Auto Świat Kia cee’d GT i pro_cee’d GT: koreańskie hot-hatche

Kia cee’d GT i pro_cee’d GT: koreańskie hot-hatche

Kia odnowiła już całą swoją gamę modelową, więc teraz zabiera się za auta… sportowe i wypuszcza na rynek ponad 200-konne odmiany modeli cee’d i pro_cee’d. Czy koreańskie kompakty zagrożą VW Golfowi GTI i spółce?

Kia cee’d GT i pro_cee’d GT: koreańskie hot hatche
Zobacz galerię (27)
Auto Świat
Kia cee’d GT i pro_cee’d GT: koreańskie hot hatche

Spokojnie, na razie Kia nie ma aż takich ambicji i pozycjonuje swoje pierwsze GT poniżej sportowych kompaktów uznanej konkurencji, tłumacząc, że jej propozycja jest znacznie mniej wyczynowa. Jest w tym trochę racji, ponieważ cee’d i pro_cee’d GT mają mniejsze silniki o niższej mocy, ale o tym dalej. Wyczuwamy tu też trochę koreańskiej skromności i zachowawczości – władze Kii podkreślają, że ich zamiarem było stworzenie wygodnych i funkcjonalnych samochodów do codziennej jazdy z dodatkiem większej ilości emocji.

Sport na co dzień

Trzeba przyznać, że to im się udało, ale po kolei. Do napędu wersji GT służy dobrze znana, benzynowa jednostka o pojemności 1,6 litra z bezpośrednim wtryskiem. Początkowo brzmi mało ciekawie, ale nie martwcie się. W tym przypadku ma ona wzmocnioną konstrukcję i została wyposażona w dwukanałowa turbosprężarkę twin-scroll, która umożliwia osiągnięcie wyższego momentu obrotowego w szerszym zakresie obrotów poprzez doprowadzenie do niej dwóch kanałów dolotowych dla niskich i wysokich wartości obrotowych.

W porównaniu z wolnossącym motorem, moc wzrosła aż o 51 proc. do 204 KM, a moment obrotowy o 61 proc. do 265 Nm. Osiągi nie powalają na kolana, rozpędzenie się do pierwszej „setki” zajmuje 7,7 s, a prędkość maksymalna to 230 km/h, ale na publiczne drogi są w zupełności wystarczające. Na plus zapisujemy także mocniejsze hamulce wersji GT - droga hamowania ze 100 km/h do zera wynosi 36,4 m.

Podczas jazd testowych doceniliśmy dobrą elastyczność nowej jednostki napędowej. Na czwartym biegu przyspieszenie od 60 do 100 km/h zajmuje 5,4 sekundy, a na „piątce” od 80 do 120 km/h - 7,3 sekundy. W późniejszym terminie słabszy wariant tego motoru (ok. 150 KM) ma być dostępny także w innych modelach marki, w których również brakowało takiego silnika. Jeśli chodzi o spalanie, to podczas szybkiej jazdy w trasie (niemiecka autostrada i górskie drogi Tyrolu) komputer pokładowy wskazywał wartość poniżej 9 litrów na 100 km.

Silnik 1.6 T-GDI…

…współpracuje wyłącznie z ręczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach. I bardzo dobrze, że nie starano się na siłę konkurować z volkswagenowskim DSG. Manual działa bez zarzutu: krótki skok lewarka oraz ciasne i precyzyjne włączanie biegów – to lubimy. Do gustu przypadły nam też mocno wyprofilowane, skórzano-zamszowe fotele Recaro, które są w wyposażeniu standardowym odmian GT. Zapewniają one przyzwoite trzymanie boczne oraz podparcie ud (długie siedziska), ale nie są też przesadnie twarde.

W sportowych wersjach oczekiwaliśmy bardziej rasowego brzmienia silnika i ryczącego wydechu, ale z drugiej strony trasa nie jest męcząca, co pozytywnie odczuliśmy podczas drogi z lotniska z Monachium do austriackiego Kitzbuhel. Zawieszenie (twardsze amortyzatory i sztywniejsze sprężyny) również jest kompromisem pomiędzy sportową i precyzyjna jazdą a komfortem podróżowania.

Pora na wrażenia estetyczne

Już podstawowy cee’d, zarówno w trzy-, jak i pięciodrzwiowej wersji nadwozia wygląda bardzo ładnie i zadziornie. W odmianach GT jest jeszcze lepiej. Nowe, agresywniej wystylizowane zderzaki, przedni z efektownymi czteropunktowymi światłami do jazdy dziennej w technologii LED i światłami przeciwmgielnymi, tylny z dodatkowymi światłami, atrapą dyfuzora i dwiema końcówkami wydechu. Ponadto: nowy grill, 18-calowe obręcze kół z lekkich stopów i czerwone zaciski hamulców – to wszystko składa się na przykuwająca uwagę całość.

Sportowych smaczków dodano także we wnętrzu. Poza wspomnianymi fotelami, w kabinie znajdziemy liczne czerwone przeszycia, aluminiowe nakładki na pedały i listwy ozdobne na progach, czarną podsufitkę i cyfrowy zestaw wskaźników, dzięki którym można zmieniać wygląd zegarów. Mamy dwie opcje – standardową z analogowym prędkościomierzem lub sportową GT z cyfrowym wskazaniem prędkości i dodatkowymi informacjami o stopniu doładowania turbosprężarki oraz użyciu momentu obrotowego. Przyczepić można się tylko do kierownicy, która jest przejęta wprost z „normalnego” cee’da – można się było pokusić o coś więcej w tym zakresie.

Na koniec ceny

Trzydrzwiowa Kia pro_cee’d GT kosztuje od 86 990 zł (pięciodrzwiowy cee’d jest o 2 tys. zł droższy), czyli mniej więcej tyle, co mniejsze Renault Clio RS. Już bazowa wersja L może się pochwalić bardzo bogatym wyposażeniem: automatyczna klimatyzacja, system stabilizacji toru jazdy, kontrola trakcji, fotele Recaro, radioodtwarzacz CD MP3 z USB i systemem Bluetoth, 18-calowe alufelgi, LED-owe światła do jazdy dziennej – to wszystko dostaniemy w standardzie. W zasadzie brakuje tylko nawigacji (dopłata 3 tys. zł) i adaptacyjnych reflektorów ksenonowych (dostępne w wyższej wersji XL).

Podsumowanie

Jeśli Kia tak zaczyna, to aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Najbardziej sportowe modele w dotychczasowej historii koreańskiej firmy świetnie wyglądają, całkiem dobrze jeżdżą i kosztują rozsądne pieniądze. Lepszego startu nie można było sobie wymarzyć, tylko czy docenią to potencjalni odbiorcy?

Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków