Początek kwietnia to właściwy moment na zamianę opon zimowych na letnie. Niestety, z powodu wyjątkowo nieustępliwej zimy, trzymającej niemal do końca marca, może się okazać, że wszyscy kierowcy zechcą to zrobić w tym samym czasie. Warto więc nieco wcześniej zarezerwować sobie termin u wulkanizatora. Zanim się jednak udamy do warsztatu, sprawdźmy, czy letnie opony wytrzymają jeszcze kolejny sezon.
Najłatwiej ocenić to po wskaźniku zużycia (twi) umieszczonym na czole opony. Jeśli bieżnik się z nim zrównuje, gumy trzeba wymienić. Można przyjąć, że do dalszego używania nie kwalifikuje się ogumienie z bieżnikiem niższym niż 3-4 mm – auto może być niestabilne na mokrej nawierzchni. Większa ilość czasu pozwoli uniknąć wybierania nowych opon w pośpiechu.
Ważny jest również dobór warsztatu. Wymiana kompletnych kół czy opon wydaje się łatwą czynnością, ale niedoświadczony wulkanizator pracujący na starym sprzęcie może i podczas tego popełnić błędy, które później przekładają się na pogorszenie komfortu jazdy lub szybsze zużycie bieżnika. Warto zwrócić uwagę na jakość sprzętu i unikać sezonowych punktów wymiany opon, np. pod marketami. Najlepiej korzystać z wyspecjalizowanych warsztatów zajmujących się tylko wulkanizacją. Można wtedy liczyć na duże doświadczenie pracowników, które przyda się m.in. przy ocenie stanu opony i podczas wyważenia kół.
Geometria podwozia
Po każdej zimie warto sprawdzić geometrię zawieszenia. Taka usługa kosztuje od 50 do 250 zł, w zależności od warsztatu, ale też rozwiązań konstrukcyjnych podwozia – w prostszych autach reguluje się tylko zawieszenie przednie, w bardziej zaawansowanych również tylne. Geometria może się przestawić np. po wjechaniu w dziurę w jezdni lub po zbyt szybkim najechaniu na krawężnik.
Zauważalne skutki zmiany geometrii to m.in. przekręcona kierownica podczas jazdy na wprost, ściąganie w jednym kierunku oraz nienaturalne zużycie opon (zwiększa to też spalanie paliwa). Warto przypomnieć diagnostom, że podczas ustawiania geometrii miejsce kierowcy trzeba odpowiednio obciążyć.
Przechowywanie opon i kół
Zanim opony lub całe koła trafią do przechowalni, trzeba dokładnie z nich zmyć pozostałości zimowej chemii – powoduje ona korozję felg, a także przyspiesza starzenie gumy. Koła po myciu trzeba dokładnie osuszyć, a następnie warto je spryskać środkiem do konserwacji gumy. Zakonserwować należy również felgi.
Najlepsze do przechowywania opon są suche, zaciemnione miejsca, w których nie występują duże różnice temperatur, sprzyjające skraplaniu się wody. Opony powinny być przechowywane w taki sposób, by nie ulegały odkształceniom. Kompletne koła można zawiesić na hakach lub ułożyć w pozycji poziomej jedno na drugim. Na hakach nie należy wieszać samych opon – z obawy przed uszkodzeniem krawędzi. Można je układać tak jak koła, jedną na drugiej (do 4 sztuk).
Inny rozmiar, niższa cena!
Komplet nowych opon to znaczny wydatek, zwłaszcza gdy mają one niezbyt popularny rozmiar. Producenci jednak pozostawili użytkownikom furtkę i zazwyczaj dopuszczają zastosowanie kilku rozmiarów, różniących się między sobą szerokością lub profilem. Nawet niewielka różnica w rozmiarze może oznaczać duże oszczędności finansowe. Jeszcze więcej można zyskać, gdy zmniejszy się rozmiar felgi (jednocześnie zwiększając profil opony).
Trzeba jednak pamiętać, że zmiany rozmiaru ogumienia nie mogą wykraczać poza ustalone przez producenta granice. Najważniejsze, aby średnica zewnętrzna opony nie uległa istotnej zmianie – za taką uznaje się różnice przekraczające 2-3 proc. Zbyt mała średnica spowoduje zaniżanie wskazań prędkości, ale też obniżenie prześwitu auta.
Wjechałeś w dziurę? Zobacz, jak walczyć o odszkodowanie!
Wyższy profil opony poprawi komfort, ale jednocześnie może sprawić, że pogorszy się zachowanie podczas dynamicznej jazdy. W przypadku zmniejszenia rozmiaru felgi trzeba sprawdzić, czy nie będą przeszkadzać w tym zaciski hamulcowe. Generalnie, gdy dobiera się zamienniki opon, najlepiej trzymać się zaleceń producentów konkretnych modeli aut, ewentualnie można korzystać z kalkulatorów dostępnych w serwisach oponiarskich. Obok pokazujemy przykłady opon, które można bezpiecznie zamienić na tańsze.