Dodge Challenger SRT Hellcat - agresywniejszy z wyglądu
Walka dobra ze złem trwa, a SRT nie próżnuje. Wszyscy klienci, którzy mogą czuć się rozczarowani zakupem Dodga Challengera Hellcat, mają teraz przesiadki do bardziej dopasionej wersji z pakietem stylistycznym, ale nadal z „umiarkowaną mocą” 707 KM płynącą z silnika V8 o pojemności 6.2 litra. Komu tam 840 KM potrzebne...
Dodge Challenger SRT Hellcat - kilka zmian po liftingu
Dodge Challenger SRT Hellcat „Widebody” to nic innego jak wersja Hellcat z dodatkowym pakietem wizualnym z Demona. Samochód ma pokaźny, szeroki body kit (9 cm), szersze koła, diabelskie felgi oraz sportowe opony Pirelli P-Zero, co oznacza, że na każdym torze wyścigowym muscle car świetnie da sobie radę. Dzięki tym modyfikacjom poszerzony Hellcat jest szybszy o 2 sekundy na torze testowym liczącym niespełna 3 kilometry. To bardzo duża różnica! Sprint na 1/4 mili również uległ poprawie: z 11.2 na 10.9 sekundy. Przyspieszenie do „setki” wynosi 3.4 sekundy, a prędkość maksymalna sięga 312 km/h.
Nowy Challenger Hellcat po liftingu został ponadto wyposażony w elektroniczny układ kierowniczy, pierwszy raz zastosowany w tym modelu. Zmienił się także przedni grill, wloty powietrza, splitter oraz kształt maski. Producent oferuje muscle cara w 15 kolorach nadwozia, a cennik rozpoczyna się od 71 495 dolarów, czyli ok. 7000 więcej niż podstawy Hellcat. Jak Wam się podoba najnowszy Dodge? Zapraszamy do komentowania.