- Kierowcy przekazują sobie mity o oponach zimowych z pokolenia na pokolenie. W ostatnim latach powstało kilka nowych, bo zmienił się rynek
- Z tego artykułu dowiesz się, czy napęd 4x4 faktycznie zwalnia z zakładania zimówek i dlaczego oznaczenie M+S czasami nie wystarczy
- Rozprawiamy się też z mitami dotyczącymi głębokości bieżnika, ciśnienia w oponach i nowoczesnych systemów bezpieczeństwa
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Co roku w sieci krąży mnóstwo porad i opinii, które brzmią wiarygodnie, ale w praktyce mogą narazić cię na niebezpieczeństwo. Zimowe opony to nie tylko kwestia komfortu – to podstawa bezpieczeństwa na drodze. W tym tekście obalamy najpopularniejsze mity, podpowiadamy, jak rozpoznać prawdziwą zimówkę i wyjaśniamy, dlaczego w uzasadnionych sytuacjach nie warto oszczędzać. Doradzamy, jak uniknąć kosztownych błędów i jeździć pewnie w każdych warunkach.
Poznaj kontekst z AI
Mit 1.: Opony M+S to to samo co zimówki
Oznaczenie M+S (z ang. mud and snow) jest często mylnie brane za wyróżnik opon zimowych. W rzeczywistości te dwie literki nie zapewniają nam wcale "zimoodporności". To tylko deklaracja producenta, że opona ma lepszą trakcję w błocie i śniegu niż typowa letnia. Nie potwierdzają jednak tego żadne testy.
Prawdziwa opona zimowa musi mieć symbol trzech szczytów górskich i płatka śniegu (3PMSF), który potwierdza spełnienie norm w testach na lodzie i śniegu. Brak tego oznaczenia to zły znak – takie ogumienie może być niebezpieczne w ekstremalnych warunkach. Dlatego tak ważne jest, żeby przed zakupem zawsze sprawdzić oznaczenia.
Mit 2.: Napęd 4x4 zwalnia z zakładania zimówek
Napęd na cztery koła poprawia trakcję przy ruszaniu, ale... nie skraca drogi hamowania! Na lodzie czy śniegu bez zimowych opon nawet SUV z napędem 4x4 nie zatrzyma się na bezpiecznym dystansie. Wielu kierowców SUV-ów wierzy, że ich auta poradzą sobie w każdych warunkach, ale fizyki nie da się oszukać. Opony są jedynym elementem kontaktu z nawierzchnią – jeśli nie mają odpowiedniej mieszanki i bieżnika, rozdział momentu obrotowego niewiele pomoże. To na zakrętach i podczas hamowania można naprawdę docenić zimówki.
Sprawdź: Największy test opon zimowych w 2025 r. Na dziesięciu modelach strach jeździć
Mit 3.: Opony całoroczne są równie dobre jak opony zimowe
Opony całoroczne to kompromis. Koniec, kropka. W mieście i podczas łagodnych zim mogą się sprawdzić, ale w górach czy na oblodzonych drogach zimówki są bezkonkurencyjne. Całoroczne ogumienie ma mieszankę dostosowaną do umiarkowanych warunków, co oznacza, że w ekstremalnym mrozie traci elastyczność szybciej niż zimowe. Jeśli jeździsz głównie po mieście, możesz rozważyć "wielosezon", ale na trasach i w trudnych warunkach zimówki będą bezpieczniejszym wyborem. Warto też pamiętać, że nie tak daleko od nas leżą kraje (np. Niemcy), które wymagają jeżdżenia na oponach zimowych w określonych miesiącach.
Mit 4.: O przyczepności zimówki decyduje głębokość bieżnika
Głębokość bieżnika ma znaczenie, ale równie ważna jest mieszanka gumy. Nawet nowa letnia opona z głębokim bieżnikiem nie zapewni odpowiedniej przyczepności w zimie. Zimówki mają specjalne lamelki, które wgryzają się w śnieg i lód, a ich mieszanka pozostaje elastyczna także w niskich temperaturach. To właśnie ta cecha decyduje o bezpieczeństwie, a nie sama głębokość rowków. Dlatego nie warto sugerować się tylko wyglądem opony – liczy się też ukryta w niej technologia.
Mit 5.: Ciśnienie w oponach zimowych nie ma znaczenia
Spadek temperatury obniża ciśnienie w oponach, a zbyt niskie ciśnienie pogarsza prowadzenie i zwiększa zużycie paliwa. W skrajnych przypadkach takie zaniedbanie może doprowadzić nawet do uszkodzenia opony lub felgi. Jak często należy kontrolować ciśnienie w oponach zimą? Co najmniej raz w miesiącu, najlepiej na zimnych oponach. Prawidłowe ciśnienie znajdziesz na naklejce, którą producent auta umieszcza najczęściej na słupku B (ukaże ci się po otwarciu drzwi) albo pod klapką wlewu paliwa.
Mit 6.: Nowe technologie eliminują potrzebę zakładania zimówek
ABS, ESP czy inne systemy trakcji (np. wektorowania momentu obrotowego) pomagają, ale nie zastąpią przyczepności opony. Elektronika działa tylko w granicach fizyki – jeśli opona nie ma kontaktu z nawierzchnią, żaden system nie pomoże. Zimówki zapewniają ten kontakt dzięki odpowiedniej mieszance i bieżnikowi. Systemy wspomagające warto traktować po prostu jako dodatkową ochronę, a nie zamiennik zimowych opon. Bez nich ryzyko wypadku rośnie dramatycznie.
Zobacz: Celowo założyli opony na odwrót, a potem wszystko zmierzyli. Wyniki testu ich zaskoczyły
Mit 7.: Zimówki są drogie i nieopłacalne
Koszt zakupu zimówek rozkłada się na lata. Poza tym jazda na letnich oponach zimą może skończyć się stłuczką, a to przecież dużo większy wydatek. Warto też pamiętać, że używanie dwóch kompletów opon wydłuża ich żywotność, bo każdy z nich pracuje tylko przez część roku. W efekcie całkowity koszt wcale nie jest tak wysoki, jak się wydaje. Bezpieczeństwo jest bezcenne – a zimówki to jego fundament.
Mit 8.: W mieście zimówki nie są potrzebne
Nawet w mieście zdarzają się oblodzone skrzyżowania czy rampy parkingowe. Zimówki to bezpieczeństwo nie tylko na trasie. Wystarczy jeden nieoczekiwany opad śniegu, by letnie opony stały się zagrożeniem. W mieście często hamujemy gwałtownie, a to wymaga dobrej przyczepności. Dlatego naszym zdaniem zimówki lub chociaż opony całoroczne są niezbędne także w środowisku miejskim.
Mit 9.: Opony zimowe są niebezpieczne podczas szybkiej jazdy
Nic bardziej mylnego. Dobre opony zimowe pozwalają rozwijać w trudnych warunkach znacznie większe prędkości niż na oponach letnich, które twardnieją w niskich temperaturach. Zimówki mogą mieć tak samo wysoki indeks prędkości jak letnie ogumienie, a to oznacza, że nie należy się bać nawet jazdy autostradowej. Pamiętajmy jednak, że żadne opony nie zastąpią zdrowego rozsądku i dostosowania prędkości do przepisów oraz warunków na drodze.
Mit 10.: Opony zimowe zużywają się szybciej
Kolejny fałsz, bo z racji swojej konstrukcji opony zimowe w stworzonych dla siebie warunkach zużywają się wolniej niż opony letnie. Problem pojawia się, dopiero gdy jeździmy na nich latem – wtedy miękka, zbyt elastyczna w wysokich temperaturach mieszanka ściera się niezwykle szybko. Dlatego też warto zmieniać opony zgodnie z sezonem. Regularna rotacja przedłuża ich żywotność i poprawia bezpieczeństwo. Nie obawiaj się, że zimówki "znikną" po jednym sezonie – przy prawidłowym użytkowaniu i przechowywaniu posłużą kilka lat.
Przeczytaj też: To ostatni moment na wymianę opon na zimowe. Wszystko, co musisz o nich wiedzieć
Mit 11.: Można mieszać opony letnie i zimowe
To bardzo niebezpieczny mit. Auto traci stabilność, a droga hamowania dramatycznie się wydłuża. Różne mieszanki i bieżniki powodują niezbalansowane zachowanie osi, co może skończyć się utratą kontroli nad pojazdem. Jeśli nie możesz kupić kompletu, lepiej zainwestuj w używane zimówki w dobrym stanie. Bezpieczeństwo zawsze powinno być priorytetem.
Mit 12.: Opony zimowe są głośniejsze i mniej komfortowe
Nowoczesne zimówki są ciche i komfortowe. Różnice w hałasie są minimalne, a w wielu przypadkach wręcz niezauważalne. Producenci stale udoskonalają technologie redukujące hałas i poprawiające komfort jazdy. Jeśli wybierzesz markowe opony (nie muszą być z najwyższej półki), nie odczujesz różnicy w porównaniu z letnimi. Komfort i bezpieczeństwo naprawdę mogą iść ze sobą w parze.
Czy warto zakładać opony zimowe?
Zimowe opony to nie fanaberia, lecz inwestycja w bezpieczeństwo. Nie są konieczne, bo niektórym użytkownikom wystarczą bardziej opłacalne przy ich sposobie eksploatacji opony całoroczne. Nie daj się mitom, ale nie daj się też naciągnąć – zawsze sprawdzaj oznaczenia, wybieraj opony dostosowane do twojego stylu jazdy i... regularnie kontroluj ciśnienie.