- Toyota dostarczy łącznie aż 3700 pojazdów. Wśród nich 300 hulajnóg elektrycznych i małych holowników wózków inwalidzkich
- Podczas igrzysk nie zabraknie pojazdów autonomicznych 4 poziomu. Będą to auta 4 osobowe i nieduże autobusy
- Toyota deklaruje, że aż ok. 90 proc. floty będzie zelektryfikowana
Japończycy nie kryją swoich ambicji. Igrzyska w Tokio mają się wyróżniać m.in. najniższą emisją CO2 spośród wszystkich dotychczasowych flot pojazdów jakich używano podczas imprez olimpijskich i paraolimpijskich. Szacowana średnia to mniej niż 80 g/km.
W przypadku imprezy w Japonii za oficjalną flotę odpowiada Toyota. Firma zdążyła nawet pochwalić się całą gamą pojazdów szykowanych na olimpiadę. W sumie będzie ich aż 3700.
Nietrudno zgadnąć, że większość pojazdów będzie zelektryfikowana. Toyota deklaruje, że aż ok. 90 proc. floty jest zasilana prądem. Nie są to jednak tylko pojazdy elektryczne z dobrze znanymi akumulatorami (ok. 850 pojazdów), ale także hybrydowe (również plug-in) i wodorowe (ok. 500 sztuk). We flocie zobaczymy zatem m.in. Mirai, Priusy PHV, Concept-i oraz e-Palette.
Nie zabraknie także konstrukcji zaprojektowanych specjalnie na nadchodzące sportowe wydarzenie. Toyota dostarczy 200 małych elektrycznych sześcioosobowych busów (łącznie z kierowcą) o niewielkim zasięgu (do 100 km). Mają być wykorzystywane do przewozu osób w ramach tzw. ostatniej mili. Przewóz większej liczby pasażerów (do 20) ma być zaś realizowany autonomicznymi autobusami e-Palette. Toyota chwali się, że auta spełniają 4 standard autonomii. Na wszelki wypadek będą jednak pod kontrolą operatorów podróżujących razem ze sportowcami.
Czwarty stopień jazdy autonomicznej dotyczy także nowej Toyoty Concept-i. Te 4 osobowe samochody posłużą nie tylko do demonstracji zautomatyzowanej jazdy, ale także funkcji sztucznej inteligencji do interakcji z podróżującymi. Zobaczymy je m.in. na trasie maratonu czy sztafet olimpijskich.
Prócz autobusów i samochodów pojawiają się także mniejsze pojazdy elektryczne. Toyota szykuje 300 hulajnóg oraz holowników wózków inwalidzkich. Szacowany zasięg na jednym ładowaniu – od 10 do 20 km.
Czwarty stopień jazdy autonomicznej dotyczy także nowej Toyoty Concept-i. Nie zabraknie jednak kierowcy - tak na wszelki wypadek.
Pierwszą wersję elektrycznego auta pokazano dwa lata temu. Wówczas deklarowano zasięg do 300 km.
W porównaniu z pierwszym konceptem wnętrze finalnej edycji zbytnio się nie różni.
W kabinie zmieszczą się 4 osoby. Auto pojawi się m.in. na drodze sztafety olimpijskiej.
Elektryk o zasięgu do 100 km. Służy do transportu na tzw. ostatniej mili.
To już bus na miarę tego co testuje się m.in. na drogach Europy. Pomieści 20 osób.