Tym razem do pojedynku stanęły samochody znacznie bliższe polskiej rzeczywistości. Australasian New Car Assessment Program (ANCAP) postanowił porównać poziom bezpieczeństwa dwóch modeli Toyoty, Corolli z 1998 roki i jej dzisiejszego odpowiednika, czyli Aurisa z 2015 roku. Średni wiek samochodu na amerykańskiej autostradzie wynosi 11,5 roku. W Polsce jest jeszcze gorzej, ponieważ w roku 2016 ten wynik przekroczył 15 lat, a ponad 70 procent pojazdów ma ponad 10 lat. Zobaczcie co stanie się kiedy dojdzie do zderzenia czołowego dwóch samochodów rozpędzonych do 65 km/h.
Co ciekawe Corolla w swoim czasie wcale nie była postrzegana jako samochód niebezpieczny. Uzyskała wysoki wynik 4 gwiazdek w teście zderzeniowym. Można sądzić, że prawie 20-letni żywot samochodu niekorzystnie wpłynął na sztywność karoserii Corolli. Oczywiście to prawda, ale jeśli macie takie dylematy obejrzyjcie crash test dwóch prawie nowych Nissanów, których konstrukcje dzielą dwie dekady.
Możemy się spierać na temat zalet starszych i nowszych samochodów, ale bez dwóch zdań aktualne konstrukcje zdecydowanie lepiej potrafią absorbować energię zderzenia, zachowując strefę bezpieczeństwa nienaruszoną i ratując tym samym życie ludzi.
Kilka miesięcy temu prezentowaliśmy crash test amerykańskiego skrzydlaka, Chevroleta Bel Air z 1959 roku, który zmierzył się z Malibu z 2009 roku. Okazuje się, potężny krążownik z maską wielkości lotniskowca wcale nie jest gwarancją bezpieczeństwa.
Tym razem do pojedynku stanęły samochody znacznie bliższe polskiej rzeczywistości. Australasian New Car Assessment Program (ANCAP) postanowił porównać poziom bezpieczeństwa dwóch modeli Toyoty, Corolli z 1998 roki i jej dzisiejszego odpowiednika, czyli Aurisa z 2015 roku. Średni wiek samochodu na amerykańskiej autostradzie wynosi 11,5 roku. W Polsce jest jeszcze gorzej, ponieważ w roku 2016 ten wynik przekroczył 15 lat, a ponad 70 procent pojazdów ma ponad 10 lat. Zobaczcie co stanie się kiedy dojdzie do zderzenia czołowego dwóch samochodów rozpędzonych do 65 km/h.