W licznych zawodach na skoczniach całego świata często był niezwyciężony (ang. invincible). Teraz, gdy Adam Małysz startuje w rajdach, też chce być niepokonanym kierowcą, i to nie tylko podczas zawodów, lecz także w trakcie codziennego podróżowania samochodem w trudnych górskich warunkach. Nie dziwi zatem, że nasz mistrz wybrał do jazdy Toyotę Hilux w wersji Invincible.
Topowy Hilux ma 201 KM
Kierowcy decydujący się na Hiluxa mają do wyboru dwa silniki Diesla – 144- oraz 171-konny. Oba można fabrycznie wzmocnić do odpowiednio 167 KM oraz 201 KM. Adam Małysz podróżuje właśnie najmocniejszą odmianą japońskiego pikapa. Czy to wystarczająca moc? Dla kogoś, kto jeździ na co dzień takim autem, 201 KM powinno wystarczyć. Ponieważ startuję znacznie mocniejszym modelem, bo rajdowy Hilux ma 360-konny silnik, czasami trochę brakuje mi koni mechanicznych pod maską.
Nie oznacza to oczywiście, że samochód nie poradzi sobie na bezdrożach. Jedziemy z Adamem w góry wokół Wisły, pokonujemy strome podjazdy, czasami zdarza się grząski teren czy duże kałuże, a samochód przejeżdża je wszystkie bez trudu. To nie tylko zasługa możliwości dołączenia napędu 4x4 (na stałe przekazywany jest na tył), lecz także odpowiedniej konstrukcji nadwozia: kąt natarcia wynosi 30 stopni, zejścia – 22 stopnie, a prześwit w wersji z 17-calowymi kołami to 222 mm. Czy dzięki temu w terenie auto rzeczywiście jest Invincible? Muszę przyznać, że podczas dojazdów na treningi czy różnego rodzaju poligony lub podczas pokonywania szutrów w górach Hilux nigdy mnie nie zawiódł. Nie zdarzył mi się jeszcze taki odcinek, którego nie udałoby mi się pokonać. Kłopot stanowi tylko przednia część – osłona pod silnikiem jest zbyt nisko umieszczona i zdarzało mi się zahaczać nią o podłoże.
Opinię Adama Małysza potwierdza sposób pokonania dalszej części naszej trasy. Jedziemy na szczyt skoczni położonej w Wiśle-Malince (notabene skoczni imienia Adama Małysza), droga robi się coraz bardziej stroma, wąska i wyboista, a mimo to samochód pokonuje ją bez trudu. Przy okazji doceniamy wzmocniony silnik i odpowiednie zestopniowanie przekładni manualnej. Nawet na bardzo dużych wzniesieniach nie trzeba korzystać z pierwszego biegu – także na drugim przełożeniu auto dzielnie się rozpędza.
O tej przekładni dobre zdanie ma również nasz kierowca testowy: Wybrałem wersję z manualną skrzynią, choć poprzednio jeździłem Hiluxem z „automatem”. Jednak moim zdaniem przekładnia manualna lepiej sprawdza się w terenie, bo jest szybsza od automatycznej. Poza tym bardziej wyczuwam samochódz ręczną skrzynią biegów.
No dobrze, ale przecież Hilux to pikap, który często, a może nawet przede wszystkim wykorzystywany jest do jazdy po ulicach. Dlatego ciekawi byliśmy również opinii naszego mistrza co do podróżowania po mieście i na trasie zarówno pojedynczo, jak i z rodziną, z dużym bagażem czy z pustą częścią ładunkową: Samochód prowadzi się precyzyjnie nie tylko w mieście, lecz także przy dużych szybkościach. Egzemplarz, którym jeżdżę, ma zmienione amortyzatory na sztywniejsze. Jednak niezależnie od tego trzeba pamiętać, że zastosowano tu tylny napęd, a tył pojazdu jest lekki, więc na szybko pokonywanych zakrętach można być niemile zaskoczonym. Miałem tak kiedyś, gdy jechałem szybko po śliskim. Na szczęście udało mi się w odpowiednim momencie skontrować i nic złego się nie stało.
Znacznie lepiej Hilux zachowuje się po załadowaniu paki. Wówczas tylna oś zostaje obciążona, a tym samym auto prowadzi się precyzyjniej i tak bardzo nie podskakuje. Wydawać by się mogło zatem, że samochód będzie idealny nie tylko dla ekip remontowych, które transportują ciężkie narzędzia, lecz także dla rodzin wybierających się w dalekie podróże z dużym bagażem, a tymczasem: Moim zdaniem auto świetnie sprawdza się w terenie, jak równieżjako wół roboczy. Rodziny też będą zadowolone, ale pod warunkiem, że zaakceptują konstrukcję paki. Jest ona duża, jednak niewygodnie się z niej korzysta, bo po otwarciu burty nie można dosięgnąć do rzeczy położonych bliżej kabiny. W efekcie, gdy jeżdżę ze sprzętem sportowym, często kładę go na tylnej kanapie i samochód staje się wówczas dwuosobowy.
Wygląd również się liczy
Nasz test kończymy w Wiśle pod galerią, w której zgromadzone są trofea Adama Małysza. Jednak nie możemy się oprzeć w uzyskaniu opinii o jeszcze jednym mniej ważnym w przypadku pikapa elemencie, a mianowicie o stylistyce wersji Invincible. Poprzednio jeździłem czarnym Hiluxem i muszę przyznać, że gdy się dowiedziałem, że kolejny będzie niebieski, nie byłem zachwycony. Jednak z perspektywy czasu podoba mi się ten kolor. Poza tym fajnie współgrają z nim efektowne alufelgi i chromowane dodatki na nadwoziu.
Tę opinię podzielił również nasz fotograf, który dość już ma robienia zdjęć czarnym, białym i szarym samochodom.
Podsumowanie
Samochód całkiem dobrze sprawuje się w terenie, choć mógłby mieć większy prześwit z przodu. Poleciłbym go: kierowcom jeżdżącym po bezdrożach, rodzinom aktywnie spędzającym wolny czas oraz osobom szukającym pojazdu do pracy.
Silnik - typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Pojemność | 2982 cm3 |
Moc maks. | 201 KM/3600 obr./min |
Moment | 420 Nm/1400 obr./min |
Masa własna | 2001 kg |
Ładowność | 729 kg |
Rozstaw osi | 3085 mm |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 5260/1760/1795 mm |
Przysp. 0-100 km/h* | 12,0 s |
Prędkość maks.* | 180 km/h |
Śr. spalanie* | 7,7 l/100 km |
Cena | 157 500 zł |
* Dane fabryczne
Czytaj także:
Zobacz wideo:
Galeria zdjęć
Nasz kierowca testowy początkowo nie był zachwycony kolorem auta, ale przyznał, że po czasie taki lakier przypadł mu do gustu
Dzielność w terenie to nie tylko zasługa możliwości dołączenia napędu 4x4 (na stałe przekazywany jest na tył), lecz także odpowiedniej konstrukcji nadwozia: kąt natarcia wynosi 30 stopni, zejścia – 22 stopnie, a prześwit w wersji z 17-calowymi kołami to 222 mm
Deska rozdzielcza jest czytelna, a obsługa wszystkich urządzeń pokładowych bezproblemowa
Adam Małysz jeździ Hiluxem z manualną skrzynią, ale w ofercie jest też automatyczna
Na pokładzie samochodu, którym podróżuje nasz mistrz znalazła się m.in. nawigacja satelitarna. Jest ona elementem systemu multimedialnego Toyota Touch 2 & Go. Koszt takiego pakietu to 3210 zł
Kierowcy decydujący się na Hiluxa mają do wyboru dwa silniki Diesla – 144- oraz 171-konny. Oba można fabrycznie wzmocnić do odpowiednio 167 KM oraz 201 KM. Adam Małysz podróżuje właśnie najmocniejszą odmianą japońskiego pikapa
Siedzenia Hiluxa zapewniają wystarczającą wygodę także wtedy, gdy wybieramy się w daleką podróż
Z tyłu wygospodarowano całkiem dużo przestrzeni
Na pace zmieści się bez trudu sprzęt sportowy lub narzędzia potrzebne do pracy, ale ciężko sięga się do końca części ładunkowej
Poprzednio jeździłem czarnym Hiluxem i muszę przyznać, że gdy się dowiedziałem, że kolejny będzie niebieski, nie byłem zachwycony. Jednak z perspektywy czasu podoba mi się ten kolor. Poza tym fajnie współgrają z nim efektowne alufelgi i chromowane dodatki na nadwoziu
Prześwit to dobre 222 mm, a mimo to w terenie przód czasami zawadza o grunt
Adam Małysz chwali boczne orurowanie. Przed liftingiem były podesty, na których auto potrafiło zawiesić się w terenie
Pikap Toyoty prezentuje się ambitnie, a przy tym w wersji Invincible wygląda elegancko
Muszę przyznać, że podczas dojazdów na treningi czy różnego rodzaju poligony lub podczas pokonywania szutrów w górach Hilux nigdy mnie nie zawiódł. Nie zdarzył mi się jeszcze taki odcinek, którego nie udałoby mi się pokonać
Niezwyciężony Hilux pasuje do zawodnika prowadzącego aktywny tryb życia
Adam Małysz nie tylko świetnie prowadzi, lecz także cierpliwie i szczegółowo tłumaczy specyfikę jazdy terenowej
Toyota Hilux występuje z napędem na jedną oś lub w wersji 4x4
W porównaniu z seryjną wersją model z silnikiem wzmocnionym do 201 KM ma także wyższy moment obrotowy - 435 Nm zamiast 360 Nm
Dzielność w każdych warunkach – Hilux nie skapituluje nawet przed wodnymi przeszkodami
Testowany Hilux nie ma seryjnych amortyzatorów, lecz sztywniejsze wykorzystywane przez właścicieli pikapów w USA. Zdaniem Adama Małysza tak wyposażony model lepiej się prowadzi
Oprócz manualnej skrzyni biegów można mieć automatyczną, ktora kosztuje 5000 zł
W Wiśle w galerii trofeów można podziwiać nie tylko nagrody, które wywalczył Adam Małysz w czasach gdy skakał na nartach, lecz także sprzęt sportowy
Jedziemy z Adamem w góry wokół Wisły, pokonujemy strome podjazdy, czasami zdarza się grząski teren czy duże kałuże, a samochód przejeżdża je wszystkie bez trudu
Cztery kryształowe kule, które Adam wywalczył w czasie kariery oraz mała kula za zwycięstwo w lotach narciarskich
W gablotach nie zabrakło również medali mistrzostw świata oraz olimpijskich
Informacje o galerii można znaleźć na stronie internetowej www.malysz.org
Medale z mistrzostw świata w Lahti z 2001 roku oraz w Val di Fiemme z 2003 roku
Srebrne medale olimpijskie wywalczone w Vancouver w 2010 roku
Toyota Hilux występuje w wersji z pojedynczą lub podwójną kabiną
Szaleństwa poza ubitymi drogami dają mnóstwo radości, a przy tym są formą treningu przed startami
Za najtańszą Toyotę Hilux z pojedynczą kabiną, słabszym silnikiem Diesla i napędem na jedną oś trzeba zapłacić 89 000 zł
Jazda wokół Wisły daje radość nie tylko z racji wielu bezdroży, lecz także z powodu pięknych widoków
Adam Małysz wraz z Hiluxem pod skocznią im. Adama Małysza w Wiśle-Malince
Wyposażenie odmiany Invincible oparto o wersję SR5
Wspinaczka po bezdrożach nie robi na samochodzie dużego wrażenia. Trzeba tylko uważać na przednią część pojazdu, która potrafi ocierać o podłoże na większych wybojach
Duży skok zawieszenia pozwala pokonywać duże przeszkody
Aluminiowe 17-calowe felgi należą do wyposażenia standardowego wersji Invincible
Metalizowany lakier kosztuje 3900 zł
Taki piękny aż szkoda go ochlapać. Jednak nie mogliśmy się oprzeć by dynamicznie pokonywać przeszkody wodne
Hilux ze wzmocnionym silnikiem i w wersji SR5 kosztuje 145 500 zł, ale nasz egzemplarz był droższy o 12 000 zł - tyle kosztuje pakiet Invincible
W skład pakietu Invincible wchodzi m.in. orurowanie przestrzeni ładunkowej