Auto Świat Dodge Challenger SRT Demon – to się nie dzieje naprawdę...

Dodge Challenger SRT Demon – to się nie dzieje naprawdę...

Dodge zstąpił do piekła by przedstawić nam Challengera SRT Demon'a.

Dodge Challenger SRT Demon – to się nie dzieje naprawdę...
TopGarage
Dodge Challenger SRT Demon – to się nie dzieje naprawdę...

Od kilku miesięcy Dodge wzbudza nasze zainteresowanie plotkami o pojawieniu się nowej, lżejszej, mocniejszej i szybszej wersji modelu Challenger. Do tej pory tytuł „naj” dzierżył SRT Hellcat, jednak teraz już wiemy, że plotki staną się faktem.

Dodge właśnie udostępnił fotografię samochodu, który ma być najpotężniejszym muscle carem produkowanym seryjnie. Oficjalna premiera Challengera SRT Demon będzie mieć miejsce podczas New York Auto Show i wtedy na pewno poznamy wszystkie szczegóły. A co wiemy na ten moment?

Piekielną moc następcy Hellcata zdradza choćby jego wygląd zewnętrzny. Maska, w zasadzie jest pokrywą ogromnego wlotu powietrza do silnika, u dołu zderzaka pojawił się jeszcze większy splitter, a całość karoserii zdobią dodatkowe poszerzenia nadkoli. Już na pierwszy rzut oka widać, że jest to muscle car z naciskiem na muscle.

Jednak wygląd zewnętrzny mocy nie dodaje. Producent twierdzi, że nowy Challenger będzie lżejszy od Hellcata o 200 kg! To dużo zwłaszcza, że V8 Demona ma generować o 35% więcej mocy niż poprzednik. Ma być również dostosowany do zwykłej 91-oktanowej benzyny oraz do 100-oktanowego paliwa wyścigowego. Nie wiemy jak wy, ale mu już nie możemy się doczekać pozostałych informacji o nowym Challengerze z piekła rodem.

Powiązane tematy: