Mazda 5 zadebiutowała na naszym rynku pod koniec 2010 roku. W podstawowej wersji Comfort (oferowanej wyłącznie z benzynowym silnikiem 1.8) samochód jest 5-osobowy, w pozostałych odmianach możemy podróżować w 7-osobowym składzie. Do tej pory van Mazdy oferowany był z silnikami benzynowymi (oprócz 1.8/115 KM także 2.0/150 KM z bezpośrednim wtryskiem), teraz ofertę wzbogaca 115-konny diesel 1.6.
W Europie aż 70 proc. vanów tej wielkości sprzedaje się z jednostkami wysokoprężnymi pod maską. Nic więc dziwnego, że Mazda tak szybko uzupełniła swój cennik. Dlaczego w drugiej generacji Mazdy 5 nie pojawił się 2-litrowy diesel znany z poprzedniczki? Winna jest (jak zwykle ostatnio) ekologia – jednostka nie spełniała normy emisji spalin Euro 5, a przystosowanie jej, ze względu na wiek konstrukcji) byłoby nieopłacalne. Gdy tylko wsiedliśmy do nowej Mazdy 5, od razu cisnęło nam się na usta pytanie: czy 115 koni w aucie ważącym 1,5 tony to nie za mało? Przecież ten samochód może zabrać na pokład 7 osób! No cóż, musimy przyznać, że rakieta to to nie jest. Według danych producenta „piątka” z dieslem pod maską rozpędza się do „setki” w 13,7 s, a prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Nie oznacza to jednak, że jazda Mazdą 5 jest nieprzyjemna. Wszystko za sprawą wysokiego momentu obrotowego (270 Nm) dostępnego od 1750 obr./min. W efekcie gdy jeździmy po mieście silnik jest miło elastyczny. Dopiero na autostradzie, gdy chcemy rozpędzić się ponad 130 km/h odczuwamy, że 115 mechanicznych rumaków ma co robić i wyraźnie nam o tym przypominają – na wyższych obrotach we wnętrzu zaczyna się robić po prostu wyraźnie głośniej.
Jeśli tylko nie odnajdziemy w sobie talentów kierowcy rajdowego Mazda wynagrodzi nam ewentualne niedostatki mocy niskim spalaniem – podczas jazd testowych udało nam się prawie osiągnąć średnie zużycie paliwa na poziomie podawanym przez producenta (fabr. 5,2; testowe 5,6 l/100 km). Żadnych uwag nie zgłaszamy także do precyzji działania wygodnie umieszczonej dźwigni zmiany biegów. Na koniec cena. Produkowana w Japonii Mazda 5 z silnikiem 1.6 MZ-CD kosztuje od 98 700 zł (wersja wyposażeniowa Exclusive). No cóż, nie jest to najtańsza propozycja na rynku. Auto jest co prawda bogato wyposażone, ale na np. elektrycznie sterowanie tylnych drzwi nie możemy przy dieslu w ogóle liczyć - taki gadżet dostępny jest wyłącznie w wersji Sport, a nie bez racji Mazda uznała najwyraźniej, że mianem sportowego 115-konnego diesla określać nie można.