Do opuszczonego serwisu BMW w hiszpańskiej Tarragonie dotarła ekipa kanału "M359 Restorations". W ponad godzinnym materiale, który można obejrzeć poniżej, pokazywane są prawdziwe unikaty. Część z nich jest tak mocno pokryta kurzem, że dopiero po odczytaniu i rozkodowaniu kodu VIN, wiadomo jakiego koloru jest konkretny samochód.

Większość samochodów, które znajdują się w warsztacie to auta, których "w naturze" spotkać już w zasadzie nie można. Na filmie widać np. BMW 325i E30 Cabriolet z przebiegiem zaledwie nieco ponad 25 tys. km. Jest tam także bardzo dziś rzadkie BMW 850i E31 z V 12-ką pod maską czy unikatowe BMW M5 E28 skryte za pudłami z częściami do Vespy. Auto co prawda jest rozbite, lecz i tak warte uwagi. Pierwsza "M5-ka" powstała w zaledwie 2241 egzemplarzach, więc z pewnością warto ją naprawić.

W warsztacie oprócz BMW znajdują się także inne auta. Są wśród nich np. dwie Lancie Gamma, Alfa Romeo GT V6, Seat 131, Citroen Mehari, a nawet NSU z wanklem pod maską.

Co jednak najciekawsze, ta "kolekcja" ma trafić niebawem do sprzedaży. Szczegółów można dowiedzieć się, obserwując profil "eurobimmerstock" na Instagramie. Sprzedawca podał także swój adres mailowy, pod którym można się z nim skontaktować - euro@bimmerstock.eu.