Aktualności Uciekają przed policją dla pieniędzy, jak w grze. Przechodnie nic dla nich nie znaczą
Niektórzy ludzie mają wyraźny problem z odróżnieniem świata wirtualnego od realnego. Jednym z takich osób jest z pewnością Brytyjczyk, który w skrajnie niebezpieczny sposób jeździł po ulicach hiszpańskiej Sewilli. Kierowca, rozbitego ostatecznie, Audi RS6 był zainteresowany wyłącznie wygraną w zakładzie i zupełnie nie zważał na życie przechodniów. To cud, że nikt nie zginął.