Auto-Retro: autem przez afrykańskie parki narodowe
W latach 30. XX wieku dwaj profesorowie: Walery Goetel – geolog i Jerzy Lotch – geograf odbyli samochodową podróż przez cały kontynent afrykański.
Jechali z południa na północ – od Przylądka Dobrej Nadziei na południu Afryki aż do Aleksandrii w Egipcie.
15 parków narodowych
Foto: Auto Świat
Wyprawa do Afryki
Zwiedzali głównie parki narodowe, które w latach 30. powstawały w Afryce w celu ochrony dzikiej zwierzyny mocno trzebionej przez myśliwych z całego świata.
Relację z tej wyprawy znajdziemy w marcowym numerze miesięcznika „Auto” z 1931 r.
Okazuje się, że do wybicia dużych ilości dzikich afrykańskich zwierząt przyczyniła się... budowa sieci dróg w Afryce.
Polowania na egzotyczną zwierzynę – wcześniej dostępne tylko najbogatszym – stały się dostępne dla wszystkich myśliwych zjeżdżających do Afryki z całego świata.
Aby ograniczyć ilość zabijanych zwierząt, do 1930 roku utworzono w Afryce 15 parków narodowych i rezerwatów, w tym największy Park Krugera o powierzchni 30 tys. km kwadratowych.
Żyło w nim m.in. tysiąc lwów, kilkaset słoni i pół miliona antylop.
Park Krugera
Foto: Auto Świat
Wyprawa do Afryki
Profesorowie zwiedzili także park – wodospady Zambezi oraz ogromny rezerwat w południowej części Kenii.
„Podróż autem wzdłuż Afryki nie przestawia naogół trudności – wspominali. Auto zamyka się na noc w chatach murzyńskich lub zostawia zabezpieczonne nazewnątrz. Jedyną trudność nasuwa naprawa”.