- Podczas deszczu i podczas mgły, nawet jeśli jest jasno, wybór świateł nie jest dowolny
- Podczas jazdy w deszczu albo we mgle kierowcy zapominają o obowiązku wyłączenia świateł do jazdy dziennej
- Także, gdy na zewnątrz robi się szaro, należy natychmiast wyłączyć światła do jazdy dziennej i zamiast nich włączyć podstawowe, domyśle światła, w jakie wyposażony jest samochód
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Dlaczego niby nie można jechać na światłach do jazdy dziennej, skoro nie mamy problemów ze wzrokiem i doskonale widzimy, co się dzieje dookoła? Rzecz w tym, że to, iż my widzimy innych kierowców, nie znaczy, że oni widzą nas. Widzimy ich, jeśli mają włączone... światła mijania. Ze światłami do jazdy dziennej jest ten problem, że gdy są one włączone, automatycznie wyłączają się tylne światła pozycyjne. A to oznacza, że przy "mokrej" pogodzie, we mgle albo po prostu w jesiennej szarówce, kierowcy jadący z tyłu zauważają nas zbyt późno.
Poznaj kontekst z AI
Policja apeluje: włącz te nieszczęsne światła!
Stąd apele policji, aby o tej porze roku być bardziej uważnym i używać świateł mijania zamiast świateł do jazdy dziennej.
Światła do jazdy dziennej: co o tym mówią przepisy?
Jak sama nazwa wskazuje (nie tylko potoczna, ale i kodeksowa) świateł do jazdy dziennej należy używać, a właściwie można używać tylko za dnia. Przepis, który o tym przesądza, mówi tak:
Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.
W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.
To także oznacza, że światła do jazdy dziennej są alternatywą świateł mijania, ale tylko podczas idealnej widoczności. Nawet gdy nie pada, należy wyłączyć światła do jazdy dziennej i zastąpić je światłami mijania najpóźniej wtedy, gdy zapada zmierzch i robi się szaro. Przepisy mówią: od zmierzchu do świtu światła mijania są obowiązkowe!
I nie jest wytłumaczeniem, że czujnik zmierzchowy w naszym samochodzie jest nie dość czuły – to kierowca ma pilnować, na jakich światłach jedzie.
Kierowcy źle używają świateł także podczas jazdy we mgle
Używanie przednich świateł przeciwmgłowych podczas mgły za dnia nie jest obowiązkowe, ale też korzystanie z nich nie jest ściśle limitowane. Przepis mówi tak:
Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie
W przypadku tylnych świateł przeciwmgielnych jest zupełnie inaczej: obowiązują ścisłe ograniczenia, ponieważ tylne światło przeciwmgielne może bardzo przeszkadzać kierowcom jadącym z tyłu.
Tylne światło przeciwmgłowe tylko w szczególnych warunkach
Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.
Oznacza to, że gdy tylko widoczność poprawi się i widać dalej niż na 50 m, tylne światło przeciwmgielne należy natychmiast wyłączyć.