Logo

Abarth 500 o mocy 404 KM za cenę Porsche

Szczepan Mroczek
Szczepan Mroczek
Żródło: TopGarage - materiały producenta

Do setki przyspiesza 4,7 s i może popędzić 288 km/h. Z pewnością tak niewielkie auto o tak potężnej mocy mogłoby być jeszcze szybsze gdyby nie ograniczona przyczepność przedniej osi. Ares, bo tak nazywa się ta szalona wersja jest przecież napędzany wyłącznie na przednią oś. Tuner starał się bardzo, by okiełznać narowisty charakter niewielkiej 500-ki. Pojawiły się nowe hamulce z tarczami o średnicy 322 mm, 18-calowe felgi z oponami Michelin Pilot Sport, oraz twarde zawieszenie KW Clubsport. Całe nawozie zostało mocno poszerzone z pomocą włókna węglowego.

Żródło: TopGarage - materiały producenta

Po takich zmianach znacznie bardziej pasuje do klimatu toru wyścigowego niż salonu fryzjerskiego. W niewielkim doładowanym silniku 1,4 litra wprowadzono zaawansowane zmiany, by nie odmówił posłuszeństwa już po pierwszym sprincie spod świateł. Pojawiły się m.in. nowe zawory, tłoki, wałek rozrządu, sprężarka, wał korbowy, chłodnice oleju, sprzęgło. Zamontowano też układ dolotowy wykonany z włókna węglowego oraz złowrogo brzmiący wydech.

Żródło: TopGarage - materiały producenta

Pięćsetka przyspieszająca do setki w niecałe 5 sekund może upokorzyć nie jeden szybki samochód, ale nie każdy właściciel Abartha może sobie pozwolić na tak zaawansowane modyfikacje. Gotowy Pogea Racing Ares kosztuje 59 tys. euro, a za taką cenę można mieć Porsche 718.

Autor Szczepan Mroczek
Szczepan Mroczek
Powiązane tematy: Fascynacje
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu