• Nawet jeśli samochód jest regularnie serwisowany i do następnego przeglądu zostało jeszcze sporo czasu, przed wyjazdem warto sprawdzić kilka newralgicznych punktów
  • Stan opon, poziom oleju i innych płynów eksploatacyjnych warto sprawdzać przed każdą dalszą trasą – nie tylko podczas wakacji
  • W wielu warsztatach w okresie wakacyjnym zlecić można kontrolę stanu technicznego auta. W wybranych serwisach ProfiAuto dostępna jest promocyjna usługa „ Kontrola auta za 1 zł” – sam lepiej tego nie zrobisz!

To, że samochód nie sprawia problemów w czasie codziennych, krótkich tras, nie musi wcale oznaczać, że jest całkowicie sprawny i gotowy do dalszych wakacyjnych podróży. Nie da się ukryć, że w czasie dalszych wyjazdów, często z autem załadowanym do granic możliwości, podczas szybkiej jazdy po autostradach, czy przestojów w korkach przy letnich upałach, ryzyko, że ujawnią się ukryte usterki, jest większe niż przy codziennych dojazdach do pracy czy na zakupy. Poniżej lista tego, co powinieneś sprawdzić przed wyjazdem.

Olej silnikowy

Nawet jeśli masz nowe auto, albo Twój samochód podczas normalnej eksploatacji „nie bierze oleju” i od przeglądu do przeglądu zwykle dolewki nie są potrzebne, to i tak jego poziom i wygląd warto przed wyjazdem sprawdzić. Dlaczego? Bo zużycie oleju przez silnik zależy też m.in. od tego, pod jakim pracuje on obciążeniem. To, że przy spokojnej jeździe po mieście oleju praktycznie nie ubywało, nie znaczy wcale, że przy prędkościach autostradowych i załadowanym aucie będzie tak samo.

Dotyczy to również nowych aut – wielu producentów uznaje za dopuszczalne zużycie oleju nawet rzędu 1 litra na 1000 km. Jeden litr to w silniku średniej wielkości różnica między stanem maksymalnym a minimalnym na bagnecie! Jeśli startujemy „z połowy skali” to w skrajnym przypadku po kilkuset kilometrach poziom oleju z całkiem prawidłowego może spaść poniżej minimum, co powoduje, że ryzyko zatarcia silnika gwałtownie wzrasta. Uwaga! Wzrost zużycia oleju to często pierwszy objaw np. zbliżającej się awarii turbosprężarki. Warto też zwrócić uwagę, jak olej wygląda i jak pachnie – w wielu autach z filtrami DPF poziom oleju z czasem nie spada, a rośnie, bo do oleju spływa niespalone paliwo. Taki rozcieńczony olej słabo smaruje.

  • Olej sprawdzamy co najmniej kilka minut od wyłączenia silnika, a auto musi stać na równym, płaskim podłożu.
  • Jeśli nasz samochód wymaga specyficznego oleju, lepiej mieć w aucie przynajmniej litr oleju na ewentualne dolewki!
Kontrola poziomu oleju Foto: Auto Świat
Kontrola poziomu oleju

Płyny eksploatacyjne

Kiedy już zaglądamy pod maskę, warto też upewnić się, że nie brakuje innych płynów eksploatacyjnych, m.in. chłodzącego (jeśli jest go za mało, to przyczyną może być nieszczelność układu, zużyta pompa wody, ale też np. przepalona uszczelka pod głowicą).

O niskim poziomie płynu hamulcowego powinna poinformować nas zawczasu kontrolka, ale nie zaszkodzi zerknąć. Uwaga! Niski poziom płynu w zbiorniczku to często sygnał, że klocki i tarcze są już bardzo zużyte. Ze zużytymi hamulcami lepiej w dalsze trasy nie wyjeżdżać!

W przypadku nowoczesnych diesli, poza paliwem potrzebny jest też płyn AdBlue. Można go wprawdzie kupić na stacjach benzynowych, ale lepiej uzupełnić jego zapas przed wyjazdem. Zużycie AdBlue zależy od tego, pod jakim obciążeniem pracuje silnik – w trasie może gwałtownie wzrosnąć przez co komputer będzie wyświetlał alarmujące komunikaty o konieczności uzupełnienia płynu. Nie wolno ich ignorować.

AdBlue uzupełniamy przed wyjazdem! Foto: Auto Świat
AdBlue uzupełniamy przed wyjazdem!

Opony

Złapanie „gumy” to obok usterki elektrycznej wciąż jeden z najczęstszych powodów nieplanowanych przerw w podróży. Przed każdą dalszą trasą warto obejrzeć wszystkie koła auta i sprawdzić stan opon, obręczy a także wentyli. Wszystkie koła – czyli także koło zapasowe! W nim również nie powinno brakować powietrza! Jeśli samochód nie ma „zapasu”, a zestaw naprawczy, to lepiej sprawdzić, czy jest on kompletny i nieprzeterminowany. Czy w aucie jest podnośnik i klucz do kół? Mogą się przydać!

Jeśli opony są zużyte, nierównomiernie wytarte albo sparciałe, to przed wyjazdem warto je wymienić – mogą nie przetrwać kilkuset kilometrów z maksymalnym obciążeniem! Warto też pamiętać o dopasowaniu ciśnienia do obciążenia auta – zwykle trzeba je nieco podwyższyć.

Przed wyjazdem sprawdzamy wszystkie koła – również to zapasowe! Foto: Auto Świat
Przed wyjazdem sprawdzamy wszystkie koła – również to zapasowe!

Hamulce

Im większa masa do wyhamowania, tym bardziej obciążone są hamulce! A przecież w czasie wakacyjnych podróży auta lekko nie mają! Niestety, bez narzędzi i warsztatu, samodzielnie kondycji hamulców raczej nie sprawdzimy. Warto zmierzyć grubość tarcz, sprawdzić stan klocków hamulcowych, zacisków i przewodów hamulcowych – taka usługa wchodzi zwykle w zakres promocyjnych, wakacyjnych przeglądów.

Również ważne – kondycja płynu hamulcowego. Stary, zawodniony płyn może się po kilku ostrzejszych hamowania zagotować. To o tyle groźna usterka, że przy normalnej jeździe hamulce mogą działać zupełnie poprawnie, a dopiero przy większym obciążeniu ich skuteczność gwałtownie osłabnie. Sprawdzenie zawodnienia płynu hamulcowego to też zadanie dla serwisu!

Przegląd auta Foto: ProfiAuto
Przegląd auta

Wycieraczki i światła

W czasie wakacji pogoda nie zawsze dopisuje, a jazda w deszczu ze zużytymi wycieraczkami jest nieprzyjemna, niebezpieczna, a czasem też i kosztowna, jeśli okaże się, że porysowała się przez to szyba.

Kontrola świateł zajmuje dosłownie kilka minut – na wszelki wypadek warto mieć w schowku zapasowe żarówki.

Przegląd auta Foto: ProfiAuto
Przegląd auta

Klimatyzacja

Sami możemy sprawdzić tylko, czy układ działa – ale nie dowiemy się, czy np. nie brakuje w nim czynnika i oleju smarującego. W starszych autach, jeśli ciśnienie spadło, to klimatyzacja przestawała działać, ale można było jechać dalej. W wielu nowszych modelach kompresor klimatyzacji jest stale napędzany od silnika i wyłączenie układu tego nie zmienia – jazda z pustym układem kończy się zatarciem kompresora! Dlatego przed rozpoczęciem sezonu na dalsze wyjazdy wizyta w serwisie nie zaszkodzi!

Akumulator

Upały – podobnie jak mrozy – nie służą kondycji akumulatora. Jeśli jest słaby, to np. po kilku dniach wakacyjnej bezczynności może się okazać, że auta nie da się uruchomić. Kondycji akumulatora samodzielnie nie sprawdzimy – szybki test kondycji akumulatora w dobrym warsztacie zrobią nam od ręki, czasem nawet za darmo!

Przegląd auta Foto: ProfiAuto
Przegląd auta

Zbliżające się terminy przeglądów, dokumenty samochodu

Warto zerknąć do dokumentacji serwisowej naszego auta. Czy nie zbliża się już czas planowej wymiany oleju? A może według założonego interwału trzeba już wymienić pasek rozrządu? Nie warto ryzykować i przeciągać terminów – lepiej zrobić to przed wyjazdem!

Sprawdź też, czy samochód ma jeszcze ważne badanie techniczne i dowód rejestracyjny i przynajmniej ubezpieczenie OC. Na wszelki wypadek warto wykupić polisę assistance, jeśli nie na cały rok, to przynajmniej na czas dalszej podróży.

Eksperci ProfiAuto radzą

Każdy kierowca powinien sobie wyrobić nawyk sprawdzania auta przed każdym dłuższym wyjazdem – stan opon, wycieraczek czy poziom oleju można skontrolować samodzielnie. Jednak nawet ktoś, kto zna się na samochodach, jeśli nie ma odpowiedniego sprzętu i miejsca, żeby to zrobić, nie sprawdzi m.in. kondycji hamulców, zawieszenia, układu kierowniczego, akumulatora czy nawet klimatyzacji. To dlatego przed wakacyjnym wyjazdem warto uwzględnić w swoich planach wizytę w serwisie, który przejrzy samochód pod kątem ewentualnych usterek i symptomów zbliżających się awarii. Taki przegląd – o ile auto okaże się sprawne – nie powinien nadwątlić wakacyjnego budżetu, bo można skorzystać z promocyjnych ofert, takich jak choćby „Kontrola auta za 1 zł” w wybranych serwisach sieci ProfiAuto. A jeśli okaże się że auto wymaga napraw – to i tak lepiej zrobić to przed wyjazdem, niż ryzykować nieplanowane przerwy w podróży i prawdopodobnie znacznie większe wydatki na naprawę z dala od domu. Nasza rada: przeglądu „wakacyjnego” lepiej nie odkładać na ostatni moment, żeby w razie czego był jeszcze czas, żeby auto doprowadzić do właściwego stanu.

Jak się umówić na kontrolę w serwisie ProfiAuto? To proste! Umów się na kontrolę auta za złotówkę w 4 prostych krokach:

  • Zainstaluj aplikację ProfiAuto (dostępna w Google Play oraz App Store).
  • Utwórz zgłoszenie, wybierając wariant ProfiAuto Pay.
  • Wybierz usługę: „Przegląd”, a w opisie wpisz „Kontrola”.
  • Potwierdź i wyślij zgłoszenie.
Kontrola za 1 zł Foto: ProfiAuto
Kontrola za 1 zł