Aby obejrzeć samochód, nie trzeba jechać do salonu, można to zrobić w internecie.

Wszyscy dilerzy mają strony internetowe swoich salonów, gdzie znajdziemy podstawowe informacje.

Możemy także, wprost ze strony WWW salonu, wysłać mejla z zapytaniem o szczegóły techniczne czy sposób sfinansowania zakupu nowego auta.

Firma TNS Polska przeprowadziła badanie – wysłała do 1295 salonów mejle z zapytaniem o ofertę na popularny model danej marki o średnim poziomie wyposażenia.

Badanie zostało wykonane w kwietniu i maju 2016 roku, objęto nim sieci dilerskie 26 marek (popularnych oraz premium) – w sumie zbadano 1295 salonów.

„Z badań wynika, że aż 32 proc. przesłanych przez klientów zapytań pozostaje bez odpowiedzi" – informuje Karolina Wetoszka z zespołu badań rynku motoryzacyjnego TNS Polska.

Potencjalnych klientów interesuje, które salony i jakich marek udzielają najczęściej odpowiedzi na pytania przesłane mejlem.

Najczęściej klienci mogą spodziewać się odpowiedzi z salonów Volkswagena (87,5 proc. zapytanych odpowiedziało na mejle).

Klientów nie lekceważą także w salonach Peugeota – 86,4 proc. odpowiedzi, Citroena – 83,6 proc., Mitsubishi – 78,9 proc. oraz Opla – 75,6 proc.

Dobrze wypadły w badaniu TNS Polska salony Renault, Subaru, Alfy Romeo, Dacii, Forda, Kii, Lexusa, Seata i Toyoty.

Cztery marki objęte badaniem wypadły zdecydowanie źle: Suzuki, Fiat, Mazda i Hyundai – ich dilerzy odpowiedzieli na mniej niż połowę mejli z zapytaniami.

W przypadku Hyundaia tylko co czwarty klient otrzymał odpowiedź.

„Z całej puli odpowiedzi otrzymanych od dilerów – dodaje Karolina Wetoszka z TNS Polska – 5 procent zupełnie nie odnosiło się do pytań stawianych przez klienta. Były to głównie prośby o kontakt telefoniczny z handlowcem".

Wynika to prawdopodobnie z faktu, że w niektórych salonach handlowcy nie mają czasu lub ochoty odpowiadać na mejle od klientów, mają za to gotową, stereotypową odpowiedź i liczą na to, że klient zainteresowany danym modelem i tak albo zadzwoni, albo odwiedzi salon osobiście.

Oprócz sprawdzenia ile salonów odpowiada na mejle, TNS Polska zbadał, jak szybko klient dostaje odpowiedź.

Biorąc pod uwagę wszystkie otrzymane odpowiedzi, ponad połowa (56 proc.) nadeszła w ciągu 4 godzin od wysłania mejla.

W ciągu 8 godzin nadeszło 79 proc. odpowiedzi. To dobry wynik – klient oczekuje, że odpowiedź na mejla z pytaniem otrzyma jeszcze tego samego dnia, a jeśli pytanie wysłał po południu, to odpowiedź otrzyma następnego dnia do godz. 12.

TNS Polska zbadał także wartość merytoryczną udzielonych odpowiedzi. Brane były pod uwagę m.in. grzecznościowe rozpoczęcie i zakończenie mejla z odpowiedzią, zaproszenie do salonu na jazdę próbną, wygląd mejla (sformatowanie teksu, brak błędów stylistycznych i ortograficznych), informacje o sposobie sfinansowania zakupu auta i ewentualnym zostawieniu starego samochodu w rozliczeniu.

Oceniając odpowiedzi dilerów według tych kryteriów najlepiej wypadli handlowcy Peugeota. Merytorycznych odpowiedzi udzielali także handlowcy Citroena, Seata, Mitsubishi oraz Volkswagena.