- Nismo to najmocniejsza wersja w gamie Nissana Ariya. Za 289 tys. 900 zł kierowca dostaje w pełni wyposażonego elektrycznego crossovera, który przyciąga wzrok piękną stylistyką. Projektanci postarali się, żeby wersja Nismo wyróżniała się na drodze i kradła spojrzenia
- Swoje zrobili także inżynierowie. Ariya Nismo ma 435 KM, przyspiesza do 100 km na godz. w pięć s, a każdy układ samochodu został dostosowany do większej mocy i sportowej jazdy
- To strzał w dziesiątkę? Zależy, czego od samochodu z "Nismo" w nazwie kierowca będzie oczekiwał. Wiele osób może poczuć rozczarowanie zaskakująco komfortowym i spokojnym charakterem crossovera. Dla innych będzie to jego największa zaleta
- Materiał promocyjny. Został tak oznaczony ze względu na obowiązujące przepisy. Wyjazd na prezentację był opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany tekst
- Ile jest Nismo w Nismo? Nissan Ariya jest zaskakująco komfortowy
- Nissan Ariya Nismo - moc i osiągi. Bardzo nietypowe przyspieszenie
- Nissan Ariya Nismo zaskakuje komfortem jazdy. To duży plus
- Nissan Ariya Nismo - ceny. Niecałe 300 tys. zł za najmocniejszą wersję
- Nissan Ariya Nismo - opinia. Podsumowanie. Do mnie taka koncepcja mocnego crossovera przemawia
Lubimy w motoryzacji mówić o legendach i kultowych modelach, często mocno naginając rzeczywistość i przesadzając, ale to nie ten przypadek. Wielu miłośników japońskiej motoryzacji na widok magicznego napisu "Nismo" dostaje gęsiej skórki. Sięganie po taką markę wiąże się więc ze sporym ryzykiem. Oczekiwania będą ogromne. Nissan Ariya Nismo to właśnie taki przypadek. Elektryk musi zmierzyć się z dziedzictwem.
Przeczytaj także: Chińczycy robią postępy w mgnieniu oka. Nie mogłem uwierzyć, że jadę chińskim SUV-em
Ile jest Nismo w Nismo? Nissan Ariya jest zaskakująco komfortowy
Zdaje sobie z tego sprawę sam producent, ponieważ na prezentacji dla dziennikarzy tuż przed pierwszymi jazdami podkreślano, że nie jest to stricte sportowy samochód, który powstał tylko z myślą o jeździe po torach. W materiałach promocyjnych również próżno szukać takich haseł. Pomysł na ten model jest inny. To raczej bardzo mocna, świetnie wyglądająca (na żywo wszystkie "sportowe" akcenty robią znakomite wrażenie) i szybka wersja rodzinnego i komfortowego elektrycznego crossovera.
Moc i osiągi się zgadzają, ale samochód z rozmysłem nie jest ostry i bezkompromisowy. Właśnie dlatego na pewno będą osoby, które Ariya Nismo rozczaruje. Na widok "Nismo" wielu kierowców będzie się spodziewało zupełnie innego samochodu. Sam nie jestem specjalnie związany emocjonalnie z japońską motoryzacją, ale podczas jazdy miałem wątpliwości, czy ta plakietka "Nismo" nie jest w tym przypadku przesadzona.
Nissan Ariya Nismo - moc i osiągi. Bardzo nietypowe przyspieszenie
To bardzo mocny samochód. Ariyę Nismo oparto o wersję e-4ORCE 87 kWh, ale został wyposażony w zmodyfikowany przez Nismo zespół napędowy. Jego moc wzrosła do 435 KM (320 kW), co daje przyrost o prawie 130 KM, przy jednoczesnym zachowaniu maksymalnego momentu obrotowego wynoszącego 600 Nm. Samochód z takim napędem przyspiesza od 0 do 100 km na godz. w pięć sekund. Świetny wynik.
Tu chyba mój największy zarzut do Ariyi Nismo. Na papierze przyspieszenie jest znakomite, ale Japończycy zdecydowali się na dziwny ruch. W przeciwieństwie do innych elektryków (nawet tych dużo słabszych) nie wbija w fotel przy przyspieszaniu. Ba, można nawet odnieść wrażenie, że po wciśnięciu gazu w podłogę... nic się nie dzieje. Ariya Nismo rozpędza się bardzo płynnie. I co ciekawe, abstrakcyjnie szybko robi się przy wyższych prędkościach, bo zwiększenie prędkości z 80 do 120 km na godz. zajmuje mu tylko 2,4 sekundy, ponad 1,1 s krócej niż w bazowym modelu. Imponuje to zwłaszcza na autostradzie.
Przyspieszenie jest więc znakomite, ale przez to, że auto nie wyrywa od razu do przodu, a nabiera prędkości bardzo spokojnie, to trochę brakuje mu emocji, do jakich przyzwyczaiły nas inne elektryki. To też sprawia, że Ariya Nismo pazur pokazuje dopiero przy wysokich prędkościach. W mieście więc nie poczujemy tej potężnej mocy, np. ruszając szybciej ze świateł. Trochę szkoda.
Nissan Ariya Nismo zaskakuje komfortem jazdy. To duży plus
Dzięki udoskonaleniom napędu na cztery koła e‑4ORCE oraz innym modyfikacjom pojazd zyskał na zwrotności, dynamice i elastyczności. Specjalnie zestrojony pod kątem tej wyjątkowej wersji elektrycznego SUV-a system e‑4ORCE maksymalizuje mechaniczną przyczepność poprzez korektę mocy przekazywanej na poszczególne koła 10 tys. razy na sekundę. Dzięki nowemu rozkładowi mocy między tylną a przednią osią (60:40) uzyskano bardziej sportowe wrażenia w porównaniu ze standardowym modelem, przy poprawie precyzji sterowania o 12 proc..
Zawieszenie zostało gruntownie przeprojektowane – zmieniono stabilizatory oraz charakterystykę sprężyn i amortyzatorów, aby uzyskać lepszą równowagę i kontrolę nad ruchami nadwozia oraz poprawić zwinność podczas dynamicznej jazdy. Tuningowi poddano także układ kierowniczy, który działa precyzyjniej i bardziej bezpośrednio w miarę wzrostu prędkości.
I to czuć podczas jazdy. Elektryczny crossover świetnie czuje się w ostrych zakrętach i potrafi zaskoczyć precyzją prowadzenia. Trzeba tylko wyczuć hamulec, który z początku pracuje dość dziwnie i trudno zorientować się, kiedy załapie. Jednak po kilku trudniejszych zakrętach na górskich drogach szybko się dogadaliśmy.
Bardzo podoba mi się też, że przy tym wszystkim Nissan Ariya pozostał Nissanem Ariya. To komfortowy i bardzo przestronny elektryczny crossover. Jeśli nie włączycie trybu jazdy Nismo (zastępuje klasyczny Sport) i nie będziecie jechać szybciej, to będzie czarował wygodą jazdy. Nie ma mowy o twardym i męczącym zawieszeniu. Podczas codziennej jazdy z dziećmi do szkoły albo pracy można w ogóle zapomnieć, że mamy tu ponad 400 KM mocy.
Takie zestrojenie wersji Nismo skojarzyło mi się z samochodami klasy GT. Masz w nich ogrom mocy, ale... wcale nie musisz z niej korzystać. Powstały z myślą o spokojnym pokonywaniu kilometrów najpiękniejszych dróg świata. Ogromna moc i sportowy charakter budzą się dopiero, kiedy kierowca będzie tego chciał.
Nissan Ariya Nismo - ceny. Niecałe 300 tys. zł za najmocniejszą wersję
Polski cennik otwiera i, tak naprawdę, zamyka kwota 289 tys. 900 zł. W tej cenie dostajecie wszystko, włącznie z dwukulorowym lakierem. Nissan Ariya Nismo ma w standardzie wszystko, co model Ariya ma do zaoferowania i nie ma już do czego dopłacać. Japończycy zdecydowali się nie bawić w żadne pakiety i opcje dla swojej topowej propozycji w gamie. Klient płaci 289 tys. 900 zł i dostaje gotowy samochód.
Jak wypada na tle pozostałych wersji w gamie? Nissan Ariya dostępny jest także w wielu różnych odmianach w ofercie wyprzedaży rocznika już od 175 900 zł z akumulatorem 63 kWh i zasięgiem do 403 km lub 195 900 zł za wersję z akumulatorem 87 kWh i zasięgiem do 533 km. Jeśli chodzi o zasięg, to Nissan Ariya Nismo wpisuje się w środek oferty. Deklarowany zasięg to do 420 km.
Nissan Ariya Nismo - opinia. Podsumowanie. Do mnie taka koncepcja mocnego crossovera przemawia
Wszystko zależy od podejścia. Jeśli ktoś nastawia się na pełnoprawne Nismo, brutalne i bezkompromisowe, to może poczuć rozczarowanie. To nie ten adres.
Jednak, kiedy podejdziemy do nowego Nissana jako rodzinnego elektrycznego samochodu ze sportowym pazurem, to może okazać się strzałem w dziesiątkę. To naprawdę kawał wygodnego, bardzo szybkiego i zaskakująco dobrze prowadzącego się samochodu. To idealny elektryk do codziennej jazdy i rodzinnych obowiązków, który w jednej chwili może się przemienić w zupełnie inny samochód. I dać sporo frajdy na krętej górskiej drodze. Nie wiem, jak sprawuje się na torze, ale pewnie i tam dostarczy wielu emocji.
No i jest jeszcze coś. Ogromnym atutem Nissana Ariya Nismo jest wygląd. Zachęcamy do przejrzenia naszej galerii. Jest na czym zawiesić oko.