uderzenia i ochronić reflektory. Niskie położenie tablicy rejestracyjnej również nie wygląda na dzieło przypadku - konstruktorzy Peugeota najprawdopodobniej doszli do wniosku, że podczas parkowania przy wysokim krawężniku lub murku lepiej pogiąć tablicę niż porysować zderzak.

Nadwozie Peugeota 107 ma 3,4 metra długości, co przeszkodziło w opracowaniu sporej przestrzeni dla kierowcy i pasażera. Z tyłu wygodnie poczują się wyłącznie dzieci, natomiast bagażnik o pojemności 139 litrów zapełni się po załadowaniu kilku siatek z zakupami.

Deska rozdzielcza 107-ki została ciekawie zaprojektowana i zmontowana na tyle dobrze, że nie trzeszczy nawet na dużych nierównościach. Sporo do życzenia pozostawia natomiast jakość tworzyw oraz ergonomia. Życie posiadacza Peugeota 107 utrudnia brak zamykanego schowka, podświetlenia niektórych przełączników, a także nieobecność środkowych nawiewów, komputera pokładowego i przycisku do otwierania szyby pasażera w zasięgu ręki. Tę ostatnią można otworzyć, sięgając ręką do prawych drzwi…

Mimo 68 KM i 93 Nm trzycylindrowy silnik nieźle radzi sobie z napędzaniem małego Peugeota, a podczas jazdy w mieście nie jest nadmiernie hałaśliwy. Jeżeli kierowca będzie pamiętał, że jednostka opracowana przez inżynierów Toyoty najlepiej czuje się na wysokich obrotach, zobaczy "setkę" na prędkościomierzu po 13,7 sekundy od startu. Średnie zużycie w mieście wynosi 5,5 l/100km. Poza obszarem zabudowanym możliwe są wyniki rzędu 4,5 l/100km. Trudniej zachwycać się skrzynią biegów. Nie grzeszy precyzyjną, a długie przełożenia ograniczają elastyczność samochodu.

O sztywnym zestrojeniu zawieszenia Peugeot przypomina podczas pokonywania torowisk i kolein przed skrzyżowaniami. Samochód prowadzi się precyzyjnie, a znaczną siłę wspomagania układu kierowniczego można docenić na zatłoczonych parkingach.

Podstawową wersję Peugeota 107 z ABS-em oraz dwoma poduszkami powietrznymi wyceniono na 26 tysięcy złotych, jednak nie uda się do niej zamówić klimatyzacji, a wspomaganie kierownicy oraz radioodtwarzacz wymagają dopłaty. Najtańszy model z "klimą" i wspomaganiem kosztuje 33,3 tys. złotych.

Prezentowany samochód w wersji Urban Move ma w standardzie dwie poduszki, klimatyzację, radioodtwarzacz, lakier metalizowany i specjalny wystrój wnętrza. Auto wyceniono na 37 tysięcy złotych. Cenę trudno uznać za okazyjną, jednak konkurencyjny Chevrolet Spark z litrowym silnikiem i klimatyzacją kosztuje tyle samo. Koreański produkt może poszczycić się większą liczbą poduszek powietrznych w standardzie, jednak jego silnik jest znacznie bardziej ospały.