Czym jest Akademia Auto Świat, na czym polega i co jest w niej rewolucyjnego - o tym z Pawłem Tomaszkiem z Akademii Auto Świat rozmawia Piotr Rejowski, redaktor i wydawca OnetMoto.

Piotr Rejowski, OnetMoto: Przy tworzeniu Akademii Auto Świat musiałeś poznać całe środowisko auto szkół w Polsce. Jak obecnie wygląda sytuacja na tym rynku, z jakimi problemami borykają się przedsiębiorcy?

Paweł Tomaszek, Akademia Auto Świat: Zmiany przepisów wprowadzone w ubiegłym roku oraz doniesienia medialne o ogromnych trudnościach w zdaniu egzaminu spowodowały duży odpływ kandydatów na kierowców z Ośrodków Szkolenia Kierowców. Wiele mniejszych szkół upadło, a ci więksi ograniczają flotę i zatrudnienie. Paradoksalnie ten kryzys w branży może być ożywczy dla całego systemu szkolenia.

Do tej pory praktycznie nie istniała bariera wejścia do branży i niemal każdy, dysponując relatywnie niewielką gotówką, mógł założyć szkołę. Spowodowało to nienaturalnie nasycenie rynku oraz zabójczą konkurencję między nimi.

Legendarne stały się już oferty prawo jazdy na Grouponie za 800 zł. Nie ma możliwości dobrego wyszkolenia kierowcy za 800 zł. Szkoły nie mogły się wyróżnić niczym specjalnym konkurowały głównie ceną. Nie wszyscy mogli tę presję wytrzymać. Z drugiej strony został gdzieś zagubiony element misyjny tego rodzaju działalności gospodarczej. Pamiętajmy, że szkoły jazdy szkolą nas, nasze dzieci, bliskich i innych użytkowników ruchu, których prędzej czy później możemy spotkać na swojej drodze. Od poziomu ich wyszkolenia zależy nasze wspólne bezpieczeństwo.

System edukacji jest… No właśnie – jaki jest poziom edukacji jeżeli chodzi o naukę jazdy? Czy jest to znormalizowane w jakikolwiek sposób?

Teoretycznie tak. Szkoły uczą według tych samych regulacji 30 godzin teorii, 30 godzin praktyki i egzamin wewnętrzny. Jeśli wejdziemy już w szczegóły, w jaki sposób się szkoli, to różnice między szkołami są ogromne.

Wymogi formalne jakie stawia się przed instruktorami nie są wygórowane, a stawki za jakie pracują, ze względu na konkurencję, bardzo niskie. Nikt na stałe nie weryfikuje umiejętności instruktorów i nie szkoli ich dodatkowo.

Egzamin wewnętrzny jest fikcją i często zdarzają się przypadki, kiedy podczas egzaminu kandydat na kierowcę nie jest w stanie opanować samochodu na placu manewrowym. Wszystkie te czynniki składają się na bardzo niski poziom szkolenia kierowców w Polsce.

Wśród kursantów pojawia się wiele zarzutów, że większość szkół nauki jazdy uczy zdawać egzamin, a nie jeździć. Czy także widzisz ten problem?

Czy aby na pewno pojawia się ten zarzut ze strony kursantów? Mam wrażenie, że jeżeli chodzi o szkolenie i egzaminowanie kierowców obowiązuje powszechna "ściema". Kursanci udają, że chcą się nauczyć, szkoły udają, że uczą, a WORD-y udają, że zależy im na promowaniu faktycznych umiejętności przyszłych kierowców.

Oczywiście przesadzam, ale fakt, że szkolenie nastawione jest głównie na egzamin, a nie pozyskiwanie umiejętności, jest bezsporny. Kiedyś widziałem jak jedna ze szkół reklamowała się "Szkolimy po trasach egzaminacyjnych". To tak, jakby po otrzymaniu prawka, świeżo upieczony kierowca poruszał się jedynie w okolicach ośrodka egzaminacyjnego. W pobliżu coraz większej ilości miast w Polsce jest trasa szybkiego ruchu, bądź autostrada. Bardzo rzadko można tam spotkać samochód z L-ką na dachu. Dlaczego?

W przeważającej większości prawo jazdy zdobywają młodzi ludzie. Czy rodzicom nie zależy na ich dobrym szkoleniu?

To kolejny paradoks. Prawo jazdy to nie tylko kolejny z atrybutów dorosłości. To również ogromna odpowiedzialność, jaka spada na młode osoby. Z jednej strony rodzice obawiają się konsekwencji jeżdżenia swoich dzieci. W najlepszym wypadku może to być utrata zniżek na ubezpieczenia i koszty naprawy samochodu. W najgorszym, konsekwencje karne i trwała utrata zdrowia.

Z drugiej strony wybierają wspólnie z dzieckiem przypadkową szkołę twierdząc, że sami nauczą dziecko jeździć. Często przekazując swoje błędne schematy zachowań. Nie przebija się do powszechnej świadomości problem roli rodzica w nauce jazdy świeżo upieczonego kierowcy.

To bardzo istotny element, który nie tylko może pomóc w budowaniu relacji między rodzicem a dzieckiem, ale również bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo naszych dzieci. Dlatego tak ważny jest wybór dobrej szkoły.

Czym różni się Akademia Auto Świat od innych szkół; jak wygląda wasz program nauczania?

Przede wszystkim jest to sieć, jedyna taka na rynku, w której niezależnie od lokalizacji obowiązywać będą takie samy standardy obsługi klienta i szkolenia. Budując koncepcję Akademii wyszliśmy przede wszystkim od jakości.

W naszych szkołach nie ma "jazd", są lekcje jazdy. Wszyscy nasi instruktorzy przeszli wieloetapowe szkolenie, zarówno praktyczne, jak i obejmujące komunikację, psychologię oraz metodykę nauczania. Uczymy jeździć w każdych warunkach i przewidywać zachowania innych uczestników ruchu.

Program obejmuje kilka unikatowych aspektów, m.in, metodę schematów, omawianie wykonywanych czynności, świadomość w postępach w nauczaniu. Dzięki temu egzamin ma być jedynie formalnością, potwierdzeniem zdobytych w trakcie szkolenia umiejętności.

Nie każdy w ciągu 30 godzin szkolenia praktycznego jest w stanie samodzielnie poruszać się samochodem ale każdy z naszych uczniów musi mieć poczucie indywidualnego podejścia oraz poświęconej uwagi ze strony trenera nauki jazdy.

Przy tworzeniu Akademii postawiliście duży nacisk na technologię, która ułatwia edukację. Co to za technologia?

To autorski system Finder Driving Assistant pozwalający na monitorowanie postępu w nauce. System monitoruje parametry samochodu - trasę, prędkość, niebezpieczne sytuacje oraz postępy w nauce. Po zakończeniu jazd kursant może zalogować się na swój profil otrzymany po zapisaniu się do szkoły i analizować swoje statystyki, a także, podobnie jak w przypadku aplikacji treningowych, pochwalić się tym tym na "fejsie".

Technologia pozwala również na elektroniczne zapisywanie sie na jazdy i przypominanie o zajęciach SMS-em. Dzięki funkcji monitorowania samochodu kursant ma pewność, że jazda trwała godzinę i nie obejmowała załatwiania prywatnych spraw przez instruktora.

W jaki sposób dobieracie szkoły uczestniczące w programie?

Szukamy szkół w całym kraju, które dzięki współpracy z Akademią Auto Świat będą mogły wyróżnić się na lokalnym rynku i dzięki temu mieć więcej klientów. Zależy nam na wiarygodnych partnerach, dla których misyjny aspekt prowadzenia szkoły jazdy nie jest tylko frazesem.