Dacia musiała coś zrobić, bo po kilku pierwszych latach od debiutu sprzedaż Dustera zaczęła spadać. Nadszedł więc czas na subtelny lifting SUV-a budżetowej marki. Duster pojawił się z przemodelowanym przodem z nową osłoną chłodnicy, reflektorami głównymi (teraz ze światłami do jazdy dziennej) oraz światłami tylnymi.
Zmiany objęły również wnętrze. Deska rozdzielcza została przemodelowana. Jest ładniejsza i dzięki wykonaniu z lepszych materiałów również przyjemniejsza w dotyku. Na liście wyposażenia znalazł się nawet system MEDIA NAV z 7-calowym ekranem dotykowym i nawigacją satelitarną. W najbogatszej wersji Prestige jest wyposażeniem seryjnym. W Laureate wymaga dopłaty w wysokości 950 zł i trzeba przyznać, że to korzystna cena.
Nieco drożej jest w Ambiance (1950 zł), ale jest to najtańsza wersja Dustera z układem napędowym 4x4. Trzeba za nią zapłacić 53 800 zł, ale należy zapomnieć o silniku wysokoprężnym. Duster Ambiance jest oferowany jedynie z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 105 KM. Diesel jest tylko o 5 koni mocniejszy, ale ma więcej (o 92 Nm) momentu obrotowego, a to ułatwia codzienną eksploatację oraz wypady poza asfalt.
Trzeba przyznać, że Dacia Duster to bardzo atrakcyjna cenowo propozycja w segmencie SUV-ów. Ceny zaczynają się od 39 900 zł, ale za te pieniądze otrzymacie auto z napędem tylko przedniej osi. Najtańsza czteronapędówka to wspomniany Duster Ambiance z benzynowym 1.6. Najtańszy diesel 4x4 to Laureate. Najbogatsza wersja Prestige oferuje niemal poziom all inclusive.
Auta po liftingu mają bogate wyposażenie. Jest klimatyzacja, komputer pokładowy, tempomat, nawigacja, zestaw głośnomówiący, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka, skórzana kierownica, regulowany na wysokość fotel kierowcy, światła przeciwmgielne, elektryczne okna z przodu i przyciemniane szyby z tyłu. Za dopłatą można jeszcze dostać: skórzaną tapicerkę (1450 zł) i ogrzewane siedzenia (550 zł). Nawet jeśli dokupimy lakier metalizowany (za 1900 zł), to cena tak wyposażonego Dustera nie przekroczy 80 000 zł, a to poziom, od którego startuje porównywalna konkurencja.
Inne marki nie mogą więc równać się Dusterem. Lada Niva to nie ta epoka, małe Suzuki Jimny ma tylko silnik benzynowy i jest naprawdę niewielkie. Fiat Sedici i Suzuki SX4 też tylko w wersjach benzynowych. Jedynym realnym konkurentem jest nowocześniejsza Škoda Yeti. Ale nawet kompletnie wyposażony Duster jest od niej o kilka tysięcy złotych tańszy.
Przystępna cena rumuńskiego auta cieszy. Jednak po bliższej analizie okazuje się, że wymusiła rozwiązania oszczędnościowe. Podczas projektowania samochodu inżynierowie musieli się często targować z księgowymi i wypracowywać pewne kompromisy. W Dusterze można więc znaleźć sporo rozwiązań, które były obecne w samochodach przed kilku laty.
Reflektory mają mechaniczną regulację wysokości za pomocą cięgieł, regulacja położenia koła kierownicy występuje jedynie w płaszczyźnie pionowej (dostępna i tak tylko w bogatszych wersjach), zamek tylnej klapy wystaje, a antenę radiową trzeba mozolnie odkręcać i przykręcać przed każdą wizytą w myjni i po wyjechaniu z niej. Deska rozdzielcza choć przyjemniejsza niż w wersji przed liftingiem, nadal przypomina bardziej auta z końcówki XX w. niż konstrukcje współczesne.
Silnik też pali więcej, niż podano to w danych fabrycznych. Do obiecanych w jeździe pozamiejskiej 5,2 l/100 km udało się zbliżyć tylko podczas bardzo spokojnej jazdy po szosie. Na autostradzie zużycie szybko wzrasta i to w sposób nieproporcjonalny. Przy autostradowej prędkością 140 km/h spalanie wynosi już 7,5 litra na 100 km. Podczas podróży z prędkością 160 km/h sięga poziomu prawie 9 l/100 km. To sporo i jedynym pocieszenie jest fakt, że takie prędkości Duster będzie osiągał bardzo rzadko.
Powody są dwa. Po pierwsze, w zgodzie z przepisami można podróżować w tym tempie jedynie po niemieckich autostradach. Po drugie, przy tej prędkości szybko rośnie poziom hałasu wewnątrz. Większość kierowców szybko więc zdejmie nogę z gazu. Podczas dłuższych podróży Duster nie rozpieszcza też komfortem foteli. Wprawdzie są sprężyste, ale ich wyprofilowaniu czegoś brakuje. Na zawieszenie nie można jednak narzekać.
Sprężyny są wręcz komfortowe i Dacia świetnie tłumi nawet spore nierówności. Szybka jazda po krętej drodze nie jest jednak jej żywiołem. I pewnie nikt w ten sposób nie będzie jeździł, bo tego auta raczej nie kupują kierowcyo sportowym zacięciu. Ostrej jeździe nie sprzyja również wspomaganie układu kierowniczego, którego korzenie tkwią jeszcze w latach 90. Podobnie jak układ ESP, który reaguje zdecydowanie za wcześnie.
W modelu po liftingu nietknięty pozostał układ napędu na cztery koła, który pochodzi z siostrzanej firmy Nissan. Podobne rozwiązanie można znaleźć w modelu Qashqai, X-Trail oraz Renault Koleos.
W normalnych warunkach Duster jest napędzany na przednią oś. Napęd na tylne koła jest przekazywany przez sprzęgło wielotarczowe, gdy czujniki wychwycą poślizg kół przednich lub przy pełnym wciśnięciu pedału gazu. Przekazanie momentu następuje jednak ze zwłoką. Czas reakcji układu można nieco zmniejszyć, przestawiając obrotowy przełącznik na konsoli środkowej w pozycję LOCK.
Pokrętło pozwala również całkowicie odłączyć napęd tyłu (2WD), co zmniejsza zużycie paliwa. Jeśli grunt nie jest zbyt miękki, to Duster poradzi sobie bardzo dobrze. Krótkie zwisy ułatwiają pokonywanie nierówności. Jeśli planujecie częstą jazdę w terenie warto jednak kupić opony o grubszym bieżniku.
Podczas jazdy offroadowej oraz z przyczepą przydaje się krótki pierwszy bieg. Pozwala wspinać się na pochyłości i wydobywać z opresji bez obawy o spalenie sprzęgła.
Galeria zdjęć
Dacia musiała coś zrobić, bo po kilku pierwszych latach od debiutu sprzedaż Dustera zaczęła spadać. Nadszedł więc czas na subtelny lifting SUV-a budżetowej marki. Duster pojawił się z przemodelowanym przodem z nową osłoną chłodnicy, reflektorami głównymi (teraz ze światłami do jazdy dziennej) oraz światłami tylnymi. Trzeba przyznać, że Dacia Duster to bardzo atrakcyjna cenowo propozycja w segmencie SUV-ów. Ceny zaczynają się od 39 900 zł, ale za te pieniądze otrzymacie auto z napędem tylko przedniej osi. Najtańsza czteronapędówka to wspomniany Duster Ambiance z benzynowym 1.6. Najtańszy diesel 4x4 to Laureate.
Duster jest produkowany od 2010 r. w Pitesti, gdzie są montowane także modele Sandero i Logan. W tych samych zakładach już od 1968 budowano samochody na licencji Renault. W roku 1999 Francuzi kupili markę Dacia (to łacińska nazwa jednej z rumuńskich prowincji). W koncernie Renault Dacia jest marką budżetową, która miała być pierwotnie oferowana na rynkach mniej zamożnych krajów. Obecnie jest sprzedawna również w krajach bardziej bogatych. Do jej sukcesu w znacznym stopniu przyczynił się właśnie Duster, który często jest kupowany w Europie Zachodniej.
Czujniki cofania z tyłu są wyposażeniem standardowym w wersji Prestige. W Laureate za dopłatą 650 zł. W Ambiance oraz Dusterze ten element jest niedostępny. Chromowana końcówka wydechu to standard jedynie w najbogatszej wersji Prestige.
Auto ma długość 4315 mm i rozstaw osi 2673 mm. Szerokość samochodu wynosi 1880 mm, a wysokość 1608 mm.
Masa własna Dacii Duster z silnikiem Diesla i napędem na cztery koła wynosi 1320 kg. Do 100 km/h auto rozpędza się w 12,7 s, a prędkość maksymalna sięga 170 km/h.
Mimo prostego układu hamulcowego z pełnymi tarczami hamulcowymi przy przedniej osi i bębnami z tyłu Dacia hamuje całkiem nieźle. Przy zimnych hamulcach z prędkości 100 km/h zatrzymuje się po 38,3 m. Przy rozgrzanych hamulcach dystans wynosi 38 m To między innymi zasługa niewielkiej masy samochodu.
Nowa deska rozdzielcza jest bardziej przejrzysta niż w modelu przed liftingiem i wykonano ją z lepszej jakości materiałów. W wersji Laureate koło kierownicy jest pokryte skórą, a komputer pokładowy oraz elektryczne podnośniki przednich szyb są wyposażeniem seryjnym, za tylne trzeba dopłacić 310 zł.
Dzięki mocno podciętemu spojlerowi kąt natarcia osiąga bardzo korzystną wartość 30 stopni. W połączeniu z 205-milimetrowym prześwitem pozwala to na jazdą w terenie bez obawy o uszkodzenie samochodu.
Przednia i tylna osłona podwozia oraz listwy progowe są elementami pakietu wyposażeniowego LOOK. Kąt zejścia ma bardzo korzystną wartość 36 stopni.
Duster jest oferowany z silnikami benzynowymi o pojemności 1,6 l (105 KM) oraz benzynowym turbo (125 KM) oraz dwoma wariantami silnika wysokoprężnego 1.5 dCi. Różnią się mocą i maksymalnym momentem obrotowym. Słabszy ma 90 KM i 200 Nm momentu obrotowego. Wariant mocniejszy to 110 KM i 240 Nm. Oba seryjnie wyposażane są w filtr cząstek stałych. Wariant słabszy jest oferowany tylko w samochodach z napędem na koła przednie. Silnik 110-konny trafia pod maski odmian przednionapędowych oraz z napędem na obie osie.
Wysoko podnoszona klapa tylna i próg załadunku umieszczony na wysokości 775 mm ułatwiają pakowanie bagażnika.
Na tylnej kanapie siedzi się na wysokości 365 mm. Miejsca na nogi pod dostatkiem, podobnie jak przestrzeni nad głową. Na dłuższych dystansach trzem dorosłym osobom będzie tu jednak za ciasno.
Podczas jazdy offroadowej oraz z przyczepą przydaje się krótki pierwszy bieg. Duster jest zdolny do pokonywania wzniesień o nachyleniu 40 stopni. Krótkie przełożenie pierwszego biegu ułatwia wspinanie się na strome podjazdy. Przy 2000 obrotów na minutę samochód na pierwszym biegu osiąga prędkość 12 km/h.
Nawigacja i Bluetooth w najbogatszej wersji Prestige są wyposażeniem seryjnym. W niższej Laureate wymagają dopłaty w wysokości 950 zł.
Przednie fotele mają regulację wysokości i można je podnieść z 660 na 700 mm.
Bagażnik ma głębokość 168 cm i maksymalną szerokość 100 cm. W najwęższym miejscu szerokość jest mniejsza o 30 cm. W najtańszej wersji Duster oparcie kanapy jest składane tylko w całości.
Rozdział napędu sterowany pokrętłem. W pozycji 2WD można odłączyć tylną oś. LOCK dzieli moment w proporcjach 50:50.
Przystępna cena rumuńskiego auta cieszy. Jednak po bliższej analizie okazuje się, że wymusiła rozwiązania oszczędnościowe. Podczas projektowania samochodu inżynierowie musieli się często targować z księgowymi i wypracowywać pewne kompromisy. W Dusterze można więc znaleźć sporo rozwiązań, które były obecne w samochodach przed kilku laty. Reflektory mają mechaniczną regulację wysokości za pomocą cięgieł, regulacja położenia koła kierownicy występuje jedynie w płaszczyźnie pionowej (dostępna i tak tylko w bogatszych wersjach).